Więcej

    Więcej ustaw, gorsza jakość

    Na Litwie z każdym rokiem w zawrotnym tempie rośnie liczba przyjętych aktów prawnych. Niestety, nie przekłada się to na jakość samego systemu prawnego. Prawnik Dainius Žalimas przyczynę złej jakości litewskiego ustawodawstwa dostrzega w lukach w procesie nauczania.

    Czytaj również...

    Dział Badań Departamentu Informacji i Komunikacji Kancelarii Sejmu upublicznił w tym tygodniu raport analizujący liczbę przyjmowanych aktów prawnych. Z dokumentu wynika, że Sejm obecnej kadencji przyjmuje średnio 7,1 projektów w trakcie posiedzenia. Sejm poprzedniej kadencji przyjmował 7,3 projekty. Przykładowo, w latach 1992-96, czyli kiedy faktycznie obradował Sejm pierwszej kadencji, parlament Litwy przyjmował średnio dwa projekty ustawodawcze.

    Coraz gorsza kompetencja władzy

    W ciągu pierwszych dwóch lat Sejm obecnej kadencji przyjął już 1 467 aktów prawnych, czyli o 89 projektów mniej niż w tym samym czasie w ubiegłej kadencji. Obecnie najwięcej zaaprobowanych przez parlament projektów ustaw zostało przygotowanych przez rząd. Zmniejszyła się natomiast liczba projektów inicjowanych przez ośrodek prezydencki. „W tej kadencji mocno zmniejszyła się liczba przyjętych projektów inicjowanych przez prezydenta Litwy. Stanowią zaledwie 1,28 proc. od ogółu zaaprobowanych projektów. Przyjęto 13 projektów. W ubiegłej kadencji, w tym samym okresie, prezydenckie projekty stanowiły 3,98 proc.” — czytamy w dokumencie.

    Eksperci sądzą, że zbyt duża liczba aktów prawnych raczej pogarsza sytuację, niż ją polepsza.

    — To nie jest normalne. Litwa pozostaje jednym z państw, które przyjmuje najwięcej aktów prawnych. Z każdym rokiem systematycznie rośnie liczba przyjętych aktów prawnych. Od tego system prawny staje się tylko bardziej niestabilny, mniej przewidywalny i coraz trudniej jest zabezpieczyć prawne oczekiwania. Sądzę, że regulacja prawna staje się coraz bardziej niezrozumiała. Co to oznacza? Oznacza, że kompetencja władzy z każdym rokiem maleje. Jakość prawodawstwa pogarsza się — komentuje sprawę w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” prof. Dainius Žalimas, dziekan wydziału prawa Uniwersytetu Witolda Wielkiego oraz były przewodniczący Sądu Konstytucyjnego.

    Czytaj więcej: Płatność gotówką tylko do 3 tys. euro? Tak proponuje sejmowy komitet

    Brak intelektualistów

    Nasz rozmówca wiąże bezpośrednio jakość stanowionego prawa z jakością edukacji.

    — Moim zdaniem, poziom wykształcenia w społeczeństwie spada, w tym również wśród polityków. Sądzę, że jeśli porównamy teraźniejszych polityków z politykami sprzed 30 lat, to porównanie nie wypadnie na korzyść obecnych. Teraźniejsi politycy nie mogliby w tamtych czasach pretendować na żadne stanowiska. Tak naprawdę, wtedy u władzy byli intelektualiści. Teraz takich nie bardzo dostrzegam. Oczywiście, nie mówię o wszystkich. To wszystko przekłada się na jakość polityki. To samo dotyczy służby państwowej i zatrudnionych tam prawników. Jest sporo przyczyn takiej sytuacji. Z jednej strony, pada poziom wykształcenia. Z drugiej, wpływ ma czynnik finansowy, bo wynagrodzenia w sektorze publicznym są śmieszne. Mamy do czynienia z kompleksem problemów — zaznacza Žalimas.

    Inny problem z dzisiejszym ustawodawstwem polega na jego zawiłości. W czasach transformacji ustrojowej i wybijania się Litwy na niepodległość bardzo często ustawa liczyła kilka lub kilkanaście punktów. Teraz często liczy kilkanaście stron. Z pewnością dla zwykłego człowieka łatwiej byłoby się połapać w akcie prawnym mającym bardziej przejrzystą i prostą formę.

    — Oczywiście, teksty prawnicze wymagają pewnej wiedzy prawnej. Jednak zgodzę się z tym, że czasami akty prawne są zbyt skomplikowane. Często, bojąc się odpowiedzialności i z uwagi na brak odpowiedniego profesjonalizmu, akty prawa europejskiego są bezmyślnie kopiowane, nawet bez uwzględnienia tego, jak to się ma do litewskiego systemu prawnego. Trzeba stwierdzić, że nie wszystkie akty prawne czy ustawy i akty podustawowe „kolegują z logiką”. Żartując można powiedzieć w ten sposób. Jedna trzecia uczniów nie zdała egzaminu z matematyki. Niestety, część z nich już idzie do władzy albo do środowiska prawniczego. Naprawdę są przyjmowane ustawy absurdalne, sprzeczne ze sobą, które nie tylko są niezrozumiałe dla zwykłego człowieka, ale również dla prawnika. Niejednokrotnie w swej praktyce miałem z takimi aktami do czynienia, dlatego śmiało mówię, że jakość ustawodawstwa pogarsza się — podkreśla dziekan wydziału prawnego.

    „Przed 30 laty u władzy byli intelektualiści” — sądzi Dainius Žalimas
    | Fot. LRKT.lt

    Bez różowych okularów

    Były sędzia i przewodniczący Sądu Konstytucyjnego nie sądzi, że w najbliższej przyszłości uda się naprawić system prawny w kraju.

    — Nie widzę szybkiego wyjścia z zaistniałej sytuacji. Wszystko zaczyna się od wykształcenia, od służby państwowej i polityki, jako takiej, i jej prestiżu. Nie widzę żadnych przesłanek do tego, aby twierdzić, że jakość oświaty na Litwie będzie polepszała się. Nie widzę też przesłanek, że będzie rósł prestiż służby publicznej. To samo dotyczy polityki, bo to właśnie politycy przygotowują, przyjmują i stosują akty prawne. Do tego wszystkiego jest potrzebne wykształcenie na odpowiednim poziomie. Z pewnością nie jestem z tych, którzy bez podstaw patrzą na przyszłość w różowych okularach — ocenia w rozmowie z naszym dziennikiem prof. Dainius Žalimas.

    Czytaj więcej: Litwa chce indeksacji emerytur. O 5-procentowym podniesieniu rent zdecyduje sejm

    Z każdym rokiem Sejm RL przyjmuje coraz więcej aktów prawnych
    | Fot. ELTA, Dainius Labutis

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Warto pamiętać

    13 października odbędzie się I tura wyborów sejmowych. Trudno przewidzieć, w jakim stopniu nowa kadencja okaże się znamienna dla mniejszości narodowych czy na jakich warunkach nowa koalicja ułoży relacje z Warszawą, co jest kluczowe dla mniejszości polskiej na Litwie. Najwięcej...

    Na litewskie lotnisko spadł białoruski balon. „Czy rozumiemy zagrożenie? Zależy kto”

    W minioną sobotę o godz. 23:45 na terytorium wileńskiego lotniska spadł należący do przemytników balon meteorologiczny. Balonem transportowano 1 250 paczek białoruskich papierosów. Po wykryciu incydentu na miejsce przybyli funkcjonariusze oddziału antyterrorystycznego Aras, którzy stwierdzili, że w transportowanym ładunku...

    Zachód boi się rozpadu Rosji

    Debatę Kamali Harris z Donaldem Trumpem obejrzało w telewizji ponad 67 mln Amerykanów. Wszystkie sondaże pokazały, że zwyciężczynią debaty była wiceprezydent Harris. Jedną z kwestii poruszonych w trakcie spotkania – bardzo ważną dla naszej części świata – była wojna...

    Vyturys Jarutis: „Pierwszą samodzielnie przeczytaną książką był »Quo vadis«”

    Antoni Radczenko: 30 września jest obchodzony Międzynarodowy Dzień Tłumacza. Jest Pan tłumaczem literatury polskiej, ale ukończył fizykę na Uniwersytecie Wileńskim? Vyturys Jarutis: Tłumaczem zostałem trochę z przypadku. Nigdy nie planowałem bycie tłumaczem, ale chyba od początku miałem pewne skłonności literackie. Moja...