Więcej

    Polacy w Bośni i Hercegowinie. Demografia, historia i kultura

    Dzisiejszą Bośnię i Hercegowinę zamieszkuje 17 narodowości. W tym federacyjnym państwie najliczniejszymi grupami narodowościowymi są: Bośniacy (48 proc.), Serbowie (33 proc.) i Chorwaci (15 proc.).

    Czytaj również...

    Tamtejsza Polonia liczy natomiast około 300 osób i skupiona jest w czterech miastach: w Banja Luce, Gradišce, Prnjavorze oraz Sarajewie. W Bośni i Hercegowinie mieszka również podobna liczba obywateli RP (posiadających polskie paszporty). Polonia tego niepodległego od roku 1992 kraju, powstałego po rozpadzie Jugosławii, osiedliła się w nim jeszcze w czasach monarchii austro-węgierskiej. Zdecydowana jej większość powróciła ostatecznie (1946-47) do Polski i zasiedlona została na tzw. „ziemiach odzyskanych” Dolnego Śląska z Bolesławcem i Legnicą na czele.

    Polonia w Bośni i Hercegowinie dzisiaj

    Bośnia i Hercegowina składa się z dwóch głównych części. Są nimi: Federacja Bośni i Hercegowiny i Republika Serbska. Na wspólnym terenie obydwu tych części leży ponadto Dystrykt Brczko, pozostający pod kontrolą międzynarodową.                                                                                             
    
    Trudno jest dziś dokładnie określić, ilu członków polskiej mniejszości narodowej zamieszkuje w samej Republice Serbskiej. W Banja Luce istnieje Związek Polaków, założony w 2002 r., którego głównym celem jest zachowanie i pielęgnowanie kultury i obyczajów. Są tam też dwa inne, w Gradiška — Stowarzyszenie Polaków i Przyjaciół „MAK” z Gradiški oraz w Prnjavor — Związek Mniejszości Narodowych „Mała Europa” z Prnjavoru.
     
    Obecnie wszystkie one kurczą się, a niektóre nawet znikają. Tak stało się np. ze Wspólnotą Obywateli Polskiego Pochodzenia w Tuzli, liczącą dawniej 150 osób, Polskim Towarzystwem Kulturalnym „Mieszko I” w Mostarze, liczącym 38 osób czy wreszcie Stowarzyszeniem Obywateli POLSA w Sarajewie — utworzonym w roku 2008, które w ostatnim czasie bardzo ograniczyło swoją aktywność.

    Stowarzyszenie Polaków Banja Luka (Udruženje Poljaka Banja Luka)

    Stowarzyszenie to współpracuje blisko ze Związkiem Mniejszości Narodowych Republiki Serbskiej. Jego prezesem jest Danijel Kovč. Związek Polaków Miasta Banja Luka liczy około 100 członków. Działalność stowarzyszenia rozpoczęła się w maju 2004 r. po uzyskaniu wspólnego lokalu ze Stowarzyszeniem Mniejszości Narodowych Republiki Serbskiej od administracji miasta Banja Luka. Pierwszym jego działaniem była obowiązkowa rejestracja, a następnie reklama w mediach elektronicznych w celu przybliżenia społeczeństwu jego powstania.

    Następnie stowarzyszenie rozpoczęło szereg działań, takich jak: udział w tradycyjnym Przeglądzie Mniejszości Narodowych, obchodach najważniejszych polskich świąt państwowych i religijnych oraz zajęcia w Szkole Języka i Kultury Polskiej. Członkowie Związku Polaków są potomkami polskiej mniejszości narodowej. Stowarzyszenie powstało w celu zachowania kultury, tradycji i obyczajów ludności polskiej. Nawiązano również współpracę z Ambasadą RP w Bośni i Hercegowinie oraz stowarzyszeniami Polaków działającymi w Prnjavor, Čelinovac, Sarajewie i Tuzli.

    Polskie wojsko w kościele w Čelinovacu
    | Fot. archiwum z FB stowarzyszenia Udruženje Poljaka i prijatelja „Mak” z Gradiški

    Stowarzyszenie Polaków i Przyjaciół „Mak” z Gradiški

    Istnieje i działa we wsi Čelinovac na terenie gminy Gradiška. Pierwsi Polacy zjawili się tam w roku 1895. Oni też założyli pierwszą wiejską polską kolonię. Ich potomkowie, w końcu XX wieku, zbudowali również polski kościół, w którym odprawiane są nabożeństwa z okazji świąt kościelnych i państwowych. A w pobliskim miasteczku Gradiška (ok. 14 tys. mieszkańców), położonym przy granicy z Chorwacją, organizowany jest (od roku 2010) festiwal Pirogijada, którego celem jest zachowanie kultury, tradycji i obyczajów tamtejszych Polaków.

    Pirogijada organizowana jest w pierwszą sobotę sierpnia, a jej program składa się z trzech niezwykle ważnych elementów: religijnego, kulturalno-historycznego i gastronomicznego. To wyjątkowe święto rozpoczyna się nabożeństwem w filialnym kościele św. Michała w Čelinovacu. Następnie wszyscy uczestnicy festiwalu i jego goście mają okazję degustować przygotowane na ten dzień dania polskiej kuchni.

    Członkowie Stowarzyszenia Polaków i Przyjaciół „MAK” i Stowarzyszenia Polaków Banja Luka oraz mieszkańcy Čelinovac prezentują swoje umiejętności przy pieczeniu ciast, pączków, strudla, gotowaniu barszczu czy wyciskaniu domowego soku i kompotu z owoców tam dojrzewających. Festiwal Pirogijada wspiera Ambasada RP w Sarajewie, Ministerstwo Edukacji i Kultury Republiki Serbskiej, Miasto Gradiška, parafia Nova Topola oraz liczni darczyńcy.

    Związek Mniejszości Narodowych „Mała Europa” z Prnjavoru

    Według spisu przeprowadzonego w roku 2003 w Prnjavorze mieszkało 1 452 członków różnych mniejszości narodowych. Stanowiło to 10 proc. całkowitej liczby mniejszości narodowych Republiki Serbskiej. Tamtejsze mniejszości narodowe cieszą się wsparciem gminy Prnjavor. Otrzymują pomoc finansową przy organizowaniu imprez i licznych projektów. Festiwal mniejszości narodowych gminy Prnjavor „Mała Europa” to międzynarodowa manifestacja obejmująca instytucje kulturalne i artystyczne z całej Republiki Serbskiej i pozostałych obszarów Bośni i Hercegowiny.

    Jego głównym celem jest promocja i zachowanie tradycji, kultury, języków i zwyczajów wielu mniejszości narodowych z obszaru tej gminy oraz promocja piękna różnorodnej społeczności charakterystycznej dla tego rejonu, a także ustanowienie nowych i wzmocnienie istniejących powiązań z krajami macierzystymi mniejszości narodowych z obszaru gminy. Oprócz tańców i śpiewów charakterystycznych dla członków mniejszości narodowych i ich krajów pochodzenia, festiwal prezentuje dawne rzemiosło i specjały gastronomiczne tradycyjnych kuchni wymienionych krajów. W ramach festiwalu organizowane są wizyty w znanych miejscowościach turystycznych po najbliższym terenie.

    Gmina Prnjavor organizuje wspomniane wydarzenie we współpracy ze Związkiem Mniejszości Narodowych Gminy Prnjavor oraz indywidualnymi stowarzyszeniami mniejszości narodowych z obszaru gminy (Stowarzyszenie Polaków, Czechów, Ukraińców, Włochów, Romów i Czarnogórców).

    Czytaj więcej: Złe traktowanie mniejszości narodowej powodem blokady rozmów UE — Serbia

    Festiwal mniejszości narodowych gminy Prnjavor „Mała Europa”
    | Fot. archiwum z FB stowarzyszenia Udruženje Poljaka i prijatelja „Mak” z Gradiški

    Powojenne powroty

    1 lipca 1945 r. w Prnjavorze I Zjazd Polaków w Jugosławii opowiedział się za ich powrotem do kraju. A później, 21 października 1945, delegacja Polaków z Jugosławii przedłożyła w Ministerstwie Administracji Publicznej RP swoje memorandum przyjęte w całości przez polską stronę rządową. Regulowało ono w zasadzie wszystkie aspekty przesiedlenia, począwszy od jego przygotowania w Jugosławii, a skończywszy na zagadnieniach osiedlenia na nowych ziemiach. Najważniejszym postulatem tego memorandum było żądanie zwartego osadzenia na jednym obszarze całej przybywającej Polonii jugosłowiańskiej. Na mocy polsko-jugosłowiańskiego układu o przesiedleniu, z 2 stycznia 1946 r., Polacy zobowiązani zostali do zrzeczenia się obywatelstwa jugosłowiańskiego, wnioskowania o nadanie obywatelstwa polskiego oraz prawa do zasiedlenia.

    Głowy rodzin ubiegających się o przesiedlenie wypełniały deklarację następującej treści: „Oświadczam imieniem własnym oraz żony i małoletnich dzieci, że jestem narodowości polskiej i pragnę wrócić na teren RP, a w wypadku przyjęcia mojej deklaracji przez Państwo Polskie, zrzekam się obywatelstwa jugosłowiańskiego i proszę o nadanie mi obywatelstwa polskiego. Ponadto w razie przesiedlenia mego do Polski rezygnuję z tytułów własności posiadanego dotychczas w Jugosławii majątku nieruchomego na rzecz Państwa Jugosłowiańskiego”. W ten sposób w jednym zdaniu repatrianci zrzekali się obywatelstwa jugosłowiańskiego, prosili o nadanie im obywatelstwa polskiego oraz zrzekali się prawa do wszelkich nieruchomości w Jugosławii.

    Pierwszy zbiorowy transport miał miejsce 28 marca 1946 r. Do Polski wróciły wówczas, w 42. wagonach — 554 osoby. Kolejnych 28 transportów kolejowych przyjechało do Bolesławca w latach 1946-47. Łącznie do ojczyzny powróciło 18 tys. Polaków, a 4 tys. zostało w Jugosławii (były to głównie małżeństwa mieszane). Repatrianci pozostawili w Jugosławii nieruchomości obejmujące 1 917 domów, 12 741 ha ziemi uprawnej i 1 517 ha lasów. Osiedlano ich przeważnie w domach pozostawionych przez Niemców.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Syndrom postkolonialny

    Obecnie w powiecie bolesławieckim mieszka trzecie pokolenie „Jugosłowian”, urodzone już po wojnie. Co ciekawe, wciąż wiele osób utrzymuje przyjacielskie stosunki z sąsiadami z Bośni i kultywuje tradycje stamtąd przywiezione. Reemigranci wraz z dziećmi i wnukami spotykają się na festynach, gdzie śpiewają bałkańskie piosenki, przygotowują tradycyjne dania: pitę, pečenicę, rakiję. Co jakiś czas „Jugosłowianie” organizują wycieczki na dawne tereny. Powstał nawet pomysł założenia (2008) Stowarzyszenia Reemigrantów Polskich z Bośni.

    Oficjalnie zaczęło ono funkcjonować dopiero od stycznia 2011 r. pod nazwą Stowarzyszenie Reemigrantów z Bośni, ich Potomków oraz Przyjaciół. Głównym jego celem jest zachowanie i umacnianie tożsamości narodowej, m.in. poprzez zachowanie od zapomnienia miejsc, z których członkowie stowarzyszenia powrócili do Polski. Także poprzez badania naukowe, kulturalne, turystyczne i gospodarcze dalsze podtrzymywanie kontaktów z Polakami, którzy pozostali w Bośni. Działania stowarzyszenia wpisują się ponadto w program międzynarodowej współpracy Gminy Miejskiej Bolesławiec z jednym z miast partnerskich, jakim jest Prnjavor w Bośni i Hercegowinie, z którym to umowę partnerską podpisano w 1974 r.

    Polskie wojsko w Bośni i Hercegowinie

    Zaangażowanie polskich żołnierzy w proces budowy pokoju w krajach byłej Jugosławii rozpoczął się jeszcze w roku 1992 od udziału w Siłach Ochronnych ONZ w Jugosławii (UNPROFOR). Szczególnie trudna sytuacja panowała na terenie Bośni i Hercegowiny. Ta jedna z sześciu byłych republik Jugosławii rozpoczęła w marcu 1991 r. działania zmierzające do uzyskania niepodległości.

    Dziś do zadań polskich żołnierzy należy: zapewnienie bezpiecznych warunków dla władz lokalnych do wprowadzenia ustaleń porozumienia pokojowego; zapewnienie swobody ruchu w strefie odpowiedzialności; likwidacja nielegalnych składów broni; prowadzenie nocnych i dziennych patroli w strefie odpowiedzialności; utrzymywanie gotowości do organizacji punktów kontrolnych; prowadzenie inspekcji składów i fabryk uzbrojenia; podejmowanie i niszczenie broni, amunicji i środków walki, a także nadzór nad lokalnymi zespołami rozminowania. Do tej pory w siłach Unii Europejskiej służyło ponad 2,5 tys. Polaków.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Leszek Wątróbski

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wyróżnieni maturzyści w ambasadzie RP w Wilnie [GALERIA]

    Spotkanie upamiętnił nasz fotoreporter, Marian Paluszkiewicz. Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego”.

    Przegląd BM TV z dr Łukaszem Wardynem, ekspertem Europejskiej Fundacji Praw Człowieka

    Rajmund Klonowski: Jak jest z tymi prawami człowieka na Litwie? Jest dobrze, jest źle, czy bardzo dobrze, bardzo źle? Łukasz Wardyn: Trzeba ten zakres podzielić na mniejsze części. Litwa będąc częścią wszelkich traktatów międzynarodowych i konwencji dotyczących praw człowiek, a...

    Czy możemy uniknąć urazów?

    Ingrida Sapagovaitė, kierownik Oddziału Ratunkowego dla Dzieci w Centrum Medycyny Ratunkowej, Intensywnej Terapii i Anestezjologii w klinikach Santaros Uniwersytetu Wileńskiego (VUL Santaros), opowiada, jak zapobiegać urazom u dzieci i odpowiednio się nimi opiekować. Dlaczego aktywność fizyczna jest niezbędna dla osób...

    Listy do redakcji

    Dzień doby, Szanowna Redakcjo! Bardzo dawno nie pisałam listu do żadnej gazety. Kilka razy odczuwałam takową potrzebę, ale w końcu rezygnowałam.Tym razem nie mogę nie napisać, moment ku temu jest ważny. Chodzi o zbliżające się wybory sejmowe i po raz...