W sobotę 12 listopada na warszawskim lotnisku wojskowym wylądował samolot ze szczątkami prezydentów RP na uchodźstwie Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisław Ostrowskiego, którzy dotychczas spoczywali na cmentarzu w brytyjskim Newark.
Czytaj także: Finał długiego powrotu prezydentów do Ojczyzny
Prezydenci powitani przez rząd
Na płycie lotniska z udziałem przedstawicieli polskiego rządu, m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, duchowieństwa, w asyście Kompanii Reprezentacyjnej Wojska Polskiego, odbyły się uroczystości powitalne. Następnie kondukt żałobny z trumnami wyruszył do Świątyni Opatrzności Bożej. Trasa przejazdu przebiega ulicami: Żwirki i Wigury, Marynarską, Rzymowskiego, Al. Wilanowską i Al. Rzeczypospolitej.
Żałobnej mszy świętej przewodniczył abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Homilię wygłosił metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz.
— Dzisiejsza uroczystość przypomina walkę o konstytucyjną ciągłość władz Rzeczypospolitej, także w latach 1939–1990, której konkretnym wyrazem byli prezydenci RP na uchodźstwie, najpierw krótko w Paryżu, a potem w Londynie — mówił do wiernych kardynał Nycz.
— Wolna Polska była dla nich, jakby wspólnym mianownikiem, ale już szczegóły, a przede wszystkim wizja Polski, często ich różniła. Opcji było wiele, stąd ważna była ich rola integrująca. Działalność ta, wpływająca na sumienia Polaków, by mimo różnic, zatroszczyć się o dobro wspólne i nie sprzeniewierzyć się naczelnej idei, mądrze rozumianej wolności i dobru Rzeczypospolitej — zaznaczył.
Głos zabrał prezydent RP Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki
Prezydent zwrócił uwagę na bohaterstwo prezydentów. — Nie myślę o bohaterstwie wojennym, myślę o tym bohaterstwie trudnym. Często mówiono jakże smutnym. Bohaterstwie prezydentów, którym zabrano ojczyznę. Bohaterstwie prezydentów, którzy na ziemię ojczystą nie mogli wrócić, bo ta ziemia ojczysta nie była w pełni wolna, nie była w pełni suwerenna, nie była w pełni niepodległa, bo była w istocie pod, w jakimś sensie, zarządem obcych — mówił prezydent.
— Dziś są. Dziś są tutaj. Dziś są na swoim miejscu. Dziś wrócili do ojczyzny, z której musieli kiedyś przymusowa wyjechać. Tej ojczyzny, którą przenieśli w sobie, którą nieśli mimo szyderstw, mimo rechotu komunistów, którzy wyśmiewali się z nich. Podobnie, jak i wielu innych. Oni cały czas wierzyli, że oni niosą w sobie wolną, suwerenną, niepodległą Polskę i że ta Polska na tej ziemi jeszcze taka będzie. I się nie pomylili — zaznaczył Duda.
„Panowie Prezydenci, to wielka radość, że jesteście dzisiaj z nami”
Premier Rzeczypospolitej Polskiej Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę na szczególną wagę powrotu prezydentów na ziemię ojczystą.
— Panowie prezydenci, to wielka radość, że jesteście dzisiaj z nami. Wasza droga, droga waszego życia miała jeden podstawowy cel: aby Polska była wielka, suwerenna i dostatnia — mówił premier Rzeczypospolitej Polskiej, Mateusz Morawiecki.
— W tej świątyni, będącej widomym symbolem suwerennej, wolnej, niepodległej Polski witamy, a zarazem odprowadzamy na miejsce wiecznego, symbolicznego spoczynku w Mauzoleum Narodowym RP tych prezydentów, którzy przenieśli ją przez dziesięciolecia bardzo trudnych lat, cały czas będąc uosobieniem wolnej, suwerennej, niepodległej Polski — powiedział premier Mateusz Morawiecki.
— Spotykamy się tutaj wieńcząc obchody najważniejszego wydarzenia w historii Polski ostatnich kilku wieków” – powiedział. Dodał, że jest to również część procesu odzyskiwania i odbudowywania pamięci historycznej po 1989 r. „Naród, który odbudowuje swoją pozycję musi dbać o swoich wielkich poprzedników, o swoje dziedzictwo – zaznaczył Morawiecki.
Obok Raczkiewicza, Zaleskiego i Ostrowskiego spoczął też Kaczorowski z małżonką
Po przemówieniach kondukt żałobny udał się do podziemi Świątyni Opatrzności Bożej, gdzie w Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie nastąpiło złożenie do sarkofagów szczątków prezydentów. Obok Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego został również pochowany ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski wraz z małżonką.
Na cześć prezydentów oddano potrójne salwy honorowe i uderzono w dzwony wszystkich parafii. Uroczystości zakończono otwarciem Izby Pamięci Prezydentów RP na uchodźstwie. Mauzoleum jak i Izbę Pamięci można będzie zwiedzać od 14 listopada, od poniedziałku do soboty w godz. 10-17.
Uwieńczenie 4-letnich obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości
Sprowadzenie do Polski szczątków prezydentów na uchodźstwie oraz utworzenie Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie i Izby Pamięci w Świątyni Opatrzności Bożej wieńczy 4-letnie obchody 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Główną zasługą prezydentów na uchodźstwie było zachowanie konstytucyjnej ciągłości władz RP od września 1939 r. aż do pierwszych, w pełni wolnych wyborów prezydenckich w 1990 r. Zakończeniem misji prezydentów było uroczyste przekazanie w 1990 r. na Zamku Królewskim w Warszawie insygniów prezydenckich. Ryszard Kaczorowski – ostatni prezydent na uchodźstwie, przekazał je Lechowi Wałęsie – pierwszemu polskiemu prezydentowi wybranemu w wyborach powszechnych po II wojnie światowej.
Przedsięwzięcie objęty jest Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości oraz Patronatem Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego.
Przedsięwzięcie jest realizowane przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie” we współpracy z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, Instytutem Pamięci Narodowej, Centrum Opatrzności Bożej, Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwem Spraw Zagranicznych oraz Biurem Programu „Niepodległa”. Towarzyszy mu kampania informacyjno-edukacyjna „Misja: Wolna Polska”.