Miniolimpiada, której uczestnikami mogą być co roku uczniowie klas ósmych polskich szkół na Litwie, to inicjatywa Stowarzyszenia Polonistów na Litwie.
— W ten sposób chcemy uczniów motywować do nauki języka polskiego i pomagać rozwijać im zdolności humanistyczne. W klasach gimnazjalnych jest już po prostu na to za późno — wyjaśnia Danuta Szejnicka, prezeska Stowarzyszenia Polonistów na Litwie i organizatorka wydarzenia.
Czytaj więcej: Państwowy egzamin z języka polskiego i literatury będzie poprzedzony sprawdzianem pośrednim
Sprawdzian wiedzy u umiejętności
— Chcieliśmy zwrócić uwagę na młodsze klasy i angażować je do tego typu działań. Z perspektywy lat widzimy, że to przynosi efekty. Bardzo wielu uczestników miniolimpiady bierze udział potem w olimpiadzie dla ostatnich klas gimnazjalnych — mówi Szejnicka.
Olimpiada składała się z dwóch części.
— Pierwszą z nich był test, w którym sprawdzaliśmy takie umiejętności jak czytanie ze zrozumieniem, ale też różne wiadomości gramatyczne czy teoretyczno-literackie. Uczniowie byli zadowoleni z tej części, mówili, że nie była trudna i rzeczywiście po sprawdzeniu prac mogę powiedzieć, że poradzili sobie dobrze. Nikt nie uzyskał maksymalnej liczby punktów, ale wyniki oceniam dosyć dobrze — mówi Renata Slavinskienė, przewodnicząca komisji sprawdzającej prace.
Po wykonaniu zadań uczniowie przystąpili do drugiej części olimpiady, czyli pracy pisemnej. „Na jednej ze stron internetowych przeczytałeś dyskusję o tym, czym należy się kierować w życiu — sercem czy rozumem. Napisz list do przyjaciela, w którym przedstawisz swoje stanowisko i poprzesz je dwoma argumentami. W liście przywołaj przykłady zaczerpnięte z literatury i otaczającej rzeczywistości” — tak brzmiało zadanie.
Dlaczego właśnie list? Jak podkreśla Slavinskienė, wynika to z programu szkolnego.
— W ósmej klasie uczniowie uczą się pisać rozprawkę. Zwykle miniolimpiada była organizowana wiosną, pod koniec roku szkolonego. W tym roku odbywa się w pierwszym półroczu, więc osoby układające zadania zdecydowały się na formę listu. Listy uczymy się pisać już od piątej klasy, stopniowo w starszych klasach są to listy z elementami charakterystyki czy opowiadania. Połączenie formy listu z argumentowaniem własnych sądów jest więc według mnie bardzo dobrym wyborem na ten poziom nauczania — wyjaśnia polonistka.
Czytaj więcej: Matura z polskiego — z odniesieniem do twórczości Norwida
Praca twórcza wyraźnie trudniejsza
Rozmówczyni „Kuriera Wileńskiego” podkreśla, że praca pisemna była dla uczestników wyraźnie trudniejszą częścią olimpiady. Tu poziom nie był już tak wyrównany, widać było znacznie większe rozbieżności pomiędzy poziomem prac. Zwłaszcza jedna praca znacznie przewyższała inne. Byli uczniowie, dla których ten temat nie był problemem, ale niektórzy nie poradzili sobie tak dobrze. W niektórych pracach widoczne były trudności z wyciąganiem wniosków, formułowaniem myśli. To, co może natomiast bardzo cieszyć, to fakt, że prace były bardzo poprawne pod względem ortograficznym, nauczyciele sprawdzający je podkreślali, że było bardzo mało błędów— mówi nauczycielka.
Na napisanie tekstu uczestnicy olimpiady mieli 90 min. Dla niektórych czasu było zbyt wiele, inni — wykorzystali go do końca. Podobnie z miejscem na pracę pisemną. Organizatorzy przewidzieli 3 strony, dla niektórych było to za dużo, inni prosili o dodatkowe kartki.
— Na jakość pracy pisemnej ma wpływ wiele czynników. Nie tylko wiedza i umiejętności, ale czasem również stres czy samopoczucie. Ogólnie temat nie był trudny, jedna z uczestniczek po oddaniu pracy powiedziała, że bardzo jej odpowiadał, myśli same płynęły na kartkę — zauważa Slavinskienė.
Miniolimpiada ma niedługo zmienić status
W czasie, gdy uczniowie pisali prace, ich nauczyciele zostali zaproszeni na wycieczkę edukacyjną „Romantyczne rendezvous z panem Adamem w Wilnie”, którą poprowadziła Wanda Andruszaniec, polonistka z Gimnazjum im. J. I. Kraszewskiego w Wilnie. Ponieważ konkurs odbył się w dzień po Mikołajkach, uczestników miniolimpiady odwiedził św. Mikołaj.
Jak wyjaśnia Danuta Szejnicka, miniolimpiada to jak dotąd konkurs organizowany przez Stowarzyszenie Polonistów na Litwie i nie jest on wpisany na listę ogólnokrajowych olimpiad.
— Zależy nam na tym, by to zmienić. Podejmujemy starania by podnieść status naszego konkursu. Trwają konsultacje z Ministerstwem Oświaty, Nauki i Sporu RL. Mamy nadzieję, że w niedalekiej przyszłości nasi uczniowie będą mogli uczestniczyć także w olimpiadzie dla uczniów szkół podstawowych w Polsce. Otrzymaliśmy zaproszenie od profesora Tomasza Chachulskiego z Instytutu Badań Literackich, który prowadzi Olimpiady Literatury i Języka Polskiego w Polsce i innych krajach, gdzie się one odbywają — zauważa przewodnicząca Stowarzyszenia Polonistów na Litwie.
Laureatów miniolimpiady poznamy 16 grudnia podczas uroczystego podsumowania Roku Romantyzmu Polskiego na Uniwersytecie Wileńskim. A o tym „Jak czytać Mickiewicza w XXI wieku?” opowie młodzieży profesor Dariusz Skórczewski z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.