Więcej

    Jakiej Litwy chcemy w roku 2050?

    Próbujemy sobie wyobrazić, jak będą wyglądały świat i Litwa w 2050 r. I w ten sposób nakreślić plan działań. Ideałem byłoby, żeby Litwa była przygotowana na każdy rozwój sytuacji – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” doradca premier RL Darius Žeruolis, odpowiedzialny za tworzenie strategii „Litwa 2050”.

    Czytaj również...

    Skąd pomysł stworzenia strategii rozwoju państwa „Litwa 2050”?

    Pomysł zrodził się w Sejmie ubiegłej kadencji, podczas obrad nad ustawą o zarządzaniu strategicznym. Obecnie mamy obowiązującą strategię „Litwa 2030”. Gdy przekształcano system zarządzania strategicznego, wyłoniła się potrzeba przeanalizowania obowiązującej strategii. Strategię „Litwa 2050” powinno się nazwać nawet nie strategią, tylko wizją. Rząd jest ustawowo zobowiązany do stworzenia takiego dokumentu, która powinien być zaprezentowany Sejmowi.

    Z drugiej strony strategia wpisuje się w zobowiązania wyborcze obecnego rządu. Nadal obowiązuje strategia „Litwa 2030”, ale w międzyczasie zasadniczo zmieniała się sytuacja geopolityczna w Europie Środkowo-Wschodniej. Wojna na Ukrainie oraz wcześniejsza pandemia generują kolejne kryzysy. Ważnym czynnikiem jest zmiana klimatu. W poprzedniej strategii ten czynnik był uwzględniony, ale nie był na tyle omówiony, na ile wymaga tego obecna sytuacja.

    Kiedy dokument będzie przygotowany i poddany pod obrady Sejmu?

    Na początku czerwca dokument powinien zostać przekazany Sejmowi. Później będzie rozpatrywany przez komisje sejmowe. Być może zostanie poddany publicznej dyskusji, chociaż już na aktualnym etapie tych dyskusji nie brakowało. Pierwsza publiczna dyskusja została zorganizowana w październiku 2021 r. w Muzeum „MO” w Wilnie. Tych dyskusji było znacznie więcej. Szacujemy, że strategia zostanie oficjalnie przyjęta w listopadzie br.

    Czytaj więcej: Litwa zajmuje 20. miejsce na liście najszczęśliwszych krajów świata

    Jakie podstawowe obszary będzie obejmowała strategia?

    Podstawowym celem strategii jest sformułowanie wizji, jakiej Litwy chcemy w roku 2050. Naszymi hasłami przewodnimi są: „Państwo, w którym chce się mieszkać i tworzyć” oraz „Państwo, o które chce się dbać”. Warto podkreślić, że obecny dokument będzie miał inną strukturę niż „Litwa 2030”. Ten ostatni był tworzony na zasadzie planu strategicznego, czyli biorąc stan obecny, spróbowano stworzyć plan działań na przyszłość. Teraz próbujemy sobie wyobrazić, jak będą wyglądały świat i Litwa w 2050 r. I w ten sposób nakreślić plan działań. To oznacza, że rozpatrujemy kilka scenariuszy rozwoju sytuacji. Rozumiemy, że nie ma jednej drogi ku wyznaczonemu celowi. Mogą być różne okoliczności, które będą wpływały na sytuację. Zakładamy nawet to, że być może żaden z podanych przez nas scenariuszy nie będzie zrealizowany. Bo jak już mówiłem wcześniej, w ciągu ostatnich kilku lat sytuacja na świecie stała się mocno nieprzewidywalna. Ideałem byłoby, żeby Litwa była przygotowana na każdy rozwój sytuacji. Podstawowym celem naszego kraju jest pozostanie krajem demokratycznym we wspólnocie państw o podobnych wartościach. Litwa w 2050 r. ma pozostać krajem demokratycznym, co więcej, być nawet wzorem dla pozostałych państw kroczących w stronę demokracji. To jeśli chodzi o aspekt zewnętrzny. Natomiast w przypadku aspektu wewnętrznego to Litwa w 2050 r. pozostanie państwem, gdzie różnorodne grupy społeczne i etniczne potrafią ułożyć wspólne życie. Litwa ma być krajem, gdzie każdy będzie mógł zachować własną tożsamość.

    Na początku czerwca dokument „Litwa 2050” powinien zostać przekazany Sejmowi. Być może zostanie poddany publicznej dyskusji, choć tych dyskusji wcześniej nie brakowało. Strategia może zostać oficjalnie przyjęta w listopadzie br.
    | Fot. mat. pras.

    Wspomniał Pan o wspólnotach narodowych. Czy jakaś część strategii będzie im poświęcona?

    Wspólnoty etniczne i narodowe zostaną wymienione w kilku miejscach. Na wstępie zaznaczamy, że szanujemy i dbamy o różnorodność i że muszą być stworzone warunki dla rozwoju własnej tożsamości. Zakładamy, że droga do tego celu jest uniwersalna. Przede wszystkim musimy stworzyć lepszy niż obecny system oświaty. System, który wychowuje obywateli, aby chcieli tutaj mieszkać i tworzyć, niezależnie od etnicznej przynależności. Oddzielnego działu dotyczącego mniejszości narodowych nie będzie. Szykując strategię, zaplanowaliśmy spotkania z przedstawicielami  głównych wspólnot narodowych.

    Czy tworząc strategię, analizowano podobne dokumenty w innych krajach?

    Oczywiście. Nie było jednak takiej potrzeby, by przeglądać dokumenty z całego świata. Zresztą nie chcieliśmy nikogo kopiować, tylko oprzeć strategię na własnym doświadczeniu. Badaliśmy doświadczenia państw rozwiniętych. Spośród najbardziej rozwiniętych krajów najbliżej Litwy jest Finlandia. Chciałbym w tym miejscu skupić się na tym, jaką koncepcję obraliśmy przy tworzeniu strategii. Postawiliśmy na wizjonerstwo. Zmarły w ubiegłym roku wybitny litewski uczony Adolfas Laimutis Telksnys jeszcze w 1968 r. przewidział powstanie internetu. Jego wizja dosyć celnie określiła, czy takie zjawisko powstanie. Tworząc wizję przyszłości, próbujemy więc przewidzieć możliwe problemy. W scenariuszu naszej przyszłości sporo miejsca poświęcamy też takim zagadnieniom, jak sens życia.

    Czy są przewidziane mechanizmy i narzędzia kontroli tego, jak strategia jest wcielana w życie?

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Bardzo chcemy, aby strategia została zaaprobowana przez wszystkie partie, żebyśmy mieli do czynienia z konsensusem ogólnonarodowym. Zresztą w samej ustawie jest określona forma tej kontroli. W corocznym sprawozdaniu rządu ma być ogłoszone, co udało się zrealizować. Poza działa coś takiego, jak Rada Postępu Państwa przy Rządzie RL, która ostatnio była trochę mniej widoczna. Ta instytucja ma charakter doradczy, ale skupia ważne osobistości w kraju i dlatego będzie ważnym elementem w przypadku strategii. Z kolei w Sejmie tej kadencji powstał Komitet Przyszłości, której celem jest właśnie projektowanie przyszłości w skali długoterminowej.

    Czytaj więcej: Litwa chce wzmacniać granicę z Rosją i Białorusią. Jak Polska


    Wywiad opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 13(38) 01-07/04/2023

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Zamach pod Moskwą: ISIS przyznaje się do winy, Kreml szuka „śladu ukraińskiego”

    Do ataku doszło w miniony piątek w sali koncertowej „Crocus City Hall”, która znajduje się w Krasnogorsku pod Moskwą. Do widzów, którzy przyszli na koncert zespołu rockowego „Piknik”, otworzono ogień. Odpowiedzialność za atak terrorystyczny wzięło na siebie Państwo Islamskie...

    Nie siać paniki

    Co zrobi Litwa, jeśli jutro zostanie zaatakowana? Czy nasz kraj jest przygotowany na zewnętrzną inwazję? Czy sojusznicy będą nas bronili? Te i inne pytania coraz częściej można usłyszeć w przestrzeni publicznej. O możliwej wojnie wypowiadają się politycy i eksperci....

    Troszczmy się o własne bezpieczeństwo cybernetyczne 

    Wojna w Ukrainie naocznie dowiodła, że wojna z udziałem czołgów, artylerii i piechoty nie zakończyła żywota w podręcznikach historii. Nawet w samej Europie, gdzie wielu myślało, że ten etap mamy za sobą. Niemniej od wielu lat toczy się też...

    Wybory do Parlamentu Europejskiego: ilu obywateli ruszy do urn?

    Główna Komisja Wyborcza (lit. Vyriausioji rinkimų komisija, VRK) sądzi, że frekwencja na tegorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie większa, niż przed 15 laty. „Sądzę, że teraz Parlament Europejski jest bliżej wyborcy niż to było w 2009 r.” — oświadczyła...