Wysokie temperatury w gorących krajach kojarzone są zwykle z obietnicą wyczekiwanego odpoczynku. Jednak nie dla wszystkich są upały i żar lejący się z nieba i narażanie organizmu na ciągły gorąc.
Jak wysokie temperatury wpływają na zdrowie? Kto i kiedy powinien najbardziej uważać? Uważać muszą szczególnie sercowcy i wszyscy ci, którzy mają problemy krążeniowe — przestrzega Aleksander Brosławski kardiolog Szpitala Rejonowego w Elektrenach.
Czytaj więcej: Kardiolog Aleksander Brosławski o nadciśnieniu. „Przed leczeniem trzeba znać objawy”
Co się dzieje z sercem u osób zdrowych?
Wysokie temperatury są bardzo dużym obciążeniem nie tylko dla serca, ale dla całego układu krwionośnego. Podczas upałów wzrasta zapotrzebowanie organizmu na tlen. Ze względu na nasilenie reakcji zachodzących w tkankach i narządach, które prowadzą do wykorzystania energii i składników odżywczych do podtrzymania procesów życiowych — oznacza to, że krew musi przepływać przez naczynia szybciej i intensywniej niż zwykle. Jednocześnie organizm zaczyna uruchamiać mechanizmy do obniżenia temperatury ciała do bezpiecznych poziomów, co powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych. Oba te zjawiska sprawiają, że serce musi bić szybciej, pracować ze zwiększoną siłą, aby sprostać wymaganiom organizmu.
Ryzyko zawału serca
Badacze tematu wykazali, że wysokie temperatury u osób ze stwierdzoną niewydolnością serca zwiększają ryzyko zawału i podwyższają ryzyko zgonu z jego powodu. A ryzyko rośnie wraz ze wzrostem temperatury.
Uważać powinni chorzy na chorobę wieńcową
Choroba wieńcowa to schorzenie układu krążenia. Osoby, które na nią cierpią, są szczególnie narażone na działanie wysokich temperatur. Podczas upałów może bowiem dojść do spadku ciśnienia tętniczego. A to z kolei wiąże się z nadmiernym rozszerzaniem się naczyń krwionośnych. U osób, które cierpią na chorobę wieńcową, zwiększa to ryzyko wystąpienia niedokrwienia serca.
Podczas upałów istnieje też większe ryzyko rozwoju arytmii, w szczególności u osób, które w przeszłości przebyły epizody nieregularnego bicia serca. Wysokie temperatury mogą powodować m.in. napady migotania przedsionków, które są najczęściej występującą arytmią.
Rozwój udaru cieplnego
Niestety przy długotrwałym przebywaniu na silnym słońcu i gdy obecne są pewne czynniki ryzyka (m.in. starszy wiek lub występujące już problemy zdrowotne), wszelkie stosowane przez nas mechanizmy służące obniżeniu temperatury ciała mogą okazać się niewystarczające. Dochodzi wtedy do rozwoju udaru cieplnego, czyli sytuacji, gdy pod wpływem upałów temperatura ciała gwałtownie wzrasta, nawet powyżej 41 stopni Celsjusza. Towarzyszą temu takie objawy jak: ogólny niepokój, zdezorientowanie, bóle i zawroty głowy, nudności i wymioty, utrata przytomności, zaburzenia mowy, a także poparzenia skóry. Wzrasta gorączka.
Cieplny a słoneczny
W przypadku udaru słonecznego bezpośrednie nasłonecznienie głowy może doprowadzić do przekrwienia opon mózgowych i mózgu. Z kolei o udarze cieplnym mówimy, gdy organizm zostaje wystawiony na długotrwałe działanie wysokiej temperatury, najczęściej połączonej z wysoką wilgotnością i małym ruchem powietrza. Obie te sytuacje są jednakowo groźne.
Udar cieplny jest stanem zagrożenia życia, ponieważ grozi rozwojem ciężkich arytmii, niewydolności serca, wstrząsu, a także nagłej śmierci.
Szczególnie rozsądne muszą być osoby młode, które mają problemy z sercem i krążeniem, (osoby starsze są z reguły rozsądniejsze). Natomiast młodzi w ferworze zabaw i przyjemności wakacyjnych nie myślą o swoim zdrowiu, chcą korzystać pełną parą z przyjemności i słońca. Stąd tyle interwencji medycznych udzielanych ludziom około czterdziestki, pięćdziesiątki, a więc w sile wieku.
Kto jest jeszcze narażony?
Na pewno dzieci, kobiety w ciąży i seniorzy, którzy są bardziej podatni na odwodnienie.
Dzieci ze względu na szybszy metabolizm — tracą płyny znacznie szybciej niż dorośli. Z kolei u seniorów jest to związane z procesem starzenia. Z tego powodu przebieg udaru cieplnego może być u nich gwałtowny i tym samym bardzo niebezpieczny.
Co do gorączki, to w upalne dni nie musi ona wcale oznaczać udaru cieplnego. Może się również pojawiać w innych przypadkach, bo ekstremalne temperatury osłabiają organizm. Jesteśmy więc bardziej podatni na różnego rodzaju infekcje, m.in. bakteryjne i wirusowe. Paradoksalnie w lecie jest bardzo dużo infekcji górnych dróg oddechowych, a także przypadków anginy. Częste są, szczególnie w krajach orientalnych, zatrucia pokarmowe.
Wpływ wysokich temperatur odczuwa cały organizm
Większość osób myśląc o konsekwencjach słońca i upałów dla zdrowia, myśli przede wszystkim o oparzeniach słonecznych, raku skóry czy udarze cieplnym. Wysokie temperatury mogą jednak wpływać praktycznie na cały organizm. Na ich efekty narażone są w szczególności osoby nieprzyzwyczajone do przebywania w tego typu klimatach, to między innymi turyści z krajów o umiarkowanym czy chłodniejszym klimacie odpoczywający na wakacjach w gorących krajach.
Podczas upałów obserwuje się nasilenie objawów i pogorszenie przebiegu:
- chorób serca (m.in. jego niewydolności);
- chorób układu oddechowego (np. przewlekłej choroby płuc);
- chorób nerek (wysokie temperatury mogą spowodować odwodnienie organizmu, to z kolei ma wpływ na funkcjonowanie nerek; upały mogą bowiem doprowadzić między innymi do ataku kamicy nerkowej);
- cukrzycy — w czasie upałów nasze ciało bardziej się poci (to z kolei może doprowadzić do sytuacji, gdy zacznie spadać nam poziom cukru we krwi);
- bólów głowy, migreny;
- chorób autoimmunologicznych, m.in. reumatoidalnego zapalenia stawów i innych.

| Fot. Marian Paluszkiewicz
Niebezpieczne godziny
Badania wykazały, że promienie słoneczne są najsilniejsze między godziną 10 a 16. Ekspozycja na słońce w tych godzinach, w połączeniu z wysokimi temperaturami, może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia. Specjaliści zalecają więc, aby ten czas najsilniejszego słońca spędzić w domu, w hotelu, na spacerach w zacienionych, przewiewnych miejscach, a na opalanie czy inne urlopowe aktywności wybrać się poza tymi godzinami.
Jak chronić serce?
W obliczu wysokich temperatur warto pamiętać o kilku podstawowych zasadach, które pomogą bezpiecznie przetrwać upalne dni.W tym okresie pomocne będzie:
- nawadnianie się — pijmy każdego dnia minimum 2 litry wody dziennie i nie czekajmy z tym do momentu, kiedy będziemy spragnieni (świadczy to o tym, że już jesteśmy w pełnym stopniu odwodnieni);
- ograniczenie spożycia alkoholu (badania wskazują, że picie alkoholu w upały może zwiększyć ryzyko udaru cieplnego);
- stosowanie kremów z filtrem minimum SPF 30, najlepiej SPF 50, które ochronią skórę przed oparzeniami;
- noszenie czapeczki, chusteczki, kapelusza, okularów przeciwsłonecznych i luźnych, przewiewnych ubrań, aby zmniejszyć ryzyko przegrzania;
- przebywanie pod parasolami.
To nie jest straszenie przed słońcem i nie znaczy to, że trzeba unikać słońca w ogóle. Słońce to zdrowie i życie. Ruch, świeże powietrze, kontakt z naturą ma dobroczynny wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie. Obcowanie z przyrodą oraz życzliwymi nam ludźmi redukuje stres, sprzyja wydzielaniu tzw. hormonów szczęścia, zapobiega depresji i dlatego ma wpływ na łagodzenie symptomów wielu chorób. Trzeba tylko wykazać się rozsądkiem i mieć na względzie, że wakacje, urlop jest czasem odbudowy i wzmocnienia naszego organizmu, a nie odwrotnie…
Czytaj więcej: Podróż w czasie na wileńskie plaże. Jak wyglądały 100 lat temu?