Po raz kolejny, w dniach od 12 do 19 listopada, trwa odpust Opieki Najświętszej Maryi Panny Matki Miłosierdzia. W Wilnie to uroczystość, w Kościele powszechnym – wspomnienie NMP Ostrobramskiej Matki Miłosierdzia.
Listopadowe dni poświęcone kultowi Matki Ostrobramskiej to idealny czas do tego, by przypomnieć, że Wilno to także Miasto Miłosierdzia. Jeśli bowiem Ostra Brama, to właśnie wizerunek Panny Ostrobramskiej. Wielu zwraca uwagę na istotny szczegół. Otóż na różnych obrazach Maryja zazwyczaj trzyma Dziecię Jezus. Na wileńskim wizerunku ma jednak złożone dłonie. Ktoś mógłby zapytać: a gdzie Jezus?
Pięknie zinterpretował to papież Franciszek podczas wizyty na Litwie w 2018 r. Powiedział: „Ta Matka, bez Dzieciątka, cała ze złota, jest Matką wszystkich. W każdym z tych, którzy tu przychodzą, widzi to, czego my sami wielokrotnie nie potrafimy dostrzec: oblicze Jej Syna Jezusa, wyryte w naszych sercach. A ponieważ obraz Jezusa Chrystusa jest odciśnięty w każdym ludzkim sercu, każdy mężczyzna i każda kobieta daje nam sposobność spotkania się z Bogiem”.
Dodajmy, że z ukochanym miastem nad Wilią byli przecież związani św. Faustyna Kowalska, bł. ks. Michał Sopoćko, Eugeniusz Kazimirowski (autor wizerunku Jezusa Miłosiernego według objawień siostry Faustyny). Tu został po raz pierwszy publicznie zaprezentowany obraz „Jezu, ufam Tobie!”, znajdujący się obecnie w sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Toteż zawsze warto wyruszyć pielgrzymim szlakiem miłosierdzia po Wilnie (dołączając np. do wspomnianych już miejsc Domek Siostry Faustyny na Antokolu).
To właśnie w Wilnie (a nie w Krakowie, jak się często przyjmuje) trzeba szukać początków współczesnego kultu Bożego Miłosierdzia. Stolica Litwy może się cieszyć nie tylko z tradycji związanych z kultem Jezusa Miłosiernego i Matki Miłosierdzia, lecz także z „miłosierdzia w praktyce”. Dość wspomnieć wileńskie Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki i jego posługę. Czyż wileńskie hospicjum nie jest najpiękniejszym i najżywszym „obrazem Miłosierdzia”? Czyż nie jest żywą ikoną, w której można dostrzec przekraczającą wszelkie ograniczenia miłość? Warto też przywołać wileńską międzykulturowość, uczącą tego, co łączy. Jakby to wileńskie miłosierdzie potrzebowało jeszcze zwielokrotnienia i udoskonalenia poprzez wspólnotę pomimo zróżnicowania, a może nawet przede wszystkim dzięki kulturowej różnorodności. Bądźmy świadkami miłosierdzia, którego uczy nas ukochane Wilno!
Czytaj więcej: Tylko dziesięć lat? Jubileusz działalności Hospicjum bł. ks. Michała Sopoćki
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 46 (133) 18-24/11/2023