Do 2030 r. Litwa powinna zwiększyć finansowanie o 0,7 proc. PKB, oświadczyła po spotkaniu premier. Szefowa rządu uważa, że w perspektywie długoterminowej wydatki na obronę muszą wynosić minimum 3 proc. PKB. „To jest rzeczywiste zapotrzebowanie” — podkreśliła przed dziennikarzami Ingrida Šimonytė.
Premier optymistką
Premier zaznaczyła, że kwestia finansowania obrony ma trafić pod obrady Sejmu na początku sesji wiosennej. „Wówczas mogliśmy powrócić do tej kwestii na początku marca. Sprawdzilibyśmy, czy jesteśmy w stanie, czy możemy znaleźć wspólne punkty, aby przyszykować odpowiednie propozycje” — zapowiada polityk. W trakcie spotkania poruszono różne modele dotyczące zwiększenia finansowania na potrzeby wojska. Jej zdaniem na obecnym etapie trudno powiedzieć, czy uda się znaleźć ponadpartyjne rozwiązanie. „Ale chciałabym być optymistką” — oświadczyła Šimonytė.
Generalnie, jeśli chodzi o źródła finansowania sektora obrony, to były brane pod uwagę następujące rozwiązania — VAT, podatek dochodowy oraz zwiększenie podatku od zysku. Zdaniem Sauliusa Skvernelisa można wykorzystać również inne możliwości. „Podstawa polega na tym, aby nie obciążyć mieszkańców horyzontalnym podatkiem. To byłoby nieprawidłowe” — powiedział były premier oraz lider partii Związek Demokratów „W imię Litwy”.
Starosta frakcji Partii Wolności oświadczył, że już teraz Ministerstwo Ochrony Kraju może zrobić spis rzeczy, które trzeba nabyć jak najszybciej. „Mogliśmy już na wiosennej sesji przejrzeć budżet i w ten sposób przyśpieszyć zakup niezbędnych rzeczy dla wojska lub dla niemieckiej brygady” – dodał Vytautas Mitalas. Przedstawiciel Ruchu Liberałów Eugenijus Gentvilas zaznaczył, że środki na obronę w pierwszej kolejności muszą pochodzić z podatków. „Bardzo pozytywnie oceniam spotkanie. Pokazało, że wszyscy rozumieją potrzebę zwiększenie wydatków na obronę” — poinformował polityk.
Czytaj więcej: Rada Obrony Państwa zdecydowała o utworzeniu dywizji piechoty i zakupie czołgów Leopard 2
Krytyka opozycji
Prezes Partii Pracy Andrius Mazuronis oświadczył, że dyskusja jest potrzebna, ale jemu zabrakło konkretów ze strony koalicji rządzącej. „Dotychczas było niemało pytań, jak i co chcemy finansować za dodatkowe pieniądze. W tym miejscu jest sporo pytań, bo mi wydaje się, że do zapotrzebowania dodano to, że wszystko ma być robione w jednym czasie” — oświadczył poseł.
Z kolei socjaldemokratka Dovilė Šakalienė zarzuciła stronie rządzącej, że wszystkie pomysły są spóźnione. „Nie ma żadnego zrozumienia, jeśli chodzi o terminy dotyczące zwiększenia finansowania systemu ochrony kraju. To, że muszą wzrosnąć jest czymś oczywistym. To było oczywiste nie dzisiaj i nie wczoraj” — podkreśliła polityczka.
Pozycja pracodawców
Litewscy przedsiębiorcy poinformowali, że popierają inicjatywy podatkowe, z których środki mają trafić do systemu ochrony kraju. Litewska Konfederacja Przedsiębiorców popiera powszechny podatek na obronę. „W przypadku podatku na obronę, to nasze społeczeństwo jest zjednoczone. Nadal popieramy ideę o powszechnym podatku na obronę i jako biznes jesteśmy gotowi dołożyć się do pomysłu. Tym niemniej, mamy nadzieję, że decyzja między politykami, biznesem i przedstawicielami organizacji pozarządowych zostanie podjęta szybko, ponieważ i tak zmarnowaliśmy już prawie dwa lata” — mówił przed spotkaniem prezes konfederacji Andrius Romanovskis.
Romanovskis poza tym zaproponował, że dyskusję na temat obrony trzeba prowadzić nie tylko wewnątrz Litwy, ale na poziomie całej Unii Europejskiej. „Od naszych możliwości zrealizowania tych decyzji i odstraszenia wroga zależy cała przyszłość UE i jej żywotność, dlatego musimy dążyć do tego, aby część naszych wydatków, i innych krajów mających granice z wrogimi krajami, były pokrywane ze środków unijnych” — dodał przedsiębiorca. Zaznaczył, że agresywna polityka Rosji jest na dużo większym wyzwaniem dla unii niż Covid-19.
Czytaj więcej: Czy kobiety muszą iść do wojska? „Ekonomicznie to się nie opłaca”
„Płacić ma wielki biznes”
Przedstawiciele związków zawodowych oświadczyli natomiast, że należy przede wszystkim obarczyć dodatkowymi kosztami wielki biznes. „Inicjatywy z ubiegłego roku dotyczące reformy oświaty, kiedy mówiono o progresywnych podatkach, i to, że podmioty generujące duże zyski muszą solidarnie dołożyć się, zostały gdzieś w przeszłości” — oświadczyła prezes Litewskiej Konfederacji Związków Zawodowych, Inga Ruginienė.
Minister ochrony kraju Arvydas Anušauskas po spotkaniu oświadczył, że jeszcze w tym roku budżet obronny ma być zwiększony o 400 mln euro. Jego zdaniem przedsiębiorcy mogą dołączyć się do inicjatywy poprzez realizację projektów infrastrukturalnych. Szef resortu obrony dodał, że priorytetem dla naszego kraju jest przeznaczanie na obronę ponad 3 proc. PKB. „Później trzeba będzie jeszcze więcej” — zaznaczył polityk.
W ubiegłym tygodniu prezydium partii Związek Ojczyzny przygotowało plan dotyczący wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego, który przewiduje między innymi powszechny pobór do wojska, od 2025 r. zwiększenie finansowania obrony o 0,5 proc. PKB oraz na granicach z Białorusią i Rosją stworzenie fortyfikacji.