Dlaczego właśnie cień?
— Na Litwie głównym „przepowiednikiem” wiosny jest borsuk. 25 stycznia jest dzień zwany Środkiem Zimy, w którym borsuk budzi się z zimowego snu. Tego dnia, gdy borsuk się budzi, wystawia głowę ze swojej nory, aby zobaczyć, co dzieje się na zewnątrz. Jeśli świeci słońce, jest przerażony swoim cieniem. Myśli, że jego czarny cień to jakieś zwierzę stojące obok. Wtedy wraca do swojej nory i kładzie się na tym samym boku. Wówczas jego sen jest bardzo płytki i niespokojny, ponieważ leży na tym samym boku i jest mu niewygodnie. Oznacza to, że wkrótce nadejdzie wiosna, ponieważ borsuk będzie czuł się niekomfortowo, śpiąc przez długi czas na tym samym boku, obudzi się i wyjdzie na zewnątrz. Ale jeśli borsuk obudzi się 25 stycznia, a na zewnątrz będzie pochmurno, wtedy wypełznie ze swojej klatki, przejdzie się po lesie, zostawi wszędzie swoje ślady, odetchnie świeżym powietrzem, przewietrzy płuca, a następnie wróci do swojego legowiska, położy się na drugim boku i zapadnie w głęboki sen, a wtedy wiosna nadejdzie późno. W tym roku, kiedy borsuk obudził się 25 stycznia, nie było słońca. Oznacza to, że w tym roku wiosna może nadejść późno — opowiada Libertas Klimka w rozmowie z „Kurierem Wileńskim”.
Świstak Phil, gile i sprawdzanie zapasów
Dzień Świstaka to doroczne święto obchodzone 2 lutego w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Dzień Świstaka zaczęto świętować w 1887 r. jako zwyczaj wśród niemieckiej społeczności w amerykańskim stanie Pensylwania. Jego bohaterem jest świstak, który tego dnia ma przewidzieć, kiedy można się spodziewać nadejścia wiosny. Jeżeli 2 lutego świstak zobaczy swój cień i nie wraca do norki (tzn. jeśli poranek jest słoneczny), zwiastuje to jeszcze sześć tygodni zimy. Jeśli nie (tzn. jeśli jest pochmurno lub mgliście), to oznacza, że wiosna jest już blisko.
— To, kiedy nadejdzie wiosna, przepowiadają nam także ptaki. Jeśli w mieście zobaczymy ptaka gila, oznacza to, że nadejdzie mróz. Ale w tym roku nie widziałem żadnego gila w mieście i na przedmieściach. Oznacza to, że być może nie będzie już dużych mrozów. Latem gile mieszkają gdzieś na północy i przybywają tu tylko na zimę. Bardzo ważne jest również to, że w połowie zimy rolnicy muszą sprawdzić, czy pozostało jeszcze pół paszy, a gospodynie domowe muszą sprawdzić, czy wystarczy mąki na chleb do nowych zbiorów. Wszystkie zapasy muszą zostać sprawdzone — opowiada etnolog.
Jednym ze sposobów przepowiadania pogody na kolejny rok była jej obserwacja od 13 grudnia, czyli od dnia świętej Łucji, do Wigilii.Według ludowych wierzeń wystarczy uważnie obserwować pogodę od tego dnia przez 12 kolejnych, czyli do Wigilii. Każdy z tych dni odpowiadać ma po kolei miesiącom w nadchodzącym roku, a więc pogoda danego dnia przepowiada tę w danym miesiącu. Przykładowo pogoda 13 grudnia odpowiada pogodzie, jaka ma być w styczniu, 14 grudnia — w lutym, 15 grudnia — w marcu, a 24 grudnia — w grudniu.
— Każdego roku bardzo uważnie obserwuję dni w grudniu. Z moich obserwacji wynika, że w tym roku wszystko wskazuje na późną wiosnę. Pogoda jest teraz bardzo kontrastowa. Ale nie można powiedzieć, że tak będzie na pewno, ponieważ obecnie istnieje wiele czynników zewnętrznych, które znacznie zakłóciły te prognozy. Ponieważ występuje ogromny wzrost aktywności słonecznej, pole magnetyczne Ziemi słabnie, prądy oceaniczne zmieniają kierunek, a do tego dochodzi wojna w Ukrainie, gdzie lata wiele pocisków balistycznych i płoną magazyny naftowe — zaznaczył prof. Libertas Klimka.
Czytaj więcej: Mroźna zima już nie wróci, idzie wiosna, ale zimna