Więcej

    Śmierć św. Brunona: krok ku cywilizacji

    Śmierć św. Brunona 9 marca 1009 r. spowodowała, że Litwa po raz pierwszy w historii została wymieniona w źródłach pisanych. Nie patrząc na okoliczności, sądzi prof. Alfredas Bumblauskas, to był pierwszy krok naszego kraju ku cywilizacji europejskiej.

    Czytaj również...

    Powstałe w opactwie kwedlinburskim, w latach 1008–1030, Roczniki Kwedlinburskie posiadają taką wzmiankę: „Święty Brunon, drugiego imienia Bonifacy, arcybiskup i mnich w 11 roku swego wyświęcenia zginął 9 marca, ścięty przez pogan na granicach Rusi i Litwy z 18 towarzyszami i wzięty został do niebios”.

    Litewskie milenium

    Jest to pierwszy raz, kiedy Litwa — w rocznikach użyto łacińskiej nazwy „Litua” — pojawiła się w europejskich źródłach pisanych.

    — To jest pierwsza pisemna wzmianka, kiedy została wymieniona Litwa. To jest początek milenium, czyli od którego wydarzenia zaczyna być obliczane tysiąc lat. W tym przypadku chodzi o powstanie nowych państw okresu średniowiecza w Europie Północnej i Środkowej. Na przykład tysiąclecie Austrii było obchodzone w 1996 r. Tak naprawdę, nikt mocno nie zastanawiał się nad tym, co to oznaczało. Data w dużym stopniu była przypadkowa (w 996 r. pierwszy raz w źródłach pisanych pojawia się nazwa Marchia Wschodnia, czyli Austria — przyp. red.). Nie patrząc na okoliczności, w 2009 r. obchodziliśmy tysiąclecie Litwy — komentuje w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” prof. Alfredas Bumblauskas z Uniwersytetu Wileńskiego.

    Oczywiście okoliczności nie są zbyt chwalebne, rozważa rozmówca, ale to jest ważne wydarzenie w historycznym kształtowaniu się Litwy.

    — To są dwa cywilizacyjne kroki. Pierwszy, to kiedy ktoś o tobie zaczyna pisać, czyli trafiasz w krąg zainteresowania społeczeństwa piśmiennego. Drugi, kiedy zaczynasz sam pisać o sobie. W drugim przypadku Litwa sama o sobie zaczyna pisać za czasów Mendoga. Natomiast w czasach św. Brunona trafiliśmy na widnokrąg społeczeństwa posługującego się pismem — podkreśla historyk.

    Nawrócenie Nethimera

    Późniejszy święty Brunon z Kwerfurtu pochodził z saskiej rodziny arystokratycznej. Na zaproszenie Bolesława Chrobrego, na początku XI wieku, udał się do Polski w celu chrystianizowania Słowian połabskich oraz plemion pruskich. W innym dziele „Hystoria de predicacione episcopi Brunonis”, które opisuje misję i śmierć męczeńską Brunona, podaje się, że w 1009 r. wyruszył z misją do Prus. Z samego dzieła wynika, że autorem rozprawy jest towarzyszący Brunonowi mnich Wipert, który jako jeden z nielicznych ocalał z misji. Część historyków kwestionuje autentyczność autora, tym niemniej, są ci, którzy twierdzą, że część wydarzeń opisywanych w dziele, faktycznie mogło mieć miejsce.

    Utwór podaje, że Brunonowi udało się nawrócić jednego z miejscowych władców o imieniu Nethimer, który przeszedł na chrześcijaństwo wraz z 300 poddanymi. Nie wiemy, czyim dokładnie władcą był Nethimer. Najbardziej prawdopodobna wersja jest taka, że któregoś z ludów bałtyckich Litwinów, Prusów lub Jaćwingów. Niestety później biskup został zamordowany przez kolejnego miejscowego władcę Zebedona. Tak naprawdę, historykom nie udało się ustalić miejsca mordu Brunona i jego towarzyszy. Zdaniem prof. Bumblauskasa o osobie Nethimera posiadamy bardzo szczątkowe informacje. Można założyć, że gdyby misja Brunona udała się, to wówczas historia Litwy (lub szerzej narodów bałtyckich) mogła potoczyć się tą samą trajektorią, jaką w tym czasie potoczyły się losy Polski, Rusi Kijowskiej lub Szwecji.

    Brak zainteresowania ze strony wikingów

    Historycy również nie posiadają jednoznacznej odpowiedzi, dlaczego tak się stało. Całkiem możliwe, że tereny zamieszkałe przez Litwinów, Prusów lub Jaćwingów leżały zbyt daleko od ówczesnych szlaków cywilizacyjnych.

    — Proszę zwrócić uwagę, że przez tereny Litwy nie pływali wikingowie. Pływali Dźwiną, Dnieprem, ale nie pływali Niemnem. Ich celem było Bizancjum, a nawet Islandia, ale nie Litwa. Całkiem możliwe, że tutaj nie było, co rabować. Byliśmy w pewnym sensie zaściankiem, gdzie zachowały się bardzo archaiczne formy współżycia społecznego. W tym można dostrzec również plusy. Niektórzy miłośnicy starożytnej kultury litewskiej twierdzą, że dzięki temu udało się zachować bardzo stary i archaiczny język — dzieli się wiedzą prof. Bumblauskas.

    Zdaniem historyka data 9 marca powinna być obecna w historii kraju.

    — Oczywiście nie chciałbym tego porównywać z 6 lipca, Dniem Koronacji Mendoga, kiedy zostały założone fundamenty państwa litewskiego. Na pierwszy rzut oka 9 marca może komuś wydawać się dniem przypadkowym. Tak nie jest. To był okres, kiedy Europa obchodziła tysiąclecie od urodzin Chrystusa. Widzimy wzmożoną aktywność misyjną. Do głosu dochodzi pokolenie, które chce poświęcić swoje życie fizyczne wieczności i Chrystusowi. Ci ludzie absolutnie świadomie szli na misje. Brunon nie był jedynym męczennikiem. Kilka lat wcześniej w Prusach zginął św. Wojciech, zwany również Adalbertem z Pragi — podkreśla Alfredas Bumblauskas.

    Brunon prawdopodobnie został kanonizowany między 1019 a 1025 rokiem. Kilka stuleci później w roku 1673 Stolica Apostolska ogłosiła, że święty Brunon ma rangę „semiduplex”. W odróżnieniu od św. Wojciecha kult św. Brunona raczej nie rozwinął się na ziemiach polskich.

    Czytaj więcej: Prof. Bumblauskas opowie o 700-letniej historii Wilna w nowym filmie

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo
    W roku 2009 odbyły się obchody tysiąclecia Litwy
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Najnowsze polskie kino blisko wileńskiego widza

    Projekt Spotkania z Kinem Polskim, realizowany wspólnie przez Dom Kultury Polskiej w Wilnie oraz Fundację „Kontrplan”, ruszył w maju br. W ramach projektu w ubiegłym tygodniu został pokazany film „Czarna owca”, w tym tygodniu (6 listopada) odbędzie się pokaz...

    Polskie władze do kwestii granic podeszły odpowiedzialnie

    Październik w historii XX-wiecznych relacji polsko-litewskich ma szczególne znaczenie. Zajęcie Wilna przez „zbuntowane” oddziały Lucjana Żeligowskiego 9 października 1920 r. rozpoczęło wieloletni konflikt o Wilno, który kładł się cieniem na stosunki między dwoma krajami niemal przez całe minione stulecie. Oczywiście...

    Nowy dyrektor Departamentu Mniejszości Litwy: „Nasze działanie jest odzwierciedleniem polityki państwa”

    Antoni Radczenko: Dlaczego zdecydował się Pan wziąć udział w konkursie na stanowisko dyrektora Departamentu Mniejszości Narodowych przy Rządzie RL? Dainius Babilas: Moja decyzja o starcie w konkursie była podyktowana przekonaniem, że mogę efektywnie pełnić tę funkcję i wnieść realną wartość...

    Wypadek przy pracy

    W niedzielę 27 października odbędzie się druga tura wyborów sejmowych. Kto będzie teoretycznie rządził Litwą przez najbliższe cztery lata, dowiemy w niedzielę wieczorem lub w poniedziałek z rana. Celowo piszę „teoretycznie”. Socjaldemokraci deklarują powstanie nowej centrolewicowej koalicji. Jednak jeszcze przed...