— Chcę jasno powiedzieć, co zostało zmienione. Przede wszystkim wprowadzono możliwość spożywania napojów o zawartości alkoholu do 15 proc. na targach i imprezach. To znaczy Sejm zezwolił na sprzedaż na jarmarkach, wystawach i imprezach masowych napojów alkoholowych, jeśli zawartość alkoholu w nich nie przekracza 15 proc. Dotychczas na takich imprezach można było kupić tylko piwo i cydr o mocy do 7,5 proc. Po wprowadzeniu zmian na tego typu imprezach jest dozwolona sprzedaż słabych koktajli alkoholowych, win, win musujących, likierów i miodów pitnych. To jedna mała zmiana — wyjaśnił w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” wiceprzewodniczący Sejmu Vytautas Mitalas.
Handel i reklama
Dotychczas obowiązywał całkowity zakaz reklamy alkoholi, można było publikować jedynie informacje o oznakowaniu, kraju pochodzenia czy producencie. Informacje te mogły być umieszczane wyłącznie na oficjalnych stronach internetowych producentów i sprzedawców. Po wprowadzeniu zmian reklama alkoholu będzie mogła pojawiać się na platformach internetowych. Np. Bolt Food lub Wolt mogą publikować informacje związane z alkoholem. Dodatkowo można publikować informacje o nagrodach otrzymywanych przez firmy, technologiach produkcji napojów, tradycjach.
— Druga niewielka zmiana polega na tym, że informacje na temat tradycji produkcji alkoholu, łączenia wina z jedzeniem itp. nie są uznawane za reklamę, to znaczy na przykład czasopisma opisujące sposób uprawy francuskich winogron do produkcji szampana nie są uznawane za reklamę alkoholu. Wydaje mi się, że te zmiany mogą po prostu poprawić poziom kultury alkoholowej na Litwie. I z pewnością nie oznaczają liberalizacji reklamy, przed którą próbowali ostrzegać krytycy tych zmian. Uważam, że zmiany te nie pogorszą trendów konsumpcji alkoholu, a wręcz przeciwnie, mogą je poprawić. Jeśli chodzi o limity czasowe, to nie zostały one uwzględnione w tych zmianach, a czasami limity czasowe są również nielogiczne. Wydaje mi się, że te ograniczenia czasowe prędzej czy później będą musiały zostać zmienione — zaznacza Vytautas Mitalas.
Sejm uchylił także część rodzajów jednorazowych zezwoleń na produkcję alkoholu, zamiast 9 wprowadzono 3 rodzaje — w zależności od mocy trunków. Zostały złagodzone również zmiany związane z wydawaniem zezwoleń na sprzedaż alkoholu osobom karanym. Pozwolenia nie będą wydawane do czasu przedawnienia karalności. Obecnie skazani nie mogli ich w ogóle otrzymywać.
Parlament zalegalizował także darowizny alkoholu na rzecz reprezentacji, stworzył korzystniejsze konkurencyjne warunki dla sprzedawców handlujących napojami na imprezach. Sejm zezwolił także na organizację degustacji w zakładach produkujących alkohol.
Veryga nie popiera
Tymczasem Aurelijus Veryga, były minister zdrowia, główny inicjator poprzednich poprawek do ustawy o kontroli alkoholu, nie popiera nowo wprowadzonych poprawek.
— Nie zgadzam się z tym. Decyzje, które zostały podjęte, są sprzeczne z samym celem przepisów dotyczących kontroli alkoholu, ponieważ nawet preambuła ustawy mówi, że jej celem jest ograniczenie spożycia alkoholu i szkód, które są wyrządzane przez ten trunek. W ustawie wymieniono również zasady kontroli. Jedną z nich jest stworzenie bezpiecznego i wolnego od alkoholu środowiska. Decyzje przyjęte przez parlament pozwalają na reklamy alkoholu w internecie, łatwiej będzie dotrzeć do pewnych informacji o alkoholu, zwiększy się zawartość alkoholu w napojach sprzedawanych np. na targach i chyba nie trzeba wielkiej wiedzy naukowej czy specjalistycznej, żeby zrozumieć, że te zmiany spowodują, że wzrośnie konsumpcja alkoholu — powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Aurelijus Veryga.
Czytaj więcej: Litwa walczy z alkoholizmem. Dużo zrobiła, ale wyzwania pozostają