Jedna z najpiękniejszych na świecie świątyń z czasów bizantyjskich, czyli bazylika Chrystusa Zbawiciela w Chora (obecnie na terenie Stambułu), została niedawno zamieniona przez władze tureckie na meczet. Przepiękne mozaiki i freski zakryto specjalnymi zasłonami, by nie razić wzroku pobożnych muzułmanów. Wspomniany kościół wybudowany został w roku 534, zaś niecałe tysiąc lat później – w 1511 r., gdy Osmanie podbili Bizancjum, świątynię przekształcono w meczet. Najeźdźcy pokryli wówczas wszystkie znajdujące się w środku malowidła grubą warstwą tynku.
Freski i mozaiki ponownie odkryto w 1948 r. dzięki konserwatorom sztuki z Amerykańskiego Instytutu Bizantyjskiego. Krajem rządzili wówczas politycy będący uczniami Mustafy Kemala Atatürka, który postanowił uczynić Turcję państwem świeckim, bez wpływu religii na życie publiczne. Oni też polecili zamienić bazylikę w Chora z muzeum.
Podobny los spotkał trzy inne zabytkowe obiekty sakralne: Hagię Sophię w Izniku (dawnej Nicei), Hagię Sophię w Trabzonie (dawnym Trapezuncie) i Hagię Sophię w Stambule (dawnym Konstantynopolu). Wszystkie trzy świątynie, będące perłami architektury bizantyjskiej, najpierw zostały przez sułtanów osmańskich zamienione na meczety, później w XX w. Atatürk lub jego następcy przekształcili je w muzea, zaś w XXI stuleciu ponownie uczyniono z nich meczety.
Najsłynniejszym z owych miejsc kultu jest bez wątpienia Hagia Sophia w dzisiejszym Stambule. W jej ponownej islamizacji w 2020 r. uczestniczył osobiście prezydent Turcji Recep Erdoğan, który zacytował z tej okazji wersety Koranu z sury Al-Bakara: „Zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili! – Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. – I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! – Taka jest odpłata niewiernym!”. Są to te same wersety, które wyrecytował sułtan Mehmed II, gdy zdobył Konstantynopol w roku 1453. Wspomniane przekształcenia są częścią polityki Erdoğana, który zrywa ze świeckim dziedzictwem Atatürka. W ciągu 20 lat jego rządów w całym kraju wybudowano ok. 17 tys. meczetów. Ponowna islamizacja dziedzictwa bizantyjskiego to z kolei nawiązanie do koncepcji Wielkiego Podboju, która ożywiała Turków w minionych wiekach. To ideowa podbudowa dla neoosmańskiej polityki zagranicznej Erdoğana.
Czytaj więcej: Erdoğan w pułapce
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 20 (59) 25-31/05/2024