Więcej

    Burzliwe losy wileńskich kościołów

    Po II wojnie światowej część wileńskich kościołów została zamknięta. Spokojnie funkcjonujące przed wojną świątynie przekształcano w magazyny, sale sportowe, kina czy muzea. Dziś trudno w to uwierzyć, ale niektóre zamierzano nawet wyburzyć. 

    Czytaj również...

    W 1998 r. ukazała się w Wilnie dwujęzyczna publikacja „Vladas Drėma laiškai. Stanisław Lorentz – listy”. Drėma, Litwin, wilnianin, absolwent Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Stefana Batorego, pisał do Lorentza, w latach 30. konserwatora zabytków w Wilnie, a po wojnie dyrektora Muzeum Narodowego w Warszawie. Wszystkie listy historyków sztuki pisane były po polsku. 

    Drėma, autor wydania „Dingęs Vilnius” (Zaginione Wilno), pisze w tych listach, że zniszczenie dużej części zabytkowego śródmieścia Wilna było nie tylko następstwem walk o miasto w lipcu 1944 r., ale jeszcze bardziej świadomej polityki niszczenia zabytków wielkiej przeszłości przez władze sowieckie. 

    Plany wyburzenia Ostrej Bramy

    Od 1970 do 1985 r. Drėma pracował w Instytucie Konserwacji Zabytków, więc dobrze wiedział, co się dzieje w mieście i znał plany władz sowieckich wobec Wilna. Pisał m.in. do Lorentza o próbach niszczenia Starego Miasta: „Zaplanowano w zupełności przebudować Wilno i przez całe Stare Miasto przeprowadzić szeroką magistralę od dworca kolejowego do Zielonego Mostu i po kolei wyburzyć Ostrą Bramę, kościół św. Teresy oraz kościół św. Katarzyny. Byli nawet sprowadzeni jeńcy niemieccy dla demontażu kaplicy w Ostrej Bramie. W społeczności litewskiej narosło oburzenie oraz protesty wśród inteligencji litewskiej oraz emigracji litewskiej, dały się słyszeć głosy z zagranicy”.

    Jednakże mimo protestów wysadzono w powietrze XVI-wieczną synagogę, Trzy Krzyże Wiwulskiego, wyburzono połowę ulicy Niemieckiej, zniszczono posągi z portyku katedry i świątyni kalwińskiej. „Niszczenie zabytków starego Wilna przejęła miejska rada narodowa, czyli filia KGB” – pisał Vladas Drėma. Twierdził, że celem rady było: wysadzenie kaplic i stacji Kalwarii Wileńskiej, zamykanie kościołów i niszczenie wystroju wewnętrznego. Z listów jego wynika, że kościół św. Katarzyny aż do 1987 r. figurował na liście zabytków, które chciano wyburzyć. W wyniku prowadzonej polityki ucierpiało wiele wileńskich kościołów, m.in. kościół Misjonarzy, pw. Serca Jezusowego, św. Jerzego. 

    Czytaj więcej: Świadoma polityka niszczenia zabytków w powojennym Wilnie

    Późnobarokowy kościół pw. św. Jerzego Męczennika
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Kościół św. Jerzego

    W pobliżu alei Giedymina, przy ul. K. Sirvydo 4, znajduje się nieczynny od wielu dziesięcioleci kościół pw. św. Jerzego Męczennika. Wschodni kraniec późnobarokowej świątyni znajduje się przy budynku, w którym mieści się siedziba Związku Pisarzy. 

    Pierwszą świątynię w tym miejscu w 1506 r. wzniósł wojewoda wileński Mikołaj Radziwiłł na pamiątkę zwycięstwa nad Tatarami pod Kleckiem. Wewnątrz jednonawowy kościół pokryty jest malowidłami przedstawiającymi na sklepieniu sceny z życia św. Jerzego. Klasztor karmelitów w 1797 r. został oddany na seminarium duchowne, które działało do 1944 r. W 1946 r. w kościele powstały magazyny, w których przechowywano zbiory Narodowej Biblioteki im. Martynasa Mažvydasa.

    Obecnie kościół zwrócono archidiecezji wileńskiej. Aistė Karpytė, specjalistka ds. komunikacji w kurii, mówi, że na razie zespół kościelno-klasztorny jest zamknięty. – Poinformujemy społeczność, gdy zostanie przygotowany konkretny projekt renowacji – wyjaśnia w rozmowie z „ Kurierem Wileńskim” Aistė Karpytė. 

    Kościół pw. Serca Jezusowego. Po upadku powstania styczniowego przekształcono go w cerkiew prawosławną
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Kościół pw. Serca Jezusowego

    Nic nie wiadomo także o planach renowacji kościoła pw. Serca Jezusowego i klasztoru wizytek (ul. Rasų 6). Wizytki przeniosły się do Wilna w 1694 r., sprowadził je tu bp Konstanty Brzostowski. Od momentu założenia klasztoru do 1843 r. prowadziły tu one pensjonat przyjmujący co roku ok. 40 dziewczynek. 

    Kościół uchodzi za zabytek późnego baroku. Jego budowę ukończono ok. 1756 r. (arch. Józef Pola). Po upadku powstania styczniowego, w ramach intensywnej polityki rusyfikacyjnej, ten katolicki kościół przekształcono w cerkiew prawosławną. Po II wojnie światowej w budynkach klasztornych urządzono więzienie, zmianom i zniszczeniu uległo wnętrze bogato zdobionej świątyni. Obecnie znajduje się ona w gestii archidiecezji wileńskiej. 

    Świątynia na Górze Zbawiciela

    Budowę kościoła pw. Wniebowstąpienia Pańskiego, zwanego też kościołem Misjonarzy, rozpoczęto w 1695 r. i zakończono w 1730 r. Świątynię wzniesiono na tzw. Górze Zbawiciela, leżącej za murami miejskimi, niedaleko bramy Subocz. W 1844 r. z rozkazu władz carskich kościół i klasztor zamknięto. Nabożeństwa wznowiono w 1862 r. Po II wojnie światowej kościół znów zamknięto.

    Do kościoła przylega klasztor misjonarzy (paulinów). Jego wschodnia część to były pałac Sanguszków, wzniesiony w latach 1640–1650. Klasztor wielokrotnie zmieniał swoje przeznaczenie W różnych okresach działało tu seminarium duchowne, czynna była szkoła parafialna, więzienia dla uczestników powstania listopadowego, funkcjonowało Towarzystwo Dobroczynności, szpital psychiatryczny i wojskowy. 

    W 1919 r. do swojego klasztoru powrócili misjonarze. Przez cały okres międzywojenny prowadzili gimnazjum męskie. Po II wojnie światowej w gmachu klasztornym urządzono szpital, a kościół został zamknięty i przez lata niszczał. Niewiele się zmieniło po odzyskaniu przez Litwę niepodległości w 1990 r. W 1993 r. kościół przekazano archidiecezji wileńskiej. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Obecnie trwa renowacja kościoła Misjonarzy i budynków klasztornych. – Niedawno dobiegły końca prace restauratorskie elewacji kościoła. Już można podziwiać odnowioną fasadę. Nadal są porządkowane tereny otaczające dawne budynki klasztorne, które zostaną dostosowane do potrzeb pielgrzymów. W kościele zaś będą odbywały się imprezy kulturalne. Prace restauratorsko-konserwatorskie trwają tu od ponad pięciu lat. W proces przywrócenia zespołowi dawnej świetności zaangażowani są architekci, konserwatorzy oraz specjaliści różnych dziedzin – opowiada Aistė Karpytė. 

    Kościół pw. Wniebowstąpienia Pańskiego jest jednym z najsubtelniejszych i najbardziej eleganckich budowli późnobarokowych w Wilnie. W środku uwagę zwracają ołtarz w kaplicy św. Wincenta a Paulo oraz zachowane XVIII-wieczne freski.

    Czytaj więcej: Batalie z powodu budowy w pobliżu klasztoru misjonarzy


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 28 (84) 27/07-02/08/2024

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Poradnik na czas kryzysu czy wojny dla mieszkańców Wilna

    Dostarczy Poczta Litewska Wydanie 24-stronicowej publikacji „Jei krizė arba karas: Kaip elgtis?” (Jeżeli kryzys albo wojna: Jak się zachować?) zainicjował Samorząd Miasta Wilna. — Ukaże się co najmniej 200 tys. egzemplarzy poradnika. Około 170 tys. egzemplarzy za pośrednictwem Poczty Litewskiej trafi...

    Antanas Smetona w opowieściach rodziny

    — Będzie to nietypowa uroczystość — sylwetkę prezydenta przybliżą jego krewni. Zapraszamy wszystkich chętnych — zapowiada dr Ingrida Jakubavičienė, pracowniczka muzealna, badaczka biografii prezydenta Smetony. Organizatorzy postanowili zaprosić najbliższych krewnych litewskiego polityka, mieszkających obecnie w kraju. O tym, czym wyróżniała...

    Zmiany w gabinecie ministrów. „Gest wyłącznie symboliczny”

    Jeszcze podczas kampanii wyborczej prezydent Gitanas Nausėda podkreślał, że chce zmian w składzie rządu. Krytyka dotyczyła przede wszystkim ministra ochrony zdrowia Arūnasa Dulkysa i rolnictwa Kęstutisa Navickasa. Gest symboliczny 22 lipca prezydent podpisał dekret o powołaniu Ingridy Šimonytė na stanowisko premiera...

    Najlepsi absolwenci szkół polskich na uroczystości w Ambasadzie RP

    Ambasador RP na Litwie Konstanty Radziwiłł pogratulował absolwentom wysokich wyników na egzaminach maturalnych. – To, że mieliście możliwość, szczęście ukończyć szkołę z polskim językiem nauczania, to wielka zasługa pokoleń, które były przed wami. Części tych osób już nie ma wśród...