Więcej

    Czy Litwa pójdzie w lewo?

    We czwartek 12 grudnia na Litwie zaczął się nie tylko nowy rok polityczny, lecz nawet nowe polityczne czterolecie. Tego dnia Sejm zatwierdził program centrolewicowego rządu Gintautasa Paluckasa. Wedle litewskiej konstytucji oznacza to, że nowy rząd rozpoczął swoją działalność.

    O tym wydarzeniu, a głównie o oczekiwaniach od rządu Paluckasa, pisze w tym wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Antoni Radczenko. Przyzwyczailiśmy się w ciągu tych ponad trzech dekad niepodległości, że zmiana władzy na Litwie powoduje raczej delikatne zmiany dla mieszkańców. Kolejne rządy nie decydowały się na radykalne działania. Najbardziej znaczącym, a nawet rewolucyjnym krokiem dla Litwy było wejście do Unii Europejskiej. Ale nie była zasługa jednego konkretnego rządu. Był to ogólnonarodowy konsensus.

    Oczywiście nie oznacza to, że te 34 lata były absolutnie spokojne. Wcale nie. Ale przyczyną większych wstrząsów wewnątrz Litwy okazywały się generalnie działania zewnętrzne – wojny, pandemia, kryzys uchodźczy. Nawet kryzysy gospodarcze w latach 1998–1999 i 2008–2010 uderzyły w Litwę z zewnątrz. Inna rzecz jak pokonywaliśmy te kryzysy. I to już w dużej mierze zależało od działań nas samych i w pierwszej kolejności naszych władz.

    Wynik jesiennych wyborów parlamentarnych pokazuje, że większość mieszkańców oczekuje od władz większego wysiłku w dziedzinie polityki socjalnej. Rząd konserwatystów i liberałów, mimo nie najgorszych wyników w dziedzinie gospodarki, przez cztery lata wykazywał się małą empatią w dziedzinie polityki socjalnej.

    Socjaldemokraci, jak przystało na lewicę, obiecują zmienić ten stan rzeczy. Czy potrafią? Zmiana w dziedzinie polityki socjalnej potrzebuje przede wszystkim radykalnej reformy w dziedzinie polityki podatkowej. Upraszczając – muszą więcej zabrać jednym, aby mieć co rozdać innym. Czy rząd Gintautasa Paluckasa zdecyduje się przeprowadzić taką reformę? Nie wiem. Poprzedniemu rządowi w tej dziedzinie to nie wyszło.

    Czytaj więcej: Mocne i słabe strony przyszłego rządu. Politolog: „Decyzja AWPL-ZChR bardzo zaskoczyła”


    Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 47 (141) 14-20/12/2024