Veolia zobowiązała się wycofać pozew z Międzynarodowego Centrum Rozstrzygania Sporów Inwestycyjnych (ICSID) i zapłacić Litwie 35 mln euro. W zamian państwo litewskie wycofa część roszczeń o wartości 240,7 mln euro wobec spółek grupy – Veolia Environnement, Veolia Energie International, Vilniaus energija i Litesko.
Sednem sporu były wzajemne oskarżenia o nadużycia przy realizacji umów dzierżawy w litewskich samorządach. Litwa twierdziła, że Veolia i jej lokalni partnerzy nielegalnie czerpali zyski z dostaw ciepła i stosowali mechanizmy korupcyjne. Z kolei Veolia zarzucała państwu litewskiemu naruszenie dwustronnej umowy inwestycyjnej i domagała się w arbitrażu do 102 mln euro odszkodowania za poniesione straty.
Ugoda nie obejmuje firm i osób powiązanych z koncernem Icor, byłym merem Wilna Artūrem Zuokasem ani Andriusem Janukonisem i Linasem Samuolisem – postępowanie wobec nich toczy się nadal.
Zdaniem litewskich władz, porozumienie z Veolią chroni interesy konsumentów i wzmacnia relacje dyplomatyczne z Francją, zaś korzyści dla państwa oszacowano na 137 mln euro.
Prezydent: „Takie spory pogarszają wizerunek”
Po zakończeniu trwającego prawie dziesięć lat sporu między rządem Litwy a francuską grupą energetyczną Veolia, dotyczącego części zarządzanego przez Veolia systemu ciepłowniczego w litewskich miastach, prezydent Gitanas Nausėda stwierdził, że takie spory pogarszają wizerunek inwestycyjny kraju.
„Wszelkie tego typu spory prawne pogarszają wizerunek inwestycyjny Litwy. Otrzymałem pytania od najwyższych rangą polityków francuskich dotyczące historii Veolia i jej możliwego rozwiązania. Dzisiaj mamy to rozwiązanie i bierzemy pod uwagę fakt, że wszelkie dalsze postępowania i związane z nimi koszty sprawiłyby, że cała sprawa stałaby się jeszcze droższa” – powiedział prezydent dziennikarzom w poniedziałek 21 lipca w Wilnie.
„Proces prawny nie taki zły, jak niektórzy twierdzą”
Prezydent pozytywnie ocenił ugodę, zgodnie z którą Veolia zapłaci Litwie 35 mln euro odszkodowania.
„Przypomnijmy sobie początek, kiedy to sama firma Veolia wniosła pozew przeciwko Litwie. A jeśli na końcu całej tej historii ten, kto był powodem, zostanie zobowiązany do zapłaty ustalonej kwoty, to znaczy, że proces prawny nie był taki zły, jak próbują twierdzić niektórzy przeciwnicy” – powiedział Nausėda.
Premier Gintautas Paluckas twierdzi, że spór kraju z francuskim koncernem energetycznym Veolia wymagał znacznych nakładów finansowych, a perspektywy jego pomyślnego zakończenia były niejasne.
Tak powiedział po tym, jak Ministerstwo Energii ogłosiło, że Litwa i Veolia zawarły ugodę, zasadniczo kończącą większość wieloletnich sporów sądowych dotyczących dzierżawy przedsiębiorstw ciepłowniczych samorządów lokalnych od spółek Veolia na Litwie.
„Sam spór prawny z Veolia trwał prawie dziesięć lat, za ten spór trzeba zapłacić i zapłacono już prawie 16 mln euro, to są poważne wydatki. Należy również rozważyć perspektywy tego sporu, pomimo faktu, że kwestia ta jest rozpatrywana przez międzynarodowy trybunał arbitrażowy w Waszyngtonie, ale jego decyzje nie są wiążące ani dla nas jako strony, ani dla Veolia” – powiedział dziennikarzom w Możejkach w piątek 18 lipca premier Paluckas.
Czytaj więcej: Zapowiada się tańszy sezon grzewczy