Jako młody dziennikarz relacjonowałem na łamach „Kuriera Wileńskiego” wykuwanie się traktatu między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Litewską o przyjaznych stosunkach i dobrosąsiedzkiej współpracy, który podpisano w 1994 r. Wówczas oczywiście oklaskiwano wypowiedzi oficjalnych przedstawicieli obydwu państw, którzy mówili, że wraz z zawarciem traktatu następuje zupełnie nowa epoka w dwustronnych relacjach. Jednak trzeba przyznać, że oklaski były mało entuzjastyczne. W kuluarach bez ogródek wypowiadano opinie, że dokument będzie bardzo trudny do zrealizowania. A najmniej entuzjazmu wykazywali Polacy na Litwie.
Przyznam, że nie wiem, co wówczas myślał o tym wszystkim ówczesny ambasador Litwy w Polsce i zarazem jeden z głównych uczestników tamtych negocjacji Dainius Junevičius. Najważniejszym wówczas zadaniem litewskich i polskich dyplomatów było wynegocjowanie karkołomnie trudnego kompromisu. Nie sądzę jednak, że pozostał wielkim optymistą.
W tym wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” zamieszczamy wywiad z Dainiusem Junevičiusem. W rozmowie z Jarosławem Tomczykiem dyplomata przyznaje, że po upływie 31 lat, mimo nadal istniejących problemów w dwustronnych relacjach, dokonaliśmy milowego kroku naprzód. „Najważniejsza zmiana w ciągu tych 30 lat to fakt, że mniejszości – polska, rosyjska, białoruska – które tu mieszkają, patrzą na Litwę jako swój kraj” – mówi Junevičius.
Trudno się z tym nie zgodzić. Ale aby do tego doszło, trzeba było wykonać ogrom pracy. I spory udział w tej pracy ma szkoła polska na Litwie. Mimo wielu trudności, mimo często niesprawiedliwego traktowania przez litewskie władze oświatowe polskie placówki kształcą i wychowują młode pokolenie Polaków na obywateli Republiki Litewskiej.
O tym niełatwym procesie wychowania nowego pokolenia litewskich Polaków Apolinary Klonowski rozmawiał z dyrektor Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego Heleną Juchniewicz. „Mamy dwie ojczyzny: mała ojczyzna – to Wileńszczyzna, której patriotyzmu uczy właśnie nasza szkoła, polskie szkoły. Jednocześnie poczuwamy się do wspólnoty państwowej i dlatego cieszymy się, że nasi uczniowie mają to poczucie obowiązku wobec państwa – obrony granic i pokoju” – mówi pani dyrektor.
Komentarz opublikowany w wydaniu magazynowym dziennika „Kurier Wileński” Nr 36 (101) 06-12/09/2025