„Poproszę o baczność! Sztandar szkoły wnieść!” — od tych słów Reginy Lewickiej, wicedyrektor wileńskiej Szkoły Średniej im. Władysława Syrokomli, rozpoczęła się wczoraj uroczystość inauguracji nowego roku szkolnego, która tradycyjnie odbyła się w Amfiteatrze Litewskiego Centrum Dzieci i Młodzieży.
W tej chwili rozmowy i szepty ucichły, a wzrok wszystkich skupił się na harcerzach wnoszących na plac sztandar szkoły pod melodyjną i niezwykle nostalgiczną muzykę, która podczas tej ceremonii nie zmienia się już w ciągu wielu lat.
Nawet ci, najmniejsi, którzy w tym roku po raz pierwszy przekroczyli próg szkolny, stali spokojnie i skupieni, z ciekawością przyglądając się nowym kolegom, nauczycielom i rytuałom, w których będą brali udział w ciągu kolejnych lat.
Po hymnach — litewskim i polskim — przedstawiciele uczniów udali się na cmentarz na Rossie, aby złożyć wiązankę kwiatów przy mauzoleum Matki i Serca Syna. Pierwszaki dowiedziały się więc, że to także jest wieloletnia tradycja „Syrokomlówki”.
Maturzyści natomiast uczestniczyli w uroczystości z lekkim smutkiem w oczach.
„Bo to nasz ostatni pierwszy dzwonek…” — tłumaczyli.
— Nie warto smucić się, przecież będziemy razem jeszcze przez cały rok — uśmiechając się, łagodziła nostalgiczny nastrój Łucja Minowicz, wychowawczyni klasy 12a. Zaznaczyła też, że tegoroczni maturzyści są pracowici i odpowiedzialni, jednak wszystkich niepokoją nowe zasady nauczania języka litewskiego.
Sukcesów dla zebranych życzył i szczególną uwagę na pierwszoklasistów zwrócił Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna” radny miasta Wilna z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie.
— Bardzo się cieszę, że przybyliście do szkoły z polskim językiem nauczania i jesteście wierni swojej ojczystej mowie. Mam nadzieję, że zdobyta tutaj wiedza i nawyki stworzą wam dobre warunki do dalszego życia — mówił Józef Kwiatkowski. — Ta szkoła już od dawna szczyci się wspaniałymi wynikami. Życzę więc, aby nauka nadal szła dobrze, nauczyciele mieli dobre warunki pracy i nie przejmowali się wypowiedziami niektórych polityków — dodał prezes „Macierzy Szkolnej”.
Z kolei dyrektor szkoły Danuta Silienė dla całej szkolnej społeczności życzyła doskonalenia się.
— Dzisiaj zarówno nauczyciele, jak też uczniowie, mają obawy — co ten rok przyniesie? Sądzę, że wspólnymi siłami pokonamy wszystkie przeszkody, a ten rok będzie dla nas okresem doskonalenia się i zdobywania wiedzy — mówiła Danuta Silienė.
Dyrektor powiedziała też kilka słów o wynikach maturzystów i miłych nowościach, dotyczących boiska szkolnego.
— Mury szkolne w tym roku opuściło 85 absolwentów. 11 otrzymało świadectwa maturalne z wyróżnieniem, a 6 może szczycić się bardzo wysokimi wynikami egzaminów państwowych — stwierdziła Danuta Silienė. — Cieszę się, że mamy już nowe boisko, na którym będzie bezpieczniej i weselej pracować. Uczniom życzę odpowiedzialnie na nim zachowywać się…
Z kolei ksiądz Tadeusz Jasiński, wikariusz parafii pw. św. Rafała Archanioła w Wilnie, zachęcał uczniów nie śpieszyć dorastać oraz iść drogą życia kierując się hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna”. Zaprosił też wszystkich do udziału w mszy świętej oraz do wspólnej modlitwy.
Szerokie uśmiechy na twarzach zebranych i głośne oklaski spowodowało brzmienie „Pierwszego dzwonka”, trzymanego w małych rączkach pierwszoklasistki, niesionej w dorosłych ramionach maturzysty. Na tym kończyła się oficjalna część uroczystości, po której najstarsi uczniowie — maturzyści — odprowadzili do klas najmłodszych uczniów — pierwszaków. Tak samo, jak sami zostali odprowadzeni przez starszych kolegów przed 12 laty…