Przed dzisiejszą, 12 lutego, wizytą premiera Algirdasa Butkevičiusa w Warszawie wczoraj w Wilnie decydował się los maturzystów szkół polskich na Litwie.
Mają oni składać ujednolicony dla szkół litewskich i szkół mniejszości narodowych egzamin z języka państwowego, na przygotowanie się do którego mieli zaledwie 2 lata. Tymczasem ich koledzy ze szkół litewskich do egzaminu przygotowywali się od pierwszej klasy.
„Jest to problem palący i musimy niezwłocznie znaleźć jego rozwiązanie” — powiedział wczoraj „Kurierowi” wiceprzewodniczący Sejmu, poseł Jarosław Narkiewicz. Ze względu na kłopotliwą sytuację poseł nie chciał ujawniać szczegółów ustaleń z partnerami koalicyjnymi w sprawie ulg dla maturzystów.
W ubiegłym tygodniu, podczas swojej wizyty w Solecznikach, o ewentualnych ulgach mówił premier Butkevičius.
Nie konkretyzując, na czym te ulgi mają polegać powiedział, że 11 lutego minister oświaty i nauki przygotuje stosowne rozporządzenie, które zostanie rozpatrzone i zatwierdzone na posiedzeniu Rady Politycznej koalicji rządzącej. Posiedzenie było zaplanowane na koniec wczorajszego dnia roboczego, toteż do zamknięcia tego numeru nie były znane postanowienia Rady.