Już jesienią przyszłego roku odbędą się wybory do Sejmu.
Na posiedzeniu 26 listopada br. Główna Komisja Wyborcza omówiła i przedstawiła pod dyskusję publiczną projekt zmiany granic jednomandatowych okręgów wyborczych w wyborach sejmowych 2016 roku. W Wilnie mają powstać dwa nowe okręgi wyborcze Swoje opinie i propozycje dotyczące nowych granic jednomandatowych okręgów wyborczych wyborcy mogą składać do 15 grudnia br. na adres rinkim@vrk.lt.
— Projekt ma na celu wyrównanie różnic w okręgach pod względem liczby wyborców – powiedział „Kurierowi” wiceprzewodniczący Sejmu, poseł z ramienia AWPL Jarosław Narkiewicz. – Problem ten był nieraz dyskutowany w środowisku polskim. Okręgi były sporządzane tak, że dysproporcje w liczbie wyborców sięgały nieraz do 50 proc. Przykładowo w okręgach Wilna było po około 25 tys. wyborców, zaś w okręgach Wileńszczyzny cyfra ta sięgała 50 tysięcy. Wartość jednego mandatu poselskiego nie była równa wartości innego mandatu, dlatego niejednokrotnie sugerowano podczas wizyty przedstawicieli organizacji OBSWE, że te różnice są nieuzasadnione i powinny być wyrównane.
Obecne granice okręgów wyborczych zostały uznane przez Sąd Konstytucyjny za sprzeczne z Konstytucją z powodu zbyt wielkich różnic pod względem liczby wyborców w okręgach.
13 z 71 okręgów wyborczych nie spełnia wymogów prawnych, gdyż liczba wyborców w nich albo znacznie przewyższa maksymalną dopuszczalną granicę, albo jest znacznie niższa.
W 8 okręgach już została przekroczona maksymalna liczba wyborców: w okręgu Kowno wiejskie (Kauno kaimiškoji apygarda) – sięga nawet 25,1 proc., Širvintų-Vilniaus – 23,9 proc., w okręgu wileńskim Karoliniškių – 23 proc. W większości okręgów Kowna, Szawel i niektórych wiejskich okręgów liczba wyborców sięga minimalnego progu.
Nowy projekt został opracowany z uwzględnieniem rekomendacji Sądu Konstytucyjnego, która przewiduje odchylenie pod względem liczby wyborców w okręgach nie większe niż 10 proc. różnicy od standardowej średniej liczby wyborców (współczynnik – od 0,9 do 1,1).
Wcześniej prawo przewidywało różnicę w 20 proc., zaś realne liczby były jeszcze wyższe.
— Ogólnie oceniam pozytywnie, że dysproporcja liczby wyborców w okręgach zostanie wyrównana – ocenia poseł Jarosław Narkiewicz. — W Wilnie powstaną przykładowo dwa nowe okręgi wyborcze, oznacza to, że wyborcy w Wilnie będą mieli o 2 przedstawicieli więcej. Ich liczba zmniejszy się w Kownie i Szawlach.
Przed wyborami do Sejmu w 1992 r. były ustalone okręgi wyborcze o podobnej wielkości, tak by wybrani posłowie reprezentowali podobną liczbę swych wyborców. Z powodu naturalnej zmiany liczby mieszkańców i migracji wyborców ich liczba w okręgach zaczęła znacznie się różnić. Dlatego granice okręgów wymagają wniesienia pewnych poprawek.
— Zmiany liczby wyborców w okręgach mogą mieć różne przyczyny: są spowodowane migracją, wyjazdami za granicę – tłumaczy poseł Narkiewicz. — Sąd Konstytucyjny uznał za dopuszczalną i racjonalną różnicę liczbę 10 proc. w każdym okręgu jednomandatowym. Na tej podstawie była przyjęta poprawka do Ustawy Wyborczej i projekt zmiany granic jednomandatowych okręgów wyborczych.
Jak przewiduje projekt, w Wilnie na miejsce obecnych 10 okręgów wyborczych powstaną dwa dodatkowe — Verkių i Panerių.
W Kownie liczba okręgów zmniejszy się z 8 do 7 — na skutek połączenia dwóch okręgów i stworzenia jednego Centro-Žaliakalnio. Na miejsce okręgu Rokiškio ma powstać okręg Sėlos, nie zostałoby okręgu Anykščių-Kupiškio, a powstałby Anykščių-Panevėžio.
Według projektu, nie zostanie okręgów Ignalinos-Švenčionių, Molėtų-Švenčionių, zastąpiłby je okręg Nalšios, zaś na miejsce okręgu Širvintų po przyłączeniu części rejonu malackiego powstałby okręg Molėtų-Širvintų apygarda. Na Żmudzi powstałyby okręgi Kuršo, Pietų Žemaitijos.
Jak twierdzi przewodniczący Głównej Komisji Wyborczej Zenonas Vaigauskas, około 19 proc. wyborców zmieni swój okręg wyborczy. „Po zamianie granic okręgów wyborczych z 2,5 mln wyborców dla 19 proc. mieszkańców będzie to nowy okręg. Również nasi geografowie proponują przywrócenie etnograficznych, historycznych nazw — Kuršo, Nalšios” – mówił przewodniczący Vaigauskas.
— Żyjemy niezależnie od tego, jakie są granice okręgów wyborczych — mówił poseł Jarosław Narkiewicz. – Nieraz te zmiany okręgów były czynione po to, by utrudnić przedstawicielstwo Polaków. Myślę, że mieszkańcy udając się na wybory, kierują się zaufaniem. Trzeba po prostu sumiennie i szczerze pracować.
Jak mówił przewodniczący GKW Vaigauskas, zatwierdzenie nowych granic okręgów wyborczych planowane jest na drugą połowę grudnia br.