Polacy na Litwie szeroko obchodzą 200. rocznicę urodzin Fryderyka Chopina. W niedzielę w Domu Kultury Polskiej odbył się już XVIII z rzędu Festiwal Dzieci i Młodzieży Muzycznie Uzdolnionej, który był poświęcony 200. rocznicy urodzin Fryderyka Chopina, a jego organizatorem była dyrektor Fundacji Kultury im. Stanisława Moniuszki Pani Apolonia Skakowska.
Maj jest chyba poniekąd wyjątkowym miesiącem. W okresie tym nie tylko budzi się do życia cała przyroda, ale także człowiek. W naszym kraju miesiąc ten przepięknie pachnie liliowymi bzami, białą konwalią, rozbrzmiewa trelami słowików. Jest to także okres pomysłów, ożywa wena twórcza. Mamy wiele festiwali poezji, pieśni i muzyki. Ten Festiwal również nie jest wyjątkiem.
— Pierwsze kroki stawialiśmy z panią Czesławą Bylińską, która wówczas pracowała w szkole muzycznej. Początkowo zebrałyśmy zaledwie 17 uzdolnionych muzycznie uczniów. Z czasem ich powoli przybywało, a że pani Czesława była coraz bardziej zajęta, patronat nad tym całkowicie objęłam ja — opowiada Apolonia Skakowska.
W tegorocznym Festiwalu wzięło już udział ponad sto osób zarówno z Wilna, jak i z rejonu wileńskiego. Były to dzieci i młodzież z Jaszun, Solecznik, Podbrodzia, Rudomina, szkoły muzycznej z Nowej Wilejki oraz szkoły muzycznej im. B. Dvarionasa. Uwagę widzów i słuchaczy zwróciły występy młodzieży z Nowej Wilejki, szczególnie zespołu dziecięcego BADABADA pod kierownictwem nauczycielki Rity Katinienė. Z 15 uczestników z Nowej Wilejki 7 zostało laureatami. Na uwagę zasługuje także młodzież z Podbrodzia, Rudomina, gdzie z dziećmi pracuje uczestnik pierwszego Festiwalu Wiesław Sobiecki.
Wiele serca w tegoroczną imprezę włożyły dzieci, młodzież, a przede wszystkim nauczyciele. I tu nie sposób pominąć takich nauczycieli jak Genadijus Afanasjevas, Maria Beterszcz, Jadvyga Laurinaitė i in. Nie sposób wszystkich wymienić, tak jak nie sposób ocenić włożonej pracy, potu, przeżytej tremy zarówno przez nauczycieli, rodziców, jak też samych uczestników.
Tegoroczne jury w składzie: prof. Jarosław Ciechanowicz, metodyk szkoły muzycznej B. Dvarionasa Alicja Tryk oraz dyrektor Fundacji im S. Moniuszki pani Apolonia Skakowska oceniło, że poziom tego rodzaju festiwali jest coraz wyższy. Jak mówili: „Z młodzieży tej z pewnością coś pozytywnego wyrośnie”.
Naukowo udowodniono, że muzyka poniekąd, w mniejszym lub większym stopniu, gra w każdym człowieku. Muzyka leczy ludzką psychikę, a nawet ciało. Poza tym muzyka ponoć porusza najbardziej czułe struny ludzkiego sumienia. Człowiek czuły na muzykę bardziej optymistycznie patrzy na życie, częściej się uśmiecha, jest bardziej życzliwy wobec otoczenia. A więc już nawet tylko dlatego warto w młodym pokoleniu rozwijać talenty muzyczne nawet w tedy, gdy na nic więcej one im się w życiu nie przydadzą.
A że warto, to udowodnił także tegoroczny Festiwal. Widać było, że zarówno uczestnicy, jak też nauczyciele, rodzice i organizatorzy włożyli w tę sprawę wiele serca, mieli wielką tremę i jakże uśmiechnięte twarze, gdy wszystko się udało.