Prezydent Dalia Grybauskaitė nie uwzględniła wniosku premiera Andriusa Kubiliusa o odwołanie ze stanowiska ministra spraw wewnętrznych liberał-centrysty Raimundasa Palaitisa. Z kolei przewodnicząca Sejmu Irena Degutienė w obliczu kryzysu w koalicji rządzącej proponuje przyśpieszyć wybory parlamentarne i przeprowadzić je nie w październiku tego roku, a już latem.
Wbrew woli premiera pozostawiając ministra spraw wewnętrznych na stanowisku, prezydent Grybauskaitė oświadczyła, że rząd powinien sam zadecydować, czy chce kontynuować swoją działalność. „Nie będę uczestniczyła w przedwyborczej przepychance koalicyjnych partnerów” — powiedziała prezydent.
„Moim zdaniem, ta koalicja i rząd mogą i muszą pracować do końca kadencji. Pozostało zaledwie siedem miesięcy. A czy chcą pracować razem — niech zadecydują sami. Jeśli nie potrafią tego zrobić, spór można rozstrzygnąć w Sejmie środkami politycznymi. Z uwagi na wszystkie okoliczności tego sporu między partnerami koalicji nie popieram żadnego z nich” — powiedziała Dalia Grybauskaitė.
Chęć pozostania w koalicji zadeklarował po spotkaniu z prezydent przewodniczący Związku Liberałów i Centrum Algis Čaplikas.
Z kolei przewodnicząca Sejmu konserwatystka Irena Degutienė reagując na decyzję prezydent Grybauskaitė zaproponowała przeprowadzić latem przedterminowe wybory do Sejmu.
„Już mówiłam i jeszcze powtórzę: radykalna zmiana rządu na pół roku przed wyborami szkodzi państwu, toteż nie widzę innego wyjścia, jak przeprowadzenie latem przedterminowych wyborów do Sejmu” — takie stanowisko przekazał wczoraj jej doradca Dalius Stancikas.
„Jako przewodnicząca Sejmu jestem zaniepokojona tym, że po tej decyzji na tak odpowiedzialnej sesji Sejmu główna uwaga będzie skupiona nie na omawianiu i przyjmowaniu strategicznych ustaw, lecz na interpelacji i chaosie w Sejmie” — powiedziała Degutienė.
Natomiast premier Andrius Kubilius powiedział: „Taka decyzja nie będzie sprzyjała pracy koalicji i rządu, aczkolwiek poczuwamy się do odpowiedzialności przede wszystkim wobec wyborców”.
Zapytany, jak ocenia decyzję przewodniczącej Sejmu Ireny Degutienė o rozpisaniu przedterminowych wyborów do Sejmu, Kubilius powiedział, że „Sejm może podjąć taką decyzję”.
Eligijus Masiulis, lider Ruchu Liberałów trzeciej partii wchodzącej w skład kolacji rządzącej, proponuje zmienić skład obecnej koalicji rządzącej. „Jedyne wyjście — wszyscy trzej partnerzy koalicyjni powinni usiąść przy jednym stole i wyjaśnić, czy mogą dalej pracować razem. Jeśli takiej możliwości nie ma, to trzeba rozwiązać obecną koalicję i zacząć formować koalicję w innym formacie albo tworzyć rząd mniejszościowy” — oświadczył Masiulis.
Przewodniczący Głównej Komisji Wyborczej (GKW) Zenonas Vaigauskas mówi o możliwości przeprowadzenia latem przedterminowych wyborów, podkreślając jednak, że dla Sejmu podjęcie takiej decyzji nie byłoby łatwe.
„Fizycznie zorganizować wybory latem, oczywiście, można, a Konstytucja zobowiązuje do tego w ciągu trzech miesięcy od podjęcia decyzji. Należy jednak zaznaczyć, że nie będzie ta decyzja łatwa dla Sejmu, ponieważ i posłowie mają zaplanowaną swoją działalność, i partie przygotowują się do wyborów planując je na październik” — powiedział Vaigauskas.
Zgodnie z Konstytucją, przedterminowe wybory mogą być rozpisane zgodnie z decyzją Sejmu, podjętą co najmniej większością 85 głosów poselskich. Nowe wybory do Sejmu powinny być przeprowadzone nie później niż w ciągu trzech miesięcy od podjęcia takiej decyzji.
Opr. R. M.