Więcej

    Ceny rosną w zastraszającym tempie

    Czytaj również...

    Bank Litewski prognozuje, że w tym roku inflacja w kraju może osiągnąć 1,9 proc. Ekonomiści zwracają uwagę, że ceny usług ostatnio rosną w bardzo szybkim tempie i mogą spowodować kłopoty gospodarcze kraju.

    Ceny produktów na Litwie już osiągnęły 90 procent średniej unijnej Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Ceny na usługi wzrastają we wszystkich krajach Unii Europejskiej. Tak już jest, że ceny na usługi wzrastają o wiele szybciej niż ceny na produkty. Litwa nie jest wyjątkiem, zwłaszcza, że ostatnio w szybkim tempie rośnie wynagrodzenie. Wzrost płacy wymusił podwyżkę cen usług. Z powodu emigracji brakuje rąk do pracy, dlatego też pracodawcy chcąc zatrzymać pracowników, zmuszeni są podnosić miesięczne wynagrodzenie — powiedział Kurierowi Wileńskiemu Gitanas Nausėda, doradca prezesa banku SEB, ekonomista.
    Na wzrost wynagrodzenia bardziej reagują ceny usług niż towarów.

    — Zgadzam się, że po wprowadzeniu euro ceny rosną znacznie szybciej. Ludzie to odczuwają bardzo boleśnie. Wzrost cen na usługi pogarsza jakość życia, zwłaszcza tych osób, których dochody nie rosną. Jest część ludzi, których dochody rosną, ale to jedna trzecia pracujących. Pozostali odczuwają wzrost cen i ich jakość życia bardzo się obniża — zaznaczył Gitanas Nausėda.
    Od początku 2014 roku ceny usług remontowych wzrosły o 39 procent, cateringowych o 20 proc., fryzjerskich — 17 proc., leczniczych — 16 proc., stomatologicznych — 15 proc., rekreacji i kultury — 14 proc. Ogółem, ceny wszystkich usług w ciągu trzech lat wzrosły o 10 procent. Ceny produktów spożywczych w ciągu trzech lat wzrosły o trzy procenty.

    — Jeżeli mówimy, że średnie wynagrodzenie wzrosło o 5 procent, to znaczy, że jedna osoba otrzymała 10 procent podwyżki, inna nie dostała niczego. Statystyka nigdy nie pokaże realnej sytuacji. Ostatnio wzrosło minimalne wynagrodzenie i takie minimum otrzymuje około 20 procent osób, ale wzrosła tylko ich gaża. Inni otrzymują te same pieniądze, gdyż większość z nich nie ma podpisanej takiej umowy, że gdy wzrasta minimalne wynagrodzenie, automatycznie ich zarobki również wzrastają. Ceny produktów na Litwie już osiągnęły 90 procent średniej unijnej, natomiast usług — 50 procent. Wszystko wskazuje na to, że ceny w najbliższej przyszłości będą rosły dalej, będą goniły ceny zachodnie — powiedział ekonomista.
    Litwa może się znaleźć w spirali płacowo-cenowej, w której podwyżki płac nakręcają inflację, a to wymusza kolejne podwyżki.

    Od początku 2014 roku ceny usług fryzjerskich wzrosły o 17 procent Fot. Marian Paluszkiewicz

    — Przedsiębiorcy w celu utrzymania realnych zysków przedsiębiorstwa na stałym poziomie podnoszą ceny produkowanych przez nich towarów i usług. Wtedy, po wzroście cen pracownicy potrzebują podwyżek, a przedsiębiorcy znów podnoszą ceny towarów. Tak powstaje spirala. Na razie Litwie to nie grozi, ale już powoli wszystko zmierza w tym kierunku — tłumaczy Gitanas Nausėda.
    Povilas Stankevičius, analityk banku DNB, w rozmowie z Kurierem Wileńskim zaznaczył, że w styczniu inflacja na Litwie wynosiła 2,5 procent.
    — Na początku roku odnotowano dosyć duży wzrost cen usług i produktów. Spowodowało to wzrost wynagrodzeń i cen energii. Przed rokiem nafta na rynku kosztowała 30-40 dolarów za baryłkę, dzisiaj 50-60. Cena nafty podnosi cenę energii. A to wszystko ma bezpośredni wpływ na ceny usług i towarów — powiedział Povilas Stankevičius.

    Inflacja to zjawisko ekonomiczne polegające na wzroście ogólnego poziomu cen towarów i usług oferowanych w gospodarce.
    — Ludzie też widzą inflację inaczej niż wskazuje statystyka. W 2016 roku inflacja była prawie zerowa, a mieszkańcy Litwy twierdzili, że ceny rosną. Tym można wytłumaczyć fakt, że statystyka mówi jedno, a ludzie twierdzą zupełnie co innego. Konsumenci zapamiętują przede wszystkim ceny tych produktów i usług, z których korzystają najczęściej. Natomiast nie zauważają, co tanieje — zaznaczył Povilas Stankevičius.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Lekarze z internetu – uwaga na szarlatanów!

    Prof. Julius Kalibatas, prezes Litewskiego Stowarzyszenia Lekarzy Rodzinnych, twierdzi „Kurierowi Wileńskiemu”, że nie warto bezwzględnie wierzyć w internetowe diagnozy i porady zdrowotne, ponieważ szanujący się lekarz profesjonalista na pewno...

    Rośnie liczba cyberataków. Oszuści coraz częściej korzystają z narzędzi SI

    Inteligentne narzędzia „Oszuści coraz częściej wykorzystują inteligentne narzędzia i udają komunikację instytucji lub firm w celu kradzieży poufnych informacji. Najczęstsze ataki obejmują wiadomości e-mail, rozmowy telefoniczne podszywające się pod przedstawicieli...

    Kolejna próba umożliwienia głosowania 16-latkom w wyborach samorządowych

    Socjaldemokrata Tomas Martinaitis wraz z przedstawicielami ugrupowań rządzących i opozycyjnych, zarejestrował poprawkę do Konstytucji, która umożliwiłaby osobom powyżej 16. roku życia głosowanie w wyborach samorządowych. Argumenty za nowelizacją — Głównym powodem...