Platforma edukacyjna mazujuekspertumokykla.lt, wspólnie z dziecięcą marką „Danonki” oraz „Mindschare Baltics”, przeprowadziła badania wśród rodziców w trzech państwach bałtyckich na temat nawyków żywieniowych wśród dzieci w wieku przedszkolnym. Wyniki badań przedstawiono na wczorajszej konferencji prasowej.
─ Rzadko które dziecko na Litwie, Łotwie czy w Estonii spędza dzień bez 1-3 przekąsek. Najczęściej dzieci między głównymi posiłkami spożywają owoce, produkty mleczne, ciastka. Między posiłkami muszą dodatkowo coś przegryźć. To normalne, że dzieci między posiłkami głównymi muszą coś przegryźć i nie trzeba się o to martwić. Dzieci są o wiele aktywniejsze od dorosłych, ale spożywają o wiele mniejsze porcje, więc muszą jeść częściej. Dzieci w ciągu dnia muszą jeść 5-6 razy. Oczywiście śniadanie, obiad i kolację a między tymi posiłkami 2-3 przekąski. Oczywiście owoce, warzywa i produkty mleczne muszą być zdrowe ─ mówił doc. dr Vaidotas Urbonas, ambasador programu „Mažųjų ekspertų mokyklą”, dziecięcy gastroenterolog.
76 procent rodziców na Łotwie, 65 proc w Estonii oraz 52 proc. na Litwie martwi zbyt dużą zawartością cukru czy słodzików w przekąskach dziecięcych. 89 proc. rodziców na Łotwie, 63 proc. na Litwie i 64 proc. W Estonii martwi się o negatywny wpływ przekąsek na zęby dzieci. 43 proc rodziców Litwy i Łotwy oraz 33 proc Estonii martwi się, że przekąski mają zbyt dużo kalorii.
─ Cukier to aktualny problem, o którym ostatnio mówimy coraz więcej. Na przykład Amerykańskie Stowarzyszenie Sercowe zaleca, aby dzieciom do 2 lat w ogóle nie dawać cukru, ani produktów, które zawierają. Od 2 lat dziecko powoli można przyzwyczajać do słodyczy. Maksymalnie to 25 gram cukru dziennie. Czyli jeżeli raz w tygodniu zje czekoladę, to na pewno nic strasznego się nie stanie. Zwłaszcza, jeżeli dziecko dużo porusza się, uprawia sport, może potrzebować szybko uzupełnić swój zasób energii. W tym na pewno pomoże czekolada i przy okazji poprawi humor ─ tłumaczy Vaidotas Urbonas.
Ponad połowa ankietowanych rodziców przyznaje się, że mimo tak dużego wyboru, trudno jest wybrać zdrowe przekąski i takie, które smakowałyby dzieciom. Na Litwie najczęściej dzieci oraz ich rodzice wybierają owoce, jogurty, słodkie serki, twarożki.
─ Proponowałbym dzieciom jako przekąskę dawać na przykład marchewkę. Jest ona tania, zdrowa i smaczna, a dzieci lubią ją gryźć. Zdrowe są też kasze ziarniste. Produkty mleczne też można jeść między podstawowymi posiłkami. Nie szkodzą, jeśli dziennie zjadamy ich nie więcej jak pół litra. Menu powinno być różnorodne ─ zaznaczył Vaidotas Urbonas.
Jeżeli dziecko przekąskę je zaraz po głównym posiłku, to znaczy, że to już nie przekąska, ale deser.
─ Nie ma w tym nic złego, jeżeli zaraz po obiedzie dziecko zje jakiś deser. Ale wtedy rodzice niech nie narzekają, że pociecha nic nie chce jeść. Bo często tak bywa, że w ciągu dnia ciągle coś gryzie, a na podstawowe posiłki już nie ma ochoty. Jeżeli dziecko ciągle nie chce jeść głównych posiłków i potrzebuje słodyczy, to w takim wypadku rodzice powinni wprowadzić zasady. To może trochę potrwać i kosztować dużo nerwów, ale pamiętajmy, że w pierwszych pięciu latach u dzieci kształtują się nawyki żywieniowe ─ podkreślił Urbonas.
Mimo że obecnie dużo uwagi poświęca się zdrowemu odżywianiu dzieci, wielu rodziców przyznaje się, że nie wie, jak ono ma wyglądać, jakie duże powinny być porcje. 84 proc rodziców z Litwy, 80 proc. z Łotwy i 58 z Estonii nie wie, czy dieta ich dzieci jest odpowiednio dobrana.
─ Dieta dzieci ciągle zmienia się, ale podstawy powinien znać każdy rodzic. Piramidę żywnościową można znaleźć w Internecie. Podstawowa zasada to różnorodność. Warzywa, produkty z rożnych zbóż, owoce, produkty mleczne, mięso, ryby, jaja ─ dziecko powinno jeść wszystko. Nie ma konkretnych porcji. Jestem pewien, że każde zdrowe dziecko zje tyle, ile potrzebuje. Nie trzeba go zmuszać. W naszych czasach problemem jest przejadanie, a nie niedojadanie. Oczywiście jeżeli widzimy, że dziecko jest zbyt chude lub zbyt grube, trzeba zwrócić się do specjalisty ─ radzi Vaidotas Urbonas.