W dniach 16-19 maja w Wilnie będzie obradowała Polsko-Litewska Grupa Ekspercka ds. Ochrony Dziedzictwa Kulturowego. Będzie to dziesiąte posiedzenie grupy, której obradom współprzewodniczą wiceministrowie kultury z Polski i Litwy: Jarosław Sellin i Renaldas Augustinavičius.
─ Program posiedzenia grupy ekspertów jest bardzo bogaty. Specjaliści będą rozmawiać, m. in. o bieżącej współpracy między polskimi i litewskimi instytucjami, pracach konserwatorskich finansowanych przez stronę polską w Wilnie, planach utworzenia szlaków kulturowych Rady Europy łączących miejsca związane z dynastią Jagiellonów oraz historią Tatarów ─ powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Marcin Łapczyński, dyrektor Instytutu Polskiego w Wilnie.
Jak zaznaczył, że będą omówione plany współpracy na 2018 rok, w którym oba kraje obchodzić będą 100. rocznicę odzyskania niepodległości.
─ Zostaną omówione plany remontu kaplicy Ostrobramskiej. Jest to priorytet dla strony polskiej, ponieważ jest to miejsce bardzo istotne dla historii i tożsamości obu narodów, miejsce pielgrzymek tysięcy wiernych z Polski i całego świata. Jest to miejsce szczególne dla każdego Polaka. Dlatego plany remontu i konserwacji kaplicy Ostrobramskiej powinny być omawiane wspólnie przez obie strony a sam remont przeprowadzony zgodnie z najwyższymi standardami i poszanowaniem specyfiki tego miejsca. Nie może on doprowadzić do zniszczenia zabytkowej materii kaplicy ─ zaznaczył Łapczyński.
Podczas prac badawczych w styczniu 2017 r. na Górze Giedymina archeolodzy odkryli zwłoki czterech osób. Prawdopodobnie są to szczątki powstańców styczniowych, straconych przez władze carskie w latach 1863-1864 na placu Łukiskim w Wilnie. Jednak tradycyjny pochówek tu się nie odbył. Zwłoki nie zostały złożone w trumnach, lecz ułożone w dołach i przysypane wapnem. Podczas spotkania eksperci porozmawiają też o godnym upamiętnieniu tych szczątków. Strona polska gotowa jest włączyć się zarówno w badania archeologiczne, genetyczne, ale także w godne upamiętnienie bohaterów powstania styczniowego.
─ Prace konserwatorskie są już prowadzone. Ze środków ministra kultury i dziedzictwa narodowego RP prowadzone są lub będą w najbliższym czasie prace w wileńskich kościołach – Ducha Świętego, franciszkańskim, bernardyńskim. Planowane są także prace konserwatorskie w kwaterze wojskowej na Antokolu i Nowej Rossie ─ powiedział Marcin Łapczyński.
Polsko-Litewska Grupa Ekspertów ds. Zachowania Dziedzictwa Kulturowego koordynuje wykonywanie „Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Litewskiej o współpracy Pełnomocników Rządów w dziedzinie ochrony dziedzictwa kulturowego” podpisanej 16 grudnia 1999 roku w Warszawie. Dokument ten stanowi podstawę współpracy polsko-litewskiej w dziedzinie ochrony dziedzictwa kulturowego.
Eksperci obradują naprzemiennie w każdym kraju. Poprzednie, dziewiąte posiedzenie odbyło się w czerwcu ubiegłego roku w Gdańsku.
W ubiegłym roku rząd wystąpił z propozycją odnowienia w ciągu najbliższych czterech lat dziesięciu obiektów sakralnych na terytorium całego kraju. Szacuje się, że koszty przeznaczone na ten cel wyniosą 15 mln euro z funduszy państwowych oraz unijnych.
Najwięcej, ponad 9 mln euro, przeznaczono na odnowę sześciu miejsc, które podczas pielgrzymki na Litwę w 1993 roku odwiedził Jan Paweł II. Największą kwotę – około 3 mln euro przyznano na remont kaplicy Ostrobramskiej i kościoła św. Teresy w Wilnie.
– Odnowa zabytków dziedzictwa sakralnego jest zadaniem bardzo kosztownym i odpowiedzialnym. Należy zadbać przede wszystkim o to, by nie została naruszona autentyczność wystroju. Obecnie odnowa ma na celu nie tylko renowację budynków oraz wnętrz, ale także ich przystosowanie do potrzeb społeczności – mówił „Kurierowi Wileńskiemu” w ubiegłym roku rektor kaplicy Ostrobramskiej, proboszcz kościoła pw. św. Teresy, ksiądz prałat Kęstutis Latoža.
Jego zdaniem kwota przyznana przez państwo wydaje się pokaźną, ale uwzględniając ogrom prac związanych z renowacją i modernizacją kościoła, pieniędzy może zabraknąć.
– Wiem z doświadczenia, że czasami taniej jest wybudować nowy gmach niż odremontować stary, który jest oprócz tego zabytkiem. Ostatnia gruntowna renowacja kaplicy i kościoła była w roku 1932, więc budynki wymagają odnowy. Wnętrze kościoła zdobią freski, dlatego prace konserwatorskie powinny być wykonywane bardzo precyzyjnie. Kaplica i skarbiec też wymagają pilnego remontu. Potrzebne jest specjalne pomieszczenie do przechowywania tysięcy wotów. Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej nie jest odpowiednio zabezpieczony przed wandalami. Ta bezcenna relikwia powinna być umieszczona w odpowiedniej kapsule z szybą antyrefleksyjną. Chroniłaby ona obraz także przed zmianami temperatur (okna w kaplicy są stale otwierane i zamykane), kurzem i wilgocią – opowiadał o planach renowacji Kęstutis Latoža.
Od wielu lat razem ze specjalistami Departamentu Dziedzictwa Narodowego szuka się sposobu zrobienia jeszcze jednego wejścia do kaplicy.
– Jeszcze jedno wejście jest niezbędne ze względu na wielki tłok na schodach prowadzących do kaplicy. Jak dotychczas z braku pieniędzy nie mieliśmy możliwości nabyć części sąsiedniego budynku, aby dobudować jeszcze jeden korytarz. Mam nadzieję, że teraz ta sprawa ruszy – tłumaczył ksiądz prałat Kęstutis Latoža.
***
W 2010 roku dokonano kontrowersyjnego remontu schodów, które prowadziły do kaplicy. W jego trakcie m. in. zdemontowano zabytkowe drzwi, uszkodzono płytki ceramiczne z 1932 roku, zmieniono poręcze, a same zabytkowe schody, zastąpiono nowymi z imitacji granitu.