W związku z rozpoczynającym się wkrótce nowym rokiem szkolnym z Polski do Wilna dotarło blisko tysiąc plecaków z pełnym wyposażeniem. Otrzymają je wszyscy uczniowie, którzy we wrześniu rozpoczną naukę w klasach pierwszych w polskich szkołach na Litwie. Wyprawki zostały ufundowane przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie” ze środków Senatu RP.
Przedstawiciele szkół tradycyjnie mogą odebrać wyprawki w Domu Kultury Polskiej w Wilnie. W każdym zestawie dla pierwszoklasisty znajduje się to, co będzie przydatne świeżo upieczonym uczniom podczas lekcji: zeszyty, przybory do pisania, kredki, farbki, piórnik oraz inne rzeczy. Każde dziecko otrzyma też kolorową planszę na biurko oraz zestaw śniadaniowy – kubek wraz z pojemnikiem na przekąski. Na kolorowych szkolnych akcesoriach – dla chłopców i dziewczynek – są przedstawieni bohaterowie ulubionych filmów dla dzieci.
– Ogółem, otrzymaliśmy 982 plecaki z pełnym wyposażeniem. Będą one bardzo dobrym odciążenien dla kieszeni rodziców, gdyż, jak wiadomo, wyprawienie dzieciaka do pierwszej klasy jest naprawdę kosztowne. Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” troszczy się o wyprawki dla naszych pierwszaków już czwarty rok z rzędu. Wcześniej zajmowało się tym Stowarzyszenie Wspólnota Polska, potem wydział konsularny ambasady RP w Wilnie. W tym roku 180 wyprawek powędrowało do Solecznik, tam też w sobotę odbędzie się uroczyste ich wręczenie dzieciom. Natomiast tutaj zostały tornistry, które mają zabrać od nas przedstawiciele szkół z rejonu trockiego, święciańskiego, a także Wilna i rejonu wileńskiego. W ciągu dwóch dni planujemy wszystko rozdać – powiedziała „Kurierowi Wileńskiemu” Krystyna Dzierżyńska, wiceprezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”.
Co prawda, mimo że wyprawki są fundowane dla każdego polskiego pierwszaka w naszym kraju, niektórzy rodzice już wcześniej samodzielnie kupili niezbędne przybory.
– Nie możemy zabronić rodzicom kupowania plecaków. Być może chcą dla swego dziecka czegoś bardziej oryginalnego albo kogoś stać na droższe wyposażenie. To sprawa indywidualna. Mogę powiedzieć tylko tyle, że rzeczy, które otrzymujemy, są naprawdę dobrej jakości. Plecaki są lekkie, mają usztywniony tył i regulowane, szerokie, wygodne szelki. Wszyscy, którzy dotychczas otrzymali takie wyprawki, byli rzeczywiście zadowoleni, nikt nie miał żadnych pretensji – powiedziała Krystyna Dzierżyńska.
Warto zaznaczyć, że oprócz wyprawek każde dziecko otrzyma też specjalne, ufundowane przez Instytut pamięci Narodowej rocznicowe znaczki, poświęcone 100-leciu niepodległości. IPN z tej okazji ufundował również książki, które otrzymają maturzyści.
Wzorem ubiegłych lat pierwszaki i maturzyści otrzymają też tzw. bony – jednorazowe stypendium przyznane przez państwo polskie za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”.
– Nie wiem, jaka suma zostanie przyznana dzieciom w tym roku. W roku ubiegłym stypendium dla maturzysty wynosiło nieco ponad 52 euro, zaś bon pierwszaka wynosił 112 euro. Rodzicom, którzy składali w szkołach odpowiednie wnioski, pieniądze zostaną przekazane gotówką. O tym, na jakie potrzeby dziecka zostaną wydane pieniądze, mają decydować sami rodzice – ktoś zapłaci za kółko, ktoś wyda pieniądze na wycieczkę. Potrzeby przecież są różne. Odpowiedzialność za prawidłowe wydatkowanie otrzymanych pieniędzy bierze szkoła, do której uczęszcza dziecko – powiedziała wiceprezes „Macierzy Szkolnej”.
Większość pierwszaków odbierze wyprawki podczas uroczystości pierwszego dzwonka w swoich szkołach, ale tak jak w ubiegłych latach, w dniu 1 września w Domu Kultury Polskiej w Wilnie odbędzie się specjalna uroczystość, na którą przyjadą przedstawiciele fundatorów, by osobiście spotkać się z polskimi rodzinami. Tego samego dnia goście odwiedzą Soleczniki, gdzie wręczą wyprawki pierwszakom ze szkół polskich w rejonie solecznickim.