Komitet Doradczy Rady Europy, zajmujący się prawami mniejszości narodowych, we wtorek zachęcił Litwę do lepszej ochrony praw uczniów należących do wspólnot narodowych oraz zagwarantowania, by reforma szkolnictwa nie prowadziła do dyskryminacji uczniów nielitewskich szkół.
W opinii komitetu, ujednolicenie w 2012 roku programu nauczania języka litewskiego i egzaminu państwowego z języka litewskiego przysporzyło wiele trudności uczniom szkół mniejszości narodowych, zwłaszcza narodowości polskiej.
– To orzeczenie Rady Europy jest bardzo ważne i znaczące. Ewidentnie wskazuje ono, że w dziedzinie oświaty mniejszości narodowych na Litwie występuje oczywista dyskryminacja. To jeszcze raz potwierdza, że nasze usiłowania, by zróżnicować program nauczania z języka litewskiego, a zwłaszcza maturalny egzamin z państwowego języka litewskiego, są uzasadnione – w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” podkreślił poseł Jarosław Narkiewicz z sejmowego komitetu oświaty i nauki.
Komitet Rady Europy apeluje także o zagwarantowanie, by reforma szkolnictwa nie prowadziła do dyskryminacji uczniów nielitewskich szkół.
Komitet wyraził też zadowolenie z decyzji rządu o powołaniu Departamentu Mniejszości Narodowych, jednak zwrócił uwagę na brak podstawy prawnej do regulacji pisowni nielitewskich nazwisk i używania języków mniejszości w nazewnictwie miejscowości.
W rekomendacji skierowanej do rządu Litwy komitet apeluje o przeprowadzenie konsultacji z przedstawicielami mniejszości narodowych w sprawie opracowania podstawy prawnej do ochrony osób należących do wspólnot narodowych.
Litwa jest zachęcana do przyjęcia aktu prawnego dotyczącego używania języka mniejszości w urzędach, a także w nazewnictwie topograficznym i osobowym, w tym również dotyczącym pisowni nazwisk i imion.
Apeluje się również o podjęcie działań w celu wyeliminowania stereotypów wobec Romów.
Jak mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Józef Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, organizacja ta niejednokrotnie wskazywała na niekorzystne skutki ujednolicenia programu nauczania i egzaminu z języka litewskiego dla uczniów szkół mniejszości narodowych.
– Akcentowaliśmy konieczność ulepszenia nauczania języka litewskiego poprzez wprowadzenie odpowiednich podręczników, pomocy naukowych, metodyki nauczania bez ujednolicenia nauczania. Swój sprzeciw przeciwko ujednoliceniu programu nauczania i egzaminu z litewskiego niejednokrotnie wyrazili rodzice i polska społeczność szkolna na wiecach i pikietach. Niestety, urzędnicy nie uwzględnili w ogóle ich opinii – mówił Józef Kwiatkowski.
Jak zaznaczył, ujednolicony egzamin został wprowadzony wbrew temu, że różnica w programie nauczania litewskiego za kurs szkoły średniej w szkołach mniejszości narodowych wynosiła 800 godzin litewskiego mniej. Resort oświaty nie zadbał też o wydanie odpowiednich podręczników i pomocy naukowych do nauki języka litewskiego.
– Władzom oświatowym Litwy nie zależało na polepszeniu nauczania języka litewskiego w szkołach mniejszości narodowych, lecz do stworzenia dodatkowych trudności, bezlitosnego, barbarzyńskiego potraktowania uczniów mniejszości narodowych i do ograniczenia ich możliwości dostania się na wyższe uczelnie na miejsca finansowe przez państwo – zaznaczył Józef Kwiatkowski.
Faktem jest też, że po wprowadzeniu ujednolicenia wyniki uczniów na egzaminach z litewskiego stale zaczęły się pogarszać.
– Jeżeli w 2011 r. języka litewskiego nie złożyło 6,4 proc. maturzystów szkół mniejszości narodowych, w 2012 – 6,2 proc., to w 2014 r. było to już 16,3 proc, w 2015 – 16,1 proc, w 2017 – 19,26 proc., w 2018 – 23 proc. Przez pięć ostatnich lat sytuacja tylko się pogarszała. Niestety, ani resort oświaty, ani rząd nie podjęły żadnych działań, by umożliwić sprawną realizację znowelizowanej ustawy – dodaje.
Co gorsza, zgodnie z przewidywaniami, uczniom szkół mniejszości narodowych został utrudniony dostęp do studiów na miejscach finansowanych przez państwo. Różnica koszyczka studenta pomiędzy maturzystami szkół polskich a szkół litewskich w latach 2010, 2011, 2012, czyli przed ujednoliceniem, stanowiła 12,26 proc. W 2016 r. różnica ta wzrosła do 22,5 proc., w 2017 r. – aż do 26 proc.
– To potwierdza, że z premedytacją zaplanowane cele zostały osiągnięte. Nadal nic się nie robi w kierunku ulepszenia nauczania języka litewskiego. Nie przeprowadza się obiecanych, corocznych badań pilotażowych, nie zmienia się kryteriów oceny, mimo że język wyuczony nie jest językiem ojczystym, a start uczniów ze szkół mniejszości narodowych jest z utrudnionego poziomu. Rzeczywiście, można to nazwać dyskryminacją uczniów mniejszości narodowych – twierdzi Józef Kwiatkowski.
Problem ujednoliconego programu nauczania z języka litewskiego i ujednoliconego egzaminu z języka litewskiego, który uczniowie szkół polskich muszą składać jako ojczysty, pozostaje dotychczas nierozwiązany. W marcu ubiegłego roku w pierwszym czytaniu została przyjęta poprawka do art. 38, cz. 4 Ustawy o Oświacie, która zakłada wprowadzenie dwóch odrębnych programów nauczania języka litewskiego: jednego dla szkół z litewskim językiem nauczania, innego dla szkół mniejszości narodowych. Z inicjatywą wniesienia tej poprawki do ustawy oświatowej posłowie AWPL występowali wcześniej trzykrotnie, jednak z braku woli politycznej były one stale odrzucane. Obecnie poprawka ta czeka na kolejne omawianie w drugim czytaniu podczas wiosennej sesji.
Fot. Marian Paluszkiewicz