Dla Polskiego Studia Teatralnego w Wilnie 2019 rok rozpoczął się w bajkowych klimatach.
– Ubiegły rok był waleczny, niepodległościowy. Ten rok zainaugurowaliśmy premierą bajki „Kopciuszek” dla naszego najmłodszego widza – powiedziała w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Lilia Kiejzik, dyrektorka i reżyserka Polskiego Studia Teatralnego.
11 lutego oraz 4 marca „Kopciuszek” zostanie wystawiony na scenie Domu Kultury Polskiej w Wilnie, 25 marca w Pałacu Kultury w Trokach.
– Możliwe, że sztukę tę pokażemy w rejonach wileńskim i solecznickim. Zaprasza nas także Lwów i Hamburg – tam też potrzebują polskich bajek. Chętnie robimy spektakle dla dzieci, bo to jednak poważna rzecz i jednocześnie wspaniała zabawa – dodaje reżyserka.
W tym sezonie zaplanowana jest również premiera monodramu. 18 marca w Teatrze Kameralnym pokazany zostanie monospektakl „Kolega Mela Gibsona”, w którym zagra młody aktor, Łukasz Kamiński.
– Planów mamy dużo. Przede wszystkim czeka nas Rok Stanisława Moniuszki. Nie zapominamy takich wydarzeń, więc będzie sporo o Moniuszce. Będą co najmniej trzy nowe sztuki. W październiku będziemy mieli, jak zawsze, międzynarodowy festiwal teatralny, lecz tym razem nie monodramu, ale spektaklów wieloobsadowych. Przyjedzie dużo nowych teatrów, z Polski, Włoch, Kanady, może z Australii. Tradycyjnie będą nasi przyjaciele ze Lwowa czy Żytomierza. Szykujemy się do dosyć obszernego festiwalu. Jest to jedyny tego rodzaju festiwal, który odbywa się nie w Polsce, ale jej poza granicami. Kontynuujemy nasze tradycje i cieszymy się bardzo, że nasz festiwal cieszy się coraz większą popularnością na arenie międzynarodowej – mówi Lilia Kiejzik.
W marcu tradycyjnie odbędą się Idy Teatralne.
– Wiele naszych sztuk powtórzymy, ale mamy też zrobiony nowy monodram, który tylko jeden raz był grany na festiwalu w Wilnie. Sztuka „Ziuk” poświęcona jest osobie Józefa Piłsudskiego, gdzie marszałek został pokazany oczami swego przyjaciela i adiutanta, Bolesława Wieniawy-Długoszewskiego. W postać Wieniawy wciela się Edward Kiejzik. Uczniowie szkolnego teatru działającego w Progimnazjum im. Jana Pawła II wystawią sztukę „Kamienie na szaniec”. W tym roku mamy też możliwość wzięcia udziału w festiwalach we Lwowie, w Wiedniu, Słowacji, Szwecji, Londynie, na Łotwie – opowiada o planach teatru jego dyrektorka.
Podkreśla, że wszystko, co robią, kierują przede wszystkim do swoich Wilniuków.
– Oczywiście, ważne są też Soleczniki, Troki, Niemenczyn. To są nasze najważniejsze punkty, gdzie lubimy grać – zaznacza.
Lilia Kiejzik wspomina, że dzięki pomocy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” oraz Ambasady RP w Wilnie będą się odbywały polskie poniedziałki teatralne. Inicjatywę tę wspiera Departament Mniejszości Narodowych przy rządzie RL. Sztuki będą wystawiane w Teatrze na Pohulance, ale też w innych teatrach stołecznych. Teatr na Pohulance jest obecnie przeładowany, ponieważ w tym roku w wielu litewskich teatrach odbywają się remonty.