„Jestem gotów osobiście do podjęcia działań przeciwko zmianom klimatycznym” – powiedział podczas szczytu klimatycznego na 74. posiedzeniu Zgromadzenia Ogólnego ONZ prezydent Litwy Gitanas Nausėda, który zaprezentował inicjatywę dotyczącą zmniejszenia zużycia paliwa kopalnego. Na szczycie był też obecny prezydent RP Andrzej Duda.
Podstawowym celem szczytu klimatycznego jest przyspieszenie działań klimatycznych i zintensyfikowanie realizacji porozumienia paryskiego. Na międzynarodowym forum Nausėda zaprezentował inicjatywę „Przejście ku zrównoważonemu ogrzewaniu”, której celem jest zmniejszenie zużycia paliwa kopalnego oraz emisji dwutlenku węgla. W ten sposób nasz kraj włączył się do światowej kampanii na rzecz walki ze zmianami klimatycznymi. Inicjatywę wsparły m.in.: Szwecja, Austria, Ukraina, Gruzja oraz Łotwa. Prezydent ma nadzieję, że wkrótce do projektu dołączą również inne kraje.
W trakcie swej prezentacji prezydent litewskiego państwa opowiedział o decyzji władz litewskich dotyczącej rezygnacji z paliw kopalnych na rzecz biopaliwa. „W ciągu ostatnich pięciu lat w litewskim Centralnym Systemie Ogrzewania ilość wykorzystywanego biopaliwa zwiększono z 30 do 70 proc., a średnia cena w ciągu tego okresu zmalała na 30-40 proc.” – mówił Nausėda. Polityk podkreślił, że zmiany w sektorze energetycznym mają wpływ na równomierny rozwój regionów oraz uniezależnienie się od dostawców ropy i gazu ziemnego.
W swym przemówieniu Nausėda oświadczył, że Litwa jest za rozwojem energii odnawialnej.
„Chciałbym przypomnieć, że w krajach o bardziej chłodnym klimacie ogrzewanie jest czymś niezbędnym. Z badań Międzynarodowej Agencji Energetycznej wynika, że na ogrzewanie zużywa się do 50 proc. światowej energii. Niestety w 2017 r. tylko 10 proc. energii pochodziło ze źródeł odnawialnych” – przypomniał zebranym prezydent Litwy.
Zdaniem politologa oraz dyrektora Centrum Studiów Wschodnich Linasa Kojaly wystąpienie Nausėdy jest czymś bardzo ważnym, ponieważ pozycjonuje Litwę w awangardzie państw wspierających politykę proeokologiczną.
– To jest bardzo ważna inicjatywa dla Litwy, ponieważ wpisuje się w globalny trend polityki energetycznej. Prezydent już wcześniej wyraził poparcie, jeśli chodzi o politykę klimatyczną Unii Europejskiej. To jest bardzo ważna kwestia dotycząca sektora energetycznego – powiedział „Kurierowi Wileńskiemu” Linas Kojala.
Na szczycie klimatycznym był obecny również prezydent Polski Andrzej Duda. Prezydent RP podkreślił, że zorganizowanie międzynarodowego spotkania dotyczącego zmian klimatycznych jest czymś bardzo ważnym.
CZYTAJ WIĘCEJ: Gitanas Nausėda w Warszawie: Bliskie stosunki między Litwą a Polską są niezbędne
„Cieszymy się, że do niego doszło. To także zasługa naszej pracy w ramach COP24 i tego, że udało się przyjąć „Katowice Rulebook” w zeszłym roku w grudniu” – oświadczył Duda.
Głowa polskiego państwa zaznaczył, że katowickie spotkanie było dużym sukcesem polskiej prezydencji w ramach COP24 i „dzięki temu dzisiaj możliwe są dalsze prace w ONZ w kwestiach klimatycznych”.
Na szczycie klimatycznym nie pojawił się prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który uczestniczył w sesji na temat światowych prześladowań religijnych.
„My jako chrześcijanie, jako katolicy, jesteśmy szczególnie na te kwestie wyczuleni. Niejednokrotnie o tym także w przestrzeni światowej mówiliśmy. Sam brałem udział w dyskusji zainicjowanej przez Polskę w 2014 r. w Parlamencie Europejskim” – powiedział Andrzej Duda, który uczestniczył w uroczystym otwarciu sesji.
Wcześniej prezydenci Polski i USA podpisali deklarację o pogłębianiu współpracy wojskowej. Z deklaracji wynika, że Polska i USA uzgodniły lokalizacje dla zwiększonej obecności amerykańskich wojsk w Polsce. Wśród lokalizacji są wymienione m.in.: Wrocław, Łask i Lubliniec. Ponadto – jak wskazano w deklaracji – Stany Zjednoczone i Polska „prowadzą obszerny dialog na temat najbardziej odpowiedniej lokalizacji w Polsce dla pancernej brygadowej grupy bojowej”.