Więcej

    Nauczyciele pod wozem kolejnej reformy

    Czytaj również...

    Do gaży nauczycielskiej bardzo zbliżone są… pobory woźnej. Jak w tej sytuacji mówić o prestiżu zawodu?

    Od 1 września br. płace nauczycieli szkół ogólnokształcących, zawodowych i wychowania nieformalnego miały być obliczane według udoskonalonego modelu etatowego wynagrodzenia za pracę. Czy nauczyciele odczuli obiecany wzrost wynagrodzeń?

    Litewskie Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu zapowiedziało, że w okresie wrzesień–grudzień br. przeznaczy na gaże nauczycielskie dodatkowo 14 mln euro. Większe środki są przewidziane również od 1 stycznia 2020 r. – Na system oświaty przeznaczono więcej pieniędzy, ale jak one zostały rozdysponowane, nie wiemy. Przynajmniej w miejskich szkołach tego nie odczuliśmy – mówi Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie.
    – Kiedy te miliony trafią do nauczycieli i czy w ogóle trafią, jak je rozdysponują samorządy, nie jest jasne. Z tego, co wiem, nauczyciele, którzy mieli podobne obowiązki w ubiegłym roku i w bieżącym, otrzymali takie samo wynagrodzenie – ocenia Andrius Navickas, przewodniczący Litewskiego Związku Zawodowego Pracowników Oświaty.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Etatowe wynagrodzenie nauczycieli: za i przeciw

    Władze znów wyprowadziły w pole

    Według nowego modelu wynagrodzeń na etat nauczyciela składają się dwie kategorie godzin pracy: 1) godziny lekcyjne i te przeznaczone na przygotowanie do lekcji, ocenianie pracy uczniów, pracę wychowawcy klasowego; 2) godziny przeznaczone na działalność na rzecz społeczności szkolnej oraz doskonalenie kwalifikacji.
    Z pozoru nowy model wydaje się przejrzysty, ale Andrius Navickas zarzuca mu brak jasnych kryteriów i ocenia jego praktyczną realizację jako nieudolną. – Na dyrekcje szkół został zrzucony obowiązek pomyślnego wprowadzenia nowego systemu wynagrodzeń. Tymczasem system jest nieprzejrzysty i zawikłany. Warto byłoby dokonać jego oceny antykorupcyjnej, ponieważ nie wiadomo, jak i według jakich kryteriów jest płacone wynagrodzenie, a także ile godzin nauczyciel musi być w etacie – tłumaczy.
    Czy zapowiadane zniesienie tzw. nożyc współczynników spowoduje znaczący wzrost wynagrodzeń? Jak mówi dyrektor Adam Błaszkiewicz, niczego to nie zmieni. – W roku ubiegłym dla nauczyciela metodyka z ponad 25-letnim stażem wynagrodzenie naliczano według maksymalnego współczynnika: 8 razy minimalne bazowe 173. Tak samo płaci się teraz. Współczynnik się nie zmienił, nie zmieni się też nic od 1 stycznia, kiedy to ministerstwo obiecuje znieść tzw. nożyce. W wileńskich szkołach, żeby utrzymać nauczycieli, prawie wszystkim płaci się według maksymalnego współczynnika, a i tak to jest mało – żali się dyrektor wileńskiej szkoły.
    – Władze znów nas wyprowadziły w pole – ocenia Navickas. – Od stycznia 2020 r. nożyce zostaną zniesione, a tymczasem różnice w wynagrodzeniach według minimalnego i maksymalnego współczynnika stanowiły kilka euro. Bardziej istotne są wprowadzane nożyce godzin kontaktowych. Według nowego modelu etat może być formowany z 14 godzinami kontaktowymi, ale na ten sam etat mogą się składać 24, a nawet 27 godzin. Chcielibyśmy obniżyć dopuszczalną liczbę lekcji w etacie, ale ministerstwo nie jest skłonne do ustępstw – oburza się.

    Błaszkiewicz: W miejskich szkołach nie odczuliśmy, że jest więcej pieniędzy

    Nauczycieli w szkołach coraz mniej

    Przed kilkoma miesiącami czasopismo „Reitingai” obliczyło i opublikowało dane o średnich wynagrodzeniach nauczycieli. Jak się okazało, zdecydowana większość pedagogów Litwy w ubiegłym roku szkolnym zarabiała mniej niż 800 euro na rękę.
    Jak wysoko wobec tego wzrosną wynagrodzenia w nowym roku szkolnym? To pytanie skierowaliśmy do resortu oświaty. „Wynagrodzenie konkretnego nauczyciela zależy od jego etatu. Ogólnie fundusz wynagrodzeń nauczycieli zwiększa się o ok. 9 proc. Średnie wynagrodzenie w III kwartale 2018 r. wynosiło 739 euro po odliczeniu podatku. Średnie wynagrodzenie w I kwartale 2019 r. – odpowiednio 857 euro” – odpowiedziało „Kurierowi Wileńskiemu” pisemnie Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu.
    – Nauczyciele często nie chcą się sprzeciwiać, obawiają się, że ich protest doprowadzi do pogorszenia warunków pracy, dlatego po prostu milczą, wielu zaś rezygnuje z pracy w szkole. Nauczycieli w szkołach jest coraz mniej, muszą pracować w zastępstwie za swoich kolegów, jeden musi pracować za dwóch, zarabia też odpowiednio więcej. Toteż nic dziwnego, że średnia nauczycielskich wynagrodzeń w kraju, jak się chwali władza, wzrasta – komentuje Navickas.
    Dyrektor Błaszkiewicz zwraca uwagę na to, że do gaży nauczycielskiej bardzo zbliżone są… pobory woźnej. – Trzeba zauważyć, że wypłata woźnej – co prawda przed odliczeniem podatków – też wynosi 820 euro. Tu jest dysonans. Jeżeli mówi się o tym, że zawód nauczyciela w 2025 r. ma się stać prestiżowym, to już w tym roku, a na pewno w następnym, na kierunki pedagogiczne powinno być przynajmniej pięć osób na jedno miejsce. Czy zanosi się na coś takiego? Chyba nie – powątpiewa dyrektor.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Skutki kolejnej rządowej reformy: nauczyciele czują się oszukani

    Navickas: System jest nieprzejrzysty. Warto byłoby dokonać jego oceny antykorupcyjnej

    Ministerstwo proponuje zachęty

    Jaki plan działań ma resort oświaty, żeby naprawić istniejącą sytuację: brak nauczycieli w szkołach, problem niskich wynagrodzeń, upadek prestiżu pracy nauczyciela? „Ze wstępnych danych wynika, że liczba nauczycieli w szkołach ogólnokształcących jest zbliżona do ubiegłorocznej – wynosi ponad 27 tys. Ogółem – razem z pracownikami placówek przedszkolnych i wychowania nieformalnego – ponad 40 tys. W jednych samorządach nauczycieli brakuje, w innych jest nadmiar. Najdotkliwszy brak nauczycieli jest w wielkich miastach, zwłaszcza w Wilnie i Kłajpedzie. Żeby zachęcić nauczycieli do podejmowania pracy, samorządy stosują różne sposoby: dbają o zakwaterowanie, dojazd do pracy, stypendia. Często wolne miejsca pracy są nieobsadzone, ponieważ proponowana jest zbyt mała liczba godzin. Przykładowo w rejonach poszukuje się nauczycieli fizyki, informatyki, nauk przyrodniczych. (…) W budżecie na przyszły rok przewidziane jest, że od 1 stycznia 2020 r. wynagrodzenia wszystkich nauczycieli będą obliczane według maksymalnych współczynników, na co dodatkowo planuje się przeznaczenie 2,4 mln euro. Obecnie są stosowane tzw. nożyce, a wynagrodzenie może być obliczane według różnych współczynników. Od 2020 r. ma być przeznaczane dodatkowo 22,2 mln euro na podniesienie wynagrodzeń dla nauczycieli wychowania przedszkolnego i wczesnoszkolnego. Mamy nadzieję, że te starania państwa i samorządów pomogą podnieść prestiż zawodu nauczyciela” – odpisało „Kurierowi Wileńskiemu” Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu.
    – Optymistycznie patrzymy w przyszłość, bo przynajmniej coś jest stabilne. Od 30 lat stabilnie odczuwamy bałagan w oświacie – kwituje sytuację Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. Jana Pawła II w Wilnie.

    Fot. Marian Paluszkiewicz


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym “Kuriera Wileńskiego” nr 41(199); 19-25/10/2019

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W aptekach wzrosła sprzedaż szybkich testów na COVID-19

    W sieci aptek Gintarinė vaistinė tylko w okresie ostatnich dwóch tygodni sprzedano 60 proc. testów więcej niż poprzednio. Tegoroczna sprzedaż szybkich testów na obecność wirusa COVID-19 wzrosła w lipcu o ponad 140 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego...

    Sejm dąży do ograniczenia zużycia paliw ropopochodnych w sektorze transportowym

    Planuje się, że do 2030 r. zużycie paliw ropopochodnych ma spaść o około 39 proc. w porównaniu do ich zużycia w 2021 r. Rząd byłby zobowiązany do opracowania planu działań służących osiągnięciu tego celu. Sygnał dla biznesu W Sejmie przygotowywana jest...

    Wiceminister Šatūnas: „Część białoruskich aut wjedzie na Litwę jeszcze przez miesiąc”

    Przez najbliższy miesiąc do 16 sierpnia wobec aut z białoruskimi tablicami rejestracyjnymi będzie obowiązywał okres przejściowy. „Samochody osobowe na białoruskich numerach będą mogły wjeżdżać do naszego kraju przez kolejny miesiąc, jeśli będą prowadzone przez ich właścicieli, którzy mają pozwolenie na...

    W Wilnie ma powstać nowa dzielnica

    „Będzie to największy projekt nieruchomościowy prywatnego kapitału w historii niepodległości Litwy. Ze względu na jego wielkość, planowanie, funkcje, może śmiało pretendować do kategorii miasta. Dla porównania, wielkość terytorium jest równa 10 dzielnicom takim, jak nasz obecnie oddawany do użytku...