Minister spraw wewnętrznych Republiki Litewskiej, Agnė Bilotaitė, zwróciła się w imieniu Litwy do Interpolu w sprawie przymusowego posadzenia samolotu w Mińsku oraz aresztowania przebywających na pokładzie pasażerów. Celem jest zwrócenie uwagi na działania reżimów niedemokratycznych, w których wykorzystuje się wszelkie dostępne środki, aby rozprawić się z przeciwnikami politycznymi tych reżimów. Równolegle w sprawie Białorusi debatuje m.in. NATO i Rada Europejska.
W liście do Sekretarza Generalnego Interpolu, minister podkreśliła potrzebę zwrócenia szczególnej uwagi na wnioski składane za pośrednictwem Interpolu w celu ochrony osób prześladowanych z powodów politycznych.
Czytaj więcej: Dziś Europa zdecyduje o sankcjach wobec Białorusi. Świat grzmi po uprowadzeniu samolotu
„Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby zapewnić, że międzynarodowe instrumenty prawne nie będą wykorzystywane do prześladowań i represji. Nie chodzi tylko o wydarzenia z 13 stycznia i bezpieczeństwo sędziów zaangażowanych w tę sprawę. W sąsiedztwie Litwy prześladuje się ludzi, a wczorajszy incydent, gdy na lotnisku w Mińsku przymusowo wylądował samolot prywatnej firmy i aresztowano dziennikarza, budzi wielki niepokój i troskę o bezpieczeństwo ludzi” — napisała w komunikacie Bilotaitė.
35 tysięcy zatrzymanych
Według Ministerstwa Spraw Wewnętrznych po niedemokratycznych wyborach na Białorusi w 2020 roku zatrzymano ponad 35 tys. osób, które brały udział w pokojowych protestach.
Aby w przyszłości uniemożliwić państwom rządzonym przez niedemokratyczne reżimy wykorzystywanie Interpolu do nielegalnych i motywowanych politycznie prześladowań, Litwa zwróciła się do Komisji Europejskiej o przeanalizowanie przepisów i praktyk prawnych w państwach członkowskich Unii Europejskiej i proponuje wspólne unijne rozwiązanie.
Europejski system informacji o prześladowanych
Litwa dąży do stworzenia wspólnego unijnego systemu wymiany informacji o osobach prześladowanych przez reżimy — aby czuli się bezpiecznie przynajmniej w Unii Europejskiej.
Samolot Ryanair został przymusowo posadzony na lotnisku w Mińsku, ponieważ białoruscy kontrolerzy ruchu lotniczego zgłosili potencjalne zagrożenie bezpieczeństwa samolotu.
Informacje te nie zostały zweryfikowane podczas przeglądu samolotu. W Mińsku aresztowano Ramana Pratasevicia, rzecznika białoruskiej opozycji, założyciela i redaktora projektu informacyjnego Nexta.
Na podst.: BNS, własne