Rozmowa z Waldemarem Szełkowskim, historykiem i prezesem Klubu Rekonstrukcji Historycznej „Garnizon Nowa Wilejka”.
Od pewnego czasu na Facebooku Garnizonu pojawiają się zdjęcia z zupełnie innej epoki niż ta, której rekonstrukcją się zajmujecie. Czego dotyczy ten nowy projekt?
To stroje z końca XVIII w., a więc, jak łatwo się domyślić, nasz nowy projekt dotyczy Konstytucji 3 maja, której 230. rocznicę obchodzimy w tym roku w Polsce i na Litwie. Razem z wileńskim Gimnazjum im. Józefa Ignacego Kraszewskiego i Pałacem Balińskich w Jaszunach przygotowujemy krótki film edukacyjny, opowiadający historię tego dokumentu.
Jak powstał taki pomysł?
Ten projekt łączy nasze doświadczenie jako rekonstruktorów z tym, które mam jako nauczyciel historii. Nie po raz pierwszy pracuję z młodzieżą w ten sposób, wiele razy robiliśmy rekonstrukcje, stworzyliśmy także filmik, który został doceniony w konkursie „Patria Nostra” i otrzymał pierwszą nagrodę. Pracujemy na bazie tych doświadczeń. Uważam, że to świetny sposób, by zaangażować młodych ludzi w naukę historii, choć oczywiście wymaga to sporo pracy. Jako nauczyciel uważam, że taki film jako pomoc edukacyjna jest po prostu potrzebny. Robimy go tak, by był do wykorzystania na lekcji. Będzie miał ok. 12 min., ale staramy się, żeby było tam jak najwięcej materiałów, które będą potrzebne w szkole.
Czytaj więcej: Koniec historii Litwy Środkowej, czyli ostateczna klęska idei Piłsudskiego
W waszym filmie pojawią się jakieś lokalne aspekty?
Może nie tyle lokalne, co litewskie, bo nie będziemy opowiadać o Wileńszczyźnie. Będziemy opowiadać nie tylko o Konstytucji, ale także o Zaręczeniu Wzajemnym Obojga Narodów, czyli bardzo ważnym z perspektywy Litwy dokumencie, który nadal nie jest dostatecznie znany i zauważony.
Z tego, co widać na zdjęciach, ten film nie wygląda na tanią produkcję. Konie, stroje z epoki, broń… Ile potrzeba pieniędzy, aby zrealizować taki projekt?
W tym konkretnym przypadku budżet wynosi 1 000 euro. Nasz projekt wsparła finansowo Ambasada RP w Wilnie, stąd mogliśmy go nieco rozwinąć. Najważniejszym wydatkiem w tym budżecie było uszycie munduru kawalerii narodowej, który ze wszystkimi dodatkami kosztował ok. 800 euro. Bardzo się cieszę, że udało nam się go zamówić, na pewno przyda się on jeszcze w najbliższych latach. Będziemy przecież obchodzić rocznicę wojny w obronie Konstytucji i powstania kościuszkowskiego. Oczywiście, niektóre stroje musieliśmy wypożyczyć z wypożyczalni, ale wiele znaleźliśmy w naszym wileńskim środowisku. Bardzo pomógł nam zespół „Wilia”, którzy pożyczył swoje stroje, niektóre mieliśmy w „Kraszewskim”. Wiele osób wsparło nas swoją pracą, wykonywaną za darmo lub za symboliczną zapłatę, a bardzo piękną scenerię zapewnił oczywiście Pałac Balińskich.
Czytaj więcej: Uczniowie Kraszewskiego wygrali konkurs na najlepszy film historyczny
Kiedy będzie można obejrzeć film?
Moi uczniowie cały czas powtarzają, że jesteśmy spóźnieni o kilka tygodni, ale niestety nie jest to łatwy czas dla jakichkolwiek projektów, które wymagają sporych grup ludzi. Robimy wszystko, co w naszej mocy, by był on dostępny jeszcze w maju, bo to bardzo symboliczny miesiąc dla Polaków. Nie zdążyliśmy, co prawda, na trzeciego maja ze względu na pandemię. Teraz też zdjęcia nie szły tak szybko, jak to planowaliśmy, ponieważ bardzo często pada i musimy się liczyć z pogodą, ale w najbliższych dniach na pewno nasz film pojawi się w internecie.
Fot. Garnizon Nowa Wilejka