W sobotę, 28 sierpnia, w wieku 91 lat zmarła jedna z najwybitniejszych polskich śpiewaczek operowych XX wieku Teresa Żylis-Gara. Urodziła się w 1930 roku w Landwarowie. Koncertowała na największych scenach świata, m. in. w Metropolitan Opera w Nowym Jorku.
Wiadomość o śmierci artystki przekazał na Facebooku Teatr Wielki – Opera Narodowa. „Z wielkim smutkiem przyjęliśmy właśnie wiadomość o śmierci Teresy Żylis-Gary. Żegnaj, Maestra… Jej niezrównany sopran liryczny o urzekającej barwie oraz dramatycznych możliwościach zachwycał zarówno słuchaczy sal koncertowych, jak i publiczność teatrów operowych całego świata: Nowego Jorku, Paryża, Monachium, Londynu, Mediolanu” – czytamy w komunikacie.
– Gdy tylko dowiedziałem się, że pani Teresa odeszła do Pana, od razu przypomniałem sobie nasze pierwsze spotkanie z nią w roku 1999. Poznaliśmy się przed kościołem. Pamiętam, że pani profesor zapytała, czego brakuje kościołowi. Odpowiedziałem, że serca. A tym sercem w kościele są organy. W 2004 r. ufundowała nowe organy dla kościoła pw. Objawienia NMP w Landwarowie. Bardzo ciepło wspominam panią Żylis-Garę, była zawsze uśmiechnięta. To była stateczna kobieta, ze starej inteligencji. Było czuć, że bardzo tęskni za Landwarowem. Na święta zawsze składaliśmy sobie nawzajem życzenia, czasami rozmawialiśmy telefonicznie, ale gdy bywała w Wilnie, to zawsze spotykaliśmy się na kawę – wspomina proboszcz parafii św. Rafała Archanioła w Wilnie, ks. Mirosław Grabowski.
Na Litwę Teresa Żylis-Gara po raz pierwszy od czasu wyjazdu do Polski po II wojnie światowej przyjechała w 1999 r. Potem wracała w rodzinne strony jeszcze kilkakrotnie, ostatni raz pod koniec 2017 r.
– W 1999 r. pani Teresa po raz pierwszy od czasu wyjazdu do Polski przyjechała na Litwę na zaproszenie Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki. Podczas jej wizyty zwiedzałyśmy Wilno, Kowno, Troki i oczywiście Landwarowo. Przypominała sobie swoje dzieciństwo, jak będąc dzieckiem, śpiewała w chórze w Landwarowie. To była bardzo ciepła osoba, serdeczna, bezpośrednia, bliska. Pamiętam, że bardzo głęboko przeżywała rozłąkę ze swoją ojcowizną – wspomina Prezes Centrum Kultury Polskiej na Litwie im. Stanisława Moniuszki w Wilnie, Apolonia Skakowska.
Teresa Żylis-Gara urodziła się 23 stycznia 1930 r. w Landwarowie niedaleko Wilna. O śpiewaniu marzyła od dzieciństwa. Lubiła popisywać się śpiewem przed gośćmi. „Moi rodzice wielką wagę przywiązywali do tego, aby dziewczynka była skromna, małomówna i świadoma tego, że inni wiedzą lepiej” – wspominała w jednym z wywiadów. „Chowałam się więc pod stołem i tam rozpoczynałam występ. Po jakimś czasie wyciągano mnie stamtąd, ale wtedy stawałam się jeszcze bardziej zażenowana. Z tą nieśmiałością przyszło mi potem walczyć przez wiele lat” – mówiła.
Po II wojnie światowej razem z rodziną przeprowadziła się do Łodzi, gdzie ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Muzyczną w Łodzi w klasie śpiewu Olgi Olginy Mackiewicz. Przełom w jej karierze nastąpił po zajęciu trzeciego miejsca na Międzynarodowym Konkursie Muzycznym w Monachium w 1960 r. Sukces ten przyspieszył jej decyzję o wyjeździe z kraju. Została zatrudniona w małym teatrze w Oberhausen. Wybrała go celowo, nie mogła wybrać bardziej prestiżowego, ponieważ nie znała niemieckiego i nie miała poważniejszego doświadczenia. Istotne było też, że kształcono ją na śpiewaczkę oratoryjną, więc nie miała przygotowanego operowego repertuaru. Po przeprowadzce do Niemiec pobierała lekcje śpiewu operowego.
T. Żylis-Gara wykonała partię Donny Elwiry w „Don Giovannim” Mozarta w Paryżu – została bardzo dobrze przyjęta przez publiczność oraz francuską prasę. Po tym debiucie była kilkakrotnie zapraszana na angielski Glyndebourne Festival oraz festiwal w Salzburgu, gdzie pracowała m.in. z Herbertem von Karajanem i Karlem Boehmem. W 1969 r. została zaangażowana do Metropolitan Opera w Nowym Jorku, na scenie której śpiewała przez 16 sezonów.
Występowała m.in. w Covent Garden w Londynie, operze w San Francisco, współpracowała z teatrami operowymi w Berlinie, Hamburgu i Monachium oraz mediolańską La Scala i Wiener Staatsoper. Na scenie pojawiała się u boku najsławniejszych wokalistów, takich jak Carlo Bergonzi, Jose Carreras, Fiorenza Cossotto, Placido Domingo, Ingvar Wixell czy Mikołaj Giaurow.