17 października obchodzimy Międzynarodowy Dzień Walki z Ubóstwem. Jego celem jest zwrócenie uwagi na problem biedy i związanego z nią wykluczenia społecznego oraz podkreślenie solidarności z osobami dotkniętymi ubóstwem.
W ubiegłym roku na Litwie poniżej granicy ubóstwa żyło około 585 tys. osób. Według Departamentu Statystyki Litwy próg zagrożenia ubóstwem w zeszłym roku określała kwota 430 euro miesięcznie na osobę i 904 euro na rodzinę składającą się z dwóch osób dorosłych i dwojga dzieci poniżej 14. roku życia.
– No cóż, nic pocieszającego nie ma. Według statystyk, ze względu na wzrost dochodów ludności, wskaźnik zagrożenia ubóstwem w ubiegłym roku, w porównaniu z 2019 r., wzrósł o 13,4 proc. W ostatnich latach jest podobna liczba osób, które szukają najtańszych lub przecenionych produktów spożywczych na sklepowych półkach i rzadko odwiedzają dział mięsny lub rybny. Z biegiem lat obiady mieszkańców wsi stały się jeszcze uboższe. Prawie 15 proc. ludności wiejskiej wskazywała, że nie stać ich na częste spożywanie mięsa i ryb – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Aistė Adomavičienė, dyrektorka Krajowej Sieci Ograniczania Ubóstwa.
Zagrożenie ubóstwem
Osoby z dochodem poniżej progu zagrożenia ubóstwem w mieście stanowią 18,3 proc. W pięciu największych miastach wskaźnik ten wyniósł 14,9 proc., w pozostałych miastach 24,1 proc., na wsi 26,3 proc. Wskaźnik zagrożenia ubóstwem wzrósł o 1,2 punktu procentowego w miastach i spadł o 1,6 punktu proc. na wsi. Najwyższy wskaźnik zagrożenia ubóstwem (36 proc.) wystąpił w grupie wiekowej 65 lat i więcej, przy wzroście o 4,4 proc. w ciągu roku.
– Wskaźnik zagrożenia ubóstwem dla dzieci poniżej 18. roku życia spadł o 2,7 punktu do 20 proc., a dla osób w wieku 18–64 o 0,2 pkt proc., do 16,3 proc. Na spadek znacząco wpłynął wzrost pieniężnego wsparcia socjalnego udzielanego rodzinom wychowującym dzieci. Wskaźnik zagrożenia ubóstwem gospodarstw domowych z dziećmi spadł w ciągu roku o 1,3 proc. – podkreśla Aistė Adomavičienė.
Wśród pracujących wskaźnik zagrożenia ubóstwem wyniósł 8 proc., wśród bezrobotnych 56,4 proc., wśród emerytów 39,5 proc. Wskaźnik ubóstwa absolutnego w kraju w zeszłym roku wyniósł 5,1 proc. i był o 2,6 punktu niższy niż rok wcześniej. W 2020 r. poniżej absolutnej granicy ubóstwa żyło około 140 tys. osób. W zeszłym roku granica ubóstwa absolutnego wynosiła 257 euro miesięcznie na osobę żyjącą i 540 euro na rodzinę składającą się z dwojga dorosłych i dwojga dzieci poniżej 14. roku życia.
Rekordowe depozyty w bankach, a co dziesiąty mieszkaniec nie ma na chleb
Bank Litwy informuje o rekordowych depozytach w bankach, o wzroście cen nieruchomości, ale co dziesiąty mieszkaniec kraju nie ma pieniędzy na chleb. Takie kontrasty zostały podkreślone w badaniu populacyjnym zleconym przez Krajową Sieć Ograniczania Ubóstwa podczas pandemii. Aż jedna trzecia ankietowanych stwierdziła, że ich dochody znacznie spadły podczas drugiej kwarantanny.
– To wszystko z powodu wielkiej różnicy dochodów. Niektórzy rzeczywiście zarabiają dobrze i w czasie pandemii udało im się zaoszczędzić i te oszczędności trzymają w bankach, ale mamy bardzo wielki odsetek ludzi, którzy żyją w biedzie. I oni nie mają za co kupić chleba, a o oszczędnościach nawet nie ma mowy – tłumaczy dyrektorka.
Badanie statystyczne dochodów i warunków życia Litewskiego Departamentu Statystyki w 2020 r. wykazało, że jeszcze przed pandemią 11,6 proc. ludności kraju nie było stać na jedzenie mięsa lub ryb co drugi dzień.
Czytaj więcej: Ubóstwo: czy ratowanie tonących jest sprawą samych tonących?
Na wsi żyje się gorzej
Na wsiach było też więcej osób, które z powodu braku pieniędzy nie były w stanie w ubiegłym roku spłacać na czas czynszu, mieszkania lub innych pożyczek i kredytów. Ponad połowa mieszkańców wsi wskazała, że nie ma możliwości spędzenia przynajmniej tygodnia urlopu poza domem i nie byłaby w stanie pokryć nieprzewidzianych wydatków z własnych środków. Coraz więcej mieszkańców wsi wskazywało również, że ich mieszkania są ciemne lub niewystarczająco jasne. Co szósta osoba mieszka na wsiach bez wanny i prysznica, a prawie co piąta bez toalety.
– Należy jak najszybciej rozwiązać problem ubóstwa. W tym kierunku są robione jakieś kroki, na przykład pieniądze na dziecko, pieniądze dla osób samotnych w starszym wieku, ale to bardzo mało i powoli. W pierwszej kolejności należy rozwiązać problem bezrobocia na wsi. To znaczy, problem transportu. Dlaczego ludzie w dalszych regionach nie pracują? Bo na miejscu nie ma pracy, a dojeżdżać nie ma czym, ponieważ jest problem z transportem publicznym, a i jest bardzo drogo, nie zawsze to się opłaca – zaznacza dyrektorka Krajowej Sieci Ograniczania Ubóstwa.
Ludzie mieszkający w miastach mieli mniej takich problemów. Z powodu braku środków 1,3 proc. mieszkańców nie ma pralek. Tylko 2,6 proc. nie ma wanny czy prysznica, a toalety z bieżącą wodą – 2,1 proc.
Ubóstwo energetyczne na Litwie
W 2021 r. ubóstwo energetyczne na Litwie wzrosło do prawie 27 proc. Oznacza to, że co czwarty mieszkaniec nie jest w stanie zapewnić odpowiedniego poziomu ogrzewania w swoich domach. Udział wydatków na energię elektryczną, gaz i inne paliwa w strukturze wydatków domowych jest na Litwie dwukrotnie wyższy niż średnio w Unii Europejskiej.
Czytaj więcej: Darmowa i anonimowa pomoc psychologiczna – nie zwlekaj, skontaktuj się z profesjonalnym lekarzem
Biedne południe i biedna północ
W państwach Europy Środkowej należących do UE – zgodnie ze wskaźnikiem AROPE – blisko 22 mln ludzi było zagrożonych ubóstwem lub wykluczeniem społecznym. Najwięcej w Polsce i Rumunii – odpowiednio 6,7 mln oraz 6 mln. Należy wziąć jednak pod uwagę fakt, że są to dwie największe pod względem ludności gospodarki w tym regionie. Zdecydowanie bardziej miarodajne jest wskazanie odsetka osób, których ten problem dotyczy w poszczególnych państwach Europy Środkowej. Okazuje się wówczas, że w największym stopniu odnosi się on do państw położonych na południu i północy.
W Bułgarii i Rumunii niemal co trzecia osoba zagrożona jest ubóstwem lub wykluczeniem społecznym – odsetek wynosi kolejno 32,5 proc. i 31,2 proc.. Następne są Łotwa i Litwa – 27,3 proc. i 26,3 proc. Co istotne, w tych czterech państwach odsetek ten jest najwyższy nie tylko w regionie, ale w całej UE. Jednocześnie w tych państwach nierówności dochodowe mierzone poprzez porównanie dochodów osiąganych przez 20 proc. najbogatszych gospodarstw domowych z dochodami 20 proc. najuboższych gospodarstw domowych są najwyższe w całej UE (najwyższy wskaźnik odnotowano w Bułgarii, co oznacza, że 20 proc. najbogatszych gospodarstw domowych osiągało dochód niemal 8 razy wyższy niż 20 proc. najuboższych gospodarstw domowych w kraju; średnia unijna to 5,1).