Aktywny ruch na rynku nieruchomości zachęca nie tylko do kupna, ale też do zamiany mieszkania. Jakie rozwiązania należy uwzględnić, aby w trakcie zamiany lokum zminimalizować wydatki oraz uniknąć biurokratycznych perypetii?
– Często zamiana lokum polega nie tylko na znalezieniu bardziej wygodnego dla rodziny mieszkania, ale też zamianie lokum obciążonego kredytem hipotecznym oraz uzyskaniem finansowania na zakup nowego mieszkania. Od razu można zaznaczyć, że nie trzeba mieć nieruchomości na własność, by dokonać zamiany — opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” Pavel Ladziato, kierownik służby obsługi prywatnych klientów banku Swedbank.
Zaznacza, że decydując się na zakup nowego lokum, warto się solidnie przygotować.
– Rozważając możliwość złożenia wniosku o kredyt, przede wszystkim należy odpowiedzialnie ocenić swoje możliwości finansowe. Dopiero potem można planować kolejne kroki w procesie zamiany mieszkania na nowe. Zasady dotyczące zaciągnięcia kredytów i pożyczek przewidują, że suma spłaty raty kredytu miesięcznie ma być nie wyższa niż 40 proc. miesięcznych dochodów rodziny lub osoby, która kredyt zaciągnęła. Poza tym dochód z zatrudnienia powinien być regularny, otrzymywany na podstawie umowy o pracę lub innej, oficjalnie zatwierdzonej formy prowadzenia działalności gospodarczej. Pozy tym swoje możliwości finansowe można ocenić na podstawie opracowanego przez naszych specjalistów kalkulatora możliwości kredytowej. Bez takiej analizy bank nie podejmie decyzji o przyznanie kredytu. Dzięki tego rodzaju kalkulacjom można rozpatrzyć niejeden wariant spłaty rat kredytowych oraz wybrać najbardziej odpowiedni dla klienta. Wniosek o uzyskanie pożyczki najwygodniej złożyć przez internet, w swojej bankowości internetowej. Po jego dokładnej analizie, pracownik banku poinformuje klienta o jego możliwościach kredytowych — tłumaczy specjalista banku Swedbank.
Czytaj więcej: Nieruchomościowa gorączka nabrzmiewa bańką
Z reguły osoby, które planują zakup mieszkania na kredyt, najpierw muszą wpłacić do banku zaliczkę — kwotę stanowiącą nie mniej niż 15 proc. sumy wartości nieruchomości, którą planują nabyć.
– Zaoszczędzenie takiej kwoty nieraz trwa kilka lat. W przypadku, gdy klient jest właścicielem jakiejkolwiek nieruchomości, bank proponuje alternatywne rozwiązanie — pożyczka pod zastaw nieruchomości. W przypadku, gdy człowiek nie ma zaoszczędzonych pieniędzy na wpłacenie zaliczki, jest to jedyny racjonalny sposób na uzyskanie kredytu, pokrywającego w 100 proc. sumę, o którą stara się klient. Warto wiedzieć, że zastawić można także nieruchomość obciążoną kredytem. W takich przypadkach obowiązują indywidualne rozwiązania — podkreśla rozmówca.
Dodaje, że w przypadku udzielania kredytu na budowę domu bank przede wszystkim uwzględnia wartość budowanego obiektu, która w wielkim stopniu zależy od lokacji działki. Jeżeli cena działki budowlanej jest wysoka, bank szybciej udzieli klientowi pożyczki na bardziej dogodnych warunkach finansowych.
Czytaj więcej: Mieszkania socjalne w Mickunach: sprzeciw mieszkańców