Więcej

    Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu

    Czytaj również...

    27 stycznia to Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Pamięć o ofiarach mordów jest szczególnie ważna na Litwie, gdzie zgładzono niemal całą przedwojenną żydowską społeczność. „To trudny temat, ale trzeba o nim rozmawiać” – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” pisarka Aneta Anra.

    Symbolem Holokaustu na Litwie są Ponary – miejsce największych masowych mordów
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu został ustanowiony przez ONZ, by uczcić pamięć 6 milionów Żydów zamordowanych podczas II wojny światowej. Obchodzimy go 27 stycznia, w rocznicę wyzwolenia przez Armię Czerwoną w 1945 r. niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau.

    „Dzisiaj wspominamy sześć milionów mężczyzn, kobiet i dzieci pochodzenia żydowskiego, którzy zginęli podczas Holokaustu, Romów i Sinti, a także inne niezliczone ofiary tego horroru na niespotykaną skalę i wyrachowanego okrucieństwa” – napisał w swoim przesłaniu na Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu António Guterres, Sekretarz Generalny ONZ.

    Podkreślając znaczenie pamięci, ONZ zwraca jednocześnie uwagę na niepokojące zjawiska. „Dziś jesteśmy świadkami niepokojącego odrodzenia się ksenofobii i nienawiści. Antysemityzm – najstarsza i najbardziej uporczywa forma uprzedzenia – znowu przybiera na sile. Coraz częściej próbuje się umniejszać znaczenie Holokaustu lub zwyczajnie zaprzeczać jego istnieniu. Żadne społeczeństwo nie jest odporne na irracjonalność ani nietolerancję” – czytamy w przesłaniu.

    Czytaj więcej: Litwa obchodzi Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu

    Aby pamięć o wydarzeniach z okresu II wojny światowej nie była zniekształcana, Zgromadzenie Ogólne ONZ zatwierdziło specjalną rezolucję potępiającą wszelkie negowanie Holokaustu. W dokumencie podkreślono znaczenie pamięci o Holokauście, która jest „kluczowym elementem zapobiegania kolejnym aktom ludobójstwa”.

    Temat Holokaustu jest szczególnie ważny dla Litwy, gdzie podczas II wojny światowej wymordowano przeszło 95 proc. społeczności żydowskiej, a w wielu inspirowanych przez Niemców mordach, miała swój czynny udział również ludność litewska. Poruszają go historycy – warto zauważyć niedawną publikację wydaną przez Instytut Historii Litwy poświęconą zbrodni w Ponarach „Nusikaltimų pėdsakai neišnyksta. Masinės žudynės Panerių miške 1941–1944 metais” (pol. „Ślady zbrodni nie znikają. Masowe mordy w lesie ponarskim w latach 1941–1944” ), nawiązują do niego również pisarze.

    Aneta Anra, która temat Holokaustu poruszyła w swojej najnowszej książce, „Jehudit. Pasaulis galėtų būti toks gražus” (pol. „Jehudit. Świat mógł być taki piękny”), podkreśla, że książka spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem odbiorców.

    Czytaj więcej: Obchody 80. rocznicy Holokaustu w Gorżdach. Pierwszy marsz „Drogi Pamięci”

    Kiedy pisałam „Jehudit”, nie sądziłam, że książka wzbudzi aż tak wielkie zainteresowanie. Myślę, że ludzie naprawdę potrzebują prawdziwych historii – nie powieści, nie wykreowanych postaci i sytuacji, ale prawdziwych opowieści świadków, którzy wciąż są wśród nas. Bardzo się cieszę, że zostałam zaproszona do prezentacji książki w Jurborku, Szawlach, a w Wilnie odbyło się nawet kilka prezentacji i dyskusji – mówi „Kurierowi Wileńskiemu”.

    Pisarka podkreśla, że pamięć o Holokauście jest ważna szczególnie dla młodego pokolenia Litwinów.

    Bardzo chętnie spotykam się z uczniami szkół średnich. Widzę, że ten temat jest dla nich bardzo ważny. Podczas ostatniego spotkania w Gimnazjum św. Krzysztofa w Wilnie odbyliśmy bardzo długą rozmowę. Wszyscy, którzy w niej uczestniczyli, przeczytali wcześniej książkę i mieli coś do powiedzenia, przyszli ze swoimi pytaniami, refleksjami. Wszystkie tego rodzaju wydarzenia odbywają się z inicjatywy nauczycieli – dowiadują się o książce i zapraszają mnie na lekcje. Ten temat jest bardzo trudny, ale trzeba o nim rozmawiać. Ważne jest oczywiście znalezienie odpowiedniej formy, która pozwoli na odczuwanie empatii. Jest to dla mnie ważne, bo jeśli będziemy empatyczni, nie pozwolimy, aby takie rzeczy się powtórzyły – tłumaczy autorka książki.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wileńskie groby nie ujawniają łatwo swoich tajemnic 

    Poszukiwania przywódcy wileńskich reformatów rozpoczęło Centrum Badania Ludobójstwa i Ruchu Oporu Mieszkańców Litwy (lit. Lietuvos gyventojų genocido ir rezistencijos tyrimo centras - LGGiRTC).  Inicjatywa wyszła od litewskich reformatów – Propozycja rozpoczęcia poszukiwań wyszła od środowiska litewskiego Kościoła reformowanego, dla którego niewątpliwie...

    Połączenie tradycji i współczesności. Noc Świętojańska w Rudominie

    Najkrótsza noc w roku jest hucznie obchodzona w Rudominie od wielu lat i stała się najważniejszym z wydarzeń organizowanych przez Centrum Kultury w Rudominie. W tym roku ponownie organizatorzy mówią o rekordowej widowni. Kolejny rekord w Rudominie i zaproszenie do...

    Film o sile pamięci przekazywanej z pokolenia na pokolenie

    Film powstawał w ubiegłym roku m.in. na Litwie. Realizatorzy odwiedzili okolice wsi Mamowo, Inklaryszki, Połuknie i oczywiście cmentarz na Rossie. W produkcję zaangażowali się również Polacy z Wileńszczyzny. O miejscach związanych z powstaniem styczniowym i jego bohaterami opowiadali: Irena...

    Zginęła cała wioska… Pamięć przywrócona [Z GALERIĄ]

    Ilona Lewandowska: Kim byli mieszkańcy Pirciupi w czasie wojny?  Rytas Narvydas: Zwykli, spokojni ludzie, zajmujący się rolnictwem, pszczelarstwem. Jeśli chodzi o skład narodowościowy, byli to przede wszystkim Litwini, choć wieś w okresie międzywojennym znajdowała się w granicach Polski. Dlaczego zginęli?...