Chiński urząd celny ogłosił wstrzymanie importu wołowiny z Litwy. Nie podano powodu tej decyzji, ale wpisuje się to w narastający konflikt dyplomatyczny pomiędzy obu krajami, związany z otwarciem w Wilnie biura przedstawicielskiego Tajwanu.
„Urząd celny ChRL zwykle podejmuje decyzje o wstrzymaniu importu z powodu przypadków chorób zwierząt wykrywanych w krajach eksportujących, ale Litwa nie zgłosiła ostatnio takich przypadków” — podkreśla agencja Reutera.
Według komentatorów komunistyczne władze ChRL sięgają po dyplomatyczne i gospodarcze środki nacisku na Litwy, by ukarać ją za otwarcie w Wilnie biura przedstawicielskiego Tajwanu. Pekin szczególnie rozgniewało, że biuro ma w nazwie słowo „Tajwan”, a nie „Tajpej”.
Rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian odmówił wyjaśnień w sprawie wstrzymania importu wołowiny, ale skrytykował władze Litwy za działania związane z Tajwanem. „Litwa powinna stawić czoło faktom, naprawić swoje błędy i powrócić na drogę przestrzegania zasady jednych Chin, zamiast mylić dobre ze złym” – powiedział.
Czytaj więcej: Czy Litwa straci na konflikcie z Chinami?
Skarga UE do Światowej Organizacji Handlu
Import został wstrzymany po tym, jak Wielka Brytania oświadczyła w poniedziałek, wraz ze Stanami Zjednoczonymi i Australią, że poprze skargę Unii Europejskiej (UE) do Światowej Organizacji Handlu (WTO) w sprawie rzekomych ograniczeń handlowych Pekinu nakładanych na Litwę.
Komisja Europejska zgromadziła dowody na istnienie różnych rodzajów ograniczeń dotyczących importu litewskich towarów oraz wywieranie nacisku na przedsiębiorstwa w innych krajach UE, by nie współpracowały z litewskimi firmami.
Komisja Europejska podaje, że litewski eksport do Chin spadł w grudniu o 91 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku.
Chiny są największym na świecie importerem wołowiny, ale import z Litwy jest minimalny. Według chińskiej celni w ubiegłym roku kraj sprowadził w sumie 2,36 mln ton wołowiny, w tym tylko 775 ton z Litwy.
Komunistyczne władze w Pekinie uznają Tajwan za część terytorium ChRL i dążą do przejęcia nad nim kontroli, nie wykluczając przy tym możliwości zbrojnej inwazji. Chiny protestują też przeciwko wszelkim kontaktom z wyspą na szczeblu państwowym. Litwa, podobnie jak większość krajów świata, nie utrzymuje formalnych stosunków dyplomatycznych z Tajwanem.
Litewskie spółki zmieniają jurysdykcję
Według Vidmantasa Janulevičiusa, prezesa Litewskiej Konfederacji Przemysłowców, liczba litewskich firm zmieniających swoją politykę firmową rośnie.
Według Janulevičiusa, niektóre firmy decydują się przestać wykorzystywać surowce i materiały z Chin i szukać innych sposobów na sprzedaż i kupno — „Istnieje taki dwukierunkowy ruch”.
Janulevičius zaznaczył, że nie widzi jeszcze pozytywnych relacji biznesowych z Chinami.
„Niektóre osoby, które czekały dłużej niż trzy miesiące, otrzymały niektóre kontenery, ale z trzymiesięcznym opóźnieniem” — powiedział.
Prezes Litewskiej Konfederacji Przemysłowców podkreślił, że w tym roku litewskie firmy mogą stracić około 300 mln euro rocznie z powodu restrykcji nałożonych przez Chiny.
Komisja Europejska (KE) poinformowała, że zatwierdziła 435 mln euro pomocy Litwie dla firm dotkniętych pandemią. Minister Aušrinė Armonaitė powiedziała, że jest to pierwszy z kilku planowanych środków wsparcia, które będą dostępne dla firm dotkniętych działaniami Chin.
„Musimy wyjść z tego kryzysu silniejsi i bardziej konkurencyjni”
„Konflikt z Chinami o otwarcie w Wilnie przedstawicielstwa Tajwanu jest dla Litwy impulsem do stania się jednym z najbardziej konkurencyjnych krajów regionu” — oceniła w styczniu litewska minister gospodarki Aušrinė Armonaitė.
Minister wskazała, że w celu zwiększenia konkurencyjności, Litwa powinna „stać się państwem jeszcze bardziej przyjaznym w kontekście podatkowym, być może rozważyć zrezygnowanie z opodatkowania zysków”. Podkreśliła też, że obecnie konieczne jest pogłębienie więzi gospodarczych z Tajwanem.
Litwa znajduje się obecnie pod polityczną i gospodarczą presją ze strony Chin, które domagają się cofnięcia jej decyzji z ubiegłego roku zezwalającej Tajwanowi na otwarcie de facto ambasady w Wilnie. Chiny zablokowały m.in. litewskim towarom wjazd do Chin. 40 proc. ankietowanych litewskich przedsiębiorstw przyznaje, że ma trudności w wyniku konfliktu Wilna z Pekinem.
„Ważne jest nie tylko zaabsorbowanie strat, które obecnie ponoszą przedsiębiorstwa, ale także stworzenie nowych możliwości kierowania produktów na nowe rynki” — uważa Armonaitė. Minister poinformowała, że litewski rząd m.in. podjął decyzję o podwojeniu liczby swych biur handlowych na całym świecie. „Musimy wyjść z tego kryzysu silniejsi i bardziej konkurencyjni” — oświadczyła.
Przed kilkoma tygodniami Niemiecko-Bałtycka Izba Gospodarcza poinformowała o problemach, z jakimi borykają się niemieccy inwestorzy na Litwie w wyniku konfliktu z Chinami. Media poinformowały, że Chiny wywierają presję na niemiecką firmę Continental, aby przestała używać litewskich komponentów.
Czytaj więcej: Litwa i Australia unisono przeciwko chińskim naciskom. Wizyta Landsbergisa w Canberze
Na podst.: BNS, PAP, własne