Liczba bezrobotnych w wieku powyżej 50 lat spadła o 4,7 proc. w porównaniu do poprzedniego miesiąca. W Urzędzie Zatrudnienia na początku kwietnia zarejestrowano we wspomnianej grupie wiekowej 72,5 tys. osób poszukujących pracy.
W analogicznym okresie ubiegłego roku było w tej grupie 100 tys. klientów, a stopa bezrobocia wynosiła 18,2 proc. (obecnie spadła do 12,9 proc.). Jak poinformował nas Urząd Zatrudnienia, do spadku bezrobocia rejestrowanego w ostatnich latach w znacznym stopniu przyczyniła się zmieniająca się pozycja osób starszych poszukujących pracy w zakresie kształcenia zawodowego.
Starsze osoby zmniejszają ogólny poziom bezrobocia
W pierwszym kwartale tego roku w szkoleniu zawodowym rozpoczęło udział ponad 1000 osób w wieku powyżej 50 lat — o 692 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku — informuje Urząd Zatrudnienia.
Osoby starsze stanowiły 25,5 proc. wszystkich zgłaszających się na programy szkolenia zawodowego w Urzędzie Zatrudnienia w pierwszym kwartale br. Formalnie 29,3 proc. z grupy 50+ nie posiadało poszukiwanych kwalifikacji zawodowych. 29 proc. miało wykształcenie wyższe uniwersyteckie lub pozauniwersyteckie, a 41,2 proc. miało wykształcenie średnie lub zasadnicze zawodowe.
Czytaj więcej: Barometr zatrudnienia w 2019 roku
Decydują się na niewykwalikowaną pracę
Jednak ponad dwie piąte (44,5 proc.) bezrobotnych w wieku 50+ szukało niewykwalifikowanej pracy. Z tej grupy 36,1 proc. to osoby od długiego czasu bezrobotne.
„Najtrudniej podjąć decyzję o dodatkowej nauce, gdy ktoś wcześniej przez długi czas pracował w jednym miejscu pracy, a jego stanowisko stało się zbędne. Jest wielce prawdopodobne, że zawód zdobyty przed wielu laty temu stał się już niepopularny na rynku pracy. Wraz z wydłużającym się okresem bezrobocia spada też pewność siebie. Dlatego duża część osób 50+ zgadza się wykonywać prace niewykwalifikowane, chociaż mają możliwość zdobycia nowego zawodu”— powiedział Gytis Darulis, zastępca dyrektora Urzędu Zatrudnienia.
Zmiana stanowiska pracodawców
Jak wynika z danych urzędu, 76,7 proc. bezrobotnych po 6 miesiącach od ukończeniu szkolenia zawodowego już pracuje. Tymczasem w pierwszym kwartale ubiegłego roku wynik ten wyniósł 61,3 proc. A po dwóch latach od ukończenia szkolenia zawodowego pracuje 55 proc. osób powyżej 50 roku życia.
„To wskazuje na zmianę stanowiska pracodawców. W obliczu niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej przyjmują nowo przekwalifikowane osoby bez względu na ich wiek. Statystyki tylko potwierdzają zalety starszego pracownika, a zwłaszcza jego lojalność. Pracodawca może stworzyć warunki dla nowego członka załogi z grupy wiekowej 50+ do dalszego rozwoju zawodowego, ponieważ takie inwestycje będą tworzyć wartość dodaną przez wiele następnych lat” — zaznaczył Gytis Darulis.
Osoby starsze chętnie wybierają programy szkolenia zawodowego dla asystenta pracownika socjalnego, magazyniera, asystenta pielęgniarki, księgowego i kucharza. Ale są też osoby w wieku powyżej 50 lat, które decydują się na programy szkoleniowe jako programista, wizażysta, analityk danych, grafik lub fotograf.
Czytaj więcej: Bezrobocie osób starszych spada najwolniej
Radykalne zmiany
Jedni wybierają te programy, na które jest zapotrzebowanie na rynku pracy (asystenci pielęgniarek lub księgowi), inni radykalnie zmieniają zawód. Np. kobieta z zawodu radiotechnik została fryzjerką w wieku 58 lat, a 61-letnia księgowa, była klientka Urzędu Zatrudnienia, została masażystką. Z kolei 60-letni specjalista analizy rynku budowlanego, po ukończeniu nowych szkoleń zawodowych, został brokerem ubezpieczeniowym.