Jak zapowiedział mer Wilna Remigijus Šimašius, wileńskie cmentarze w dniu 9 maja zaprezentują informacje o wojnie na Ukrainie. Zaznaczył jednak, że miasto nie zamierza zakazywać odwiedzania cmentarzy tego dnia.
Niżej wyjaśniamy, skąd wzięły się różnice w historiografii Zachodu, który świętuje dzień 8 maja, a w historiografii sowieckiej/rosyjskiej, która uznaje dzień 9 maja.
„Tych, którzy przyjdą 9 maja na cmentarz, powitamy z dokładniejszą i prawdziwszą informacją, co jest czym. Ponieważ okrzyk »never again« (ang. »nigdy więcej« – przyp. red.), oczywiście, nie jest wystarczający, ten »again« (ang »znów«) dzieje się. Nie będziemy robili z cmentarza pola politycznej debaty, ale mimo to będzie jasna informacja, w jakich okolicznościach żyjemy. Będzie dokładniejsza” — mówił dla BNS Remigijus Šimašius.
Šimašius: „Zakazywać pójść na cmentarz nie zamierzamy”
Mer Wilna podkreślił też, że miasto nie będzie ograniczało możliwości pójścia na cmentarz, choć żadne zgłoszenie wydarzenia publicznego do miasta nie wpłynęło.
„Jak i mówiłem, żadnych pozwoleń nie będzie, nie było w tej sprawie wniosków, nie ma żadnych wydarzeń. Zabraniać pójść na cmentarz nie mamy podstaw i nie zamierzamy, ktoś może ma i osobiste przyczyny, aby przyjść” — mówił mer.
Czytaj więcej: Sprzątanie przed 9 maja
„II wojna światowa dla Litwy skończyła się w 1993 roku”
„Wzywam, jeśli są to osobiste kwestie, przyjść w dniu 8 maja, ponieważ jest to dzień zwycięstwa przeciwko nazistowskim Niemcom, chociaż nie jest datą końca II wojny światowej, jeśli oceniać precyzyjnie. Nam ona skończyła się w 1993 roku” — mówił mer.
31 sierpnia 1993 r., o godz. 23.45, ostatnie jednostki rosyjskiego wojska opuściły terytorium Litwy. Armia sowiecka, a później rosyjska, stacjonowała, z przerwą w okresie II wojny światowej, od 1940 r. Stanowisko Litwy w tej sprawie od samego ogłoszenia niepodległości było twarde i stanowcze.
Departament Bezpieczeństwa Państwa (VSD) ostrzega, że 9 maja na Litwie możliwe są prowokacje i incydenty przemocy. Minister kultury Simonas Kairys zachęca unikać prowokacji w dniu 9 maja i pozwolić funkcjonariuszom wykonywać swoje obowiązki.
Kontrowersje wokół symboliki 9 maja
Rosja co roku w dniu 9 maja wspomina Dzień Zwycięstwa. W sowieckiej i rosyjskiej historiografii jest to dzień zwycięstwa nad niemieckim faszyzmem (nazizmem). W Wilnie obchody tego dnia skupiają się na cmentarzu na Antokolu.
Tego dnia właśnie sympatycy Związku Sowieckiego i Rosji wpinają w ubranie wstążkę św. Jerzego (gieorgijewską lentoczkę, pomarańczowo-czarną wstążkę), którą Sejm Litwy niedawno zakazał jako znak sprzyjający reżimowi totalitarnemu. Ta sama wstążka wywołała kontrowersje, gdy lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie — Związku Chrześcijańskich Rodzin, Waldemar Tomaszewski, przypiął ją sobie w 2014 roku w czasie, gdy rozpoczynała się rosyjska okupacja Krymu.
Czytaj więcej: Tomaszewski mówi o okupacji, Jedziński chce sojuszu Polski z Rosją. To nie prima aprilis — to Twoi przedstawiciele
Dzień Zwycięstwa — 8 maja czy 9 maja?
W historiografii Zachodu przyjęto, że Dniem Zwycięstwa jest 8 maja. Różnice te biorą się z faktu, że kapitulację Niemcy podpisały 7 maja, jednak Józef Stalin chciał, aby kapitulację przyjął wojskowy wysoki rangą, zdobywca Berlina, generał Żukow.
Ponieważ wynikło zamieszanie wokół kapitulacji kolaboracyjnego rządu francuskiego Vichy, porozumienie podpisano dopiero późnym wieczorem, o 22:43 w Berlinie. W Moskwie w tym czasie był już 9 maja, godz. 00:43. Stąd Związek Sowiecki przyjął, że prawdziwym Dniem Zwycięstwa jest dzień 9 maja.
Czytaj więcej: 9 maja — nie nasze święto