Więcej

    Pomóc można także w rozmowie telefonicznej

    Czytaj również...

    Wolontariusze „Vaikų linija” pomagają w rozwiązywaniu problemów dzieciom i młodzieży przez internet i telefon. Wspólnie szukają odpowiedzi na nurtujące ich pytania, a jednocześnie zachęcają dzieci i młodzież do pomagania sobie i innym.

    | Fot. adobe stock

    Służba pomocy psychologicznej „Vaikų linija” w tym roku obchodzi 25-lecie swojej działalności. W ciągu 25 lat konsultanci odebrali ponad 2,2 mln telefonów od dzieci oraz młodzieży, odpowiedzieli na prawie 20 tys. e-maili i listów papierowych oraz przeprowadzili ponad 10 tys. czatów internetowych.

    Obecnie 50 wolontariuszy zapewnia dzieciom i młodzieży bezpłatną i anonimową pomoc telefoniczną i internetową, a w ciągu minionych lat służby przeszkoliły prawie 1400 doradców ochotników.

    Technologia poszła do przodu

    Podstawowym celem służby jest udzielanie pomocy emocjonalnej dzieciom i nastolatkom drogą telefoniczną (bezpłatny numer telefonu 116 111) i drogą internetową.

    – Służba pomocy psychologicznej „Vaikų linija” swoją działalność rozpoczęła w 1997 r. Centra, w których konsultują nasi wolontariusze, znajdują się w trzech dużych miastach Litwy: Wilnie, Kownie i Kłajpedzie. Oczywiście, dzieci i młodzież dzwonią do nas mogą z różnych zakątków kraju. Można się z nami skontaktować, dzwoniąc bezpłatny pod numer 116 111, rozmawiając przez internet lub wysyłając e-mail. Wolontariusze odbierają telefony od dzieci i młodzieży codziennie w godz. 11–23, wiadomości codziennie w godz. 18–23, a na e-maile odpowiadają w ciągu 1-2 dni – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” dr Jurgita Smiltė-Jasiulionė, psycholog oraz trener wolontariuszy „Vaiku linija”.

    W ciągu tych 25 lat wiele się zmieniło: poprawiła się technologia (na początku można było dzwonić tylko na miejski numer telefonu w Wilnie, później do pomocy dzieciom zaczęto używać europejskiego 116 111). W 2006 r. Komisja Europejska wyszła z inicjatywą stworzenia grupy telefonów o walorze społecznym obowiązujących na terenie całej Unii Europejskiej. Inicjatywa została formalnie zatwierdzona 15 lutego 2007 r. Do 1 maja 2013 r. numer został przydzielony w 23 państwach UE.

    Rozwinęły się metody wsparcia emocjonalnego (od rozmów telefonicznych, papierowych listów i e-maili do czatów internetowych i forów dyskusyjnych). Wydłużyły się godziny dyżurów „Vaikų linija” – na początku wolontariusze dyżurowali na jednej linii telefonicznej przez pięć godzin dziennie, dziś wolontariusze „Vaikų linija” pracują od 11 do 23.

    Każdego dnia w tym samym czasie jest czynnych od 3 do 6 linii, ale jedna rzecz pozostała niezmienna – dzieci mają potrzebę bycia wysłuchanymi. Liczba osób dzwoniących lub piszących z każdym rokiem wzrasta.

    Czytaj więcej: Litwa reformuje szybką pomoc medyczną. Centralizacja od 2023 roku

    Pandemia i myśli samobójcze

    „Vaikų linija” (Linia dla Dzieci) to serwis wsparcia emocjonalnego dla dzieci i młodzieży, zapewniający bezpłatną i anonimową pomoc przez telefon i internet. Organizacja pozarządowa o tej nazwie działa od 1997 r., a opiera się na pracy wolontariuszy. Obecnie ponad 350 wolontariuszy pomaga dzieciom i młodzieży.

    – Najczęściej potrzebujący pomocy zwracają się do nas z powodu trudności w relacjach z innymi osobami. Ten problem zajmuje pierwsze miejsce już przez wiele, wiele lat. Dzieci i młodzież mają trudności w relacjach z rodzicami, kolegami. Często narzekają na kpiny, wyśmiewanie się wśród rówieśników. W 2021 r., podczas pandemii i lockdownu, dużo więcej dzieci myślało o samobójstwie. Chociaż temat pandemii ucichł, nadal zauważamy, że temat samobójstwa wciąż jest aktualny. To bardzo niepokojące. Wzrosła też liczba dzieci, które czują się emocjonalnie gorzej. Zwracają się też do nas z różnymi problemami, to np. problemy zdrowotne, wolny czas – jak go spędzić, samotność, internet. Nie da się wymienić wszystkich tematów, jest ich mnóstwo – zaznacza dr Jurgita Smiltė-Jasiulionė.

    Celem pracy wolontariuszy jest także zwiększanie świadomości wśród dorosłych poprzez wyjaśnianie im, z czym borykają się dzieci, i wskazywanie sposobów pomocy dzieciom.

    – Najczęściej zwracają się do nas nastolatkowie w wieku 12–15 lat. 25 proc. to są dzieci do 12 lat, a kolejne 25 proc. ma więcej niż 15 lat. Czasy są bardzo ciężkie dla dzieci i młodzieży, dlatego ważne jest, aby rodzice codziennie mieli kontakt z nimi, codziennie rozmawiali, wysłuchiwali – apeluje psycholog.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Czytaj więcej: Sienkiewicz dla dzieci, Żeromski dla młodzieży. Mackiewicz… „Pisarz dla dorosłych”?

    Podtrzymać rozmowę

    Jeśli w trakcie rozmowy okaże się, że dzwoniący (lub dziecko, którego dotyczy zgłoszenie) potrzebuje dodatkowej pomocy, połączenie jest kierowane bezpośrednio do odpowiednich służb lub przekazywane są do nich informacje o dzwoniącym. Zdarzają się telefony, w których rozmówca przejawia poważne zamiary samobójcze lub jego zdrowie i/lub życie jest zagrożone. W razie zagrożenia zdrowia i/lub życia doradcy mogą przełączyć rozmowę do Ogólnego Centrum Ratunkowego i pomóc w uzyskaniu potrzebnej pomocy. Jeśli dziecko zdradzi zamiary samobójcze, trzeba natychmiast poinformować o tym administrację placówki oświatowej.

    – Żeby pomóc, najpierw za wszelką cenę staramy się podtrzymać rozmowę i zrozumieć, co się stało. Gdy już otrzymamy taką informację, wiemy, co się stało, nie można tego bagatelizować, ale trzeba działać dalej. Dla dzieci bardzo ważne, żeby dorośli potrafili ich wysłuchać. Gdy do końca nie wiemy, co się wydarzyło, a zaczynamy radzić: musisz zrobić tak, zachować się tak, tego nie robić – to błąd! Często, jako dorośli, doradzamy, nawet nie wsłuchując się w to, co dziecko już wypróbowało, co zrobiło, żeby naprawić zaistniałą sytuację. A więc pierwsza pomoc to: dokładnie wysłuchać, nie spieszyć się ze swoim zdaniem, poradami, ale zapytać dziecka, jakiej pomocy od nas oczekuje, w czym możemy mu pomóc i czy w ogóle chce naszej pomocy. Często też bywa tak, że dziecko nie potrzebuje od nas żadnej pomocy, nie chce jej, a chce po prostu porozmawiać, żeby ktoś ich wysłuchał i usłyszał – tłumaczy doświadczona psycholog.

    Na  „Vaikų linija” pomoc otrzyma każda młoda osoba, która chce porozmawiać o swoich problemach, np. o: dojrzewaniu, nieporozumieniach czy konfliktach z kolegami, nieszczęśliwej miłości, przemocy w szkole lub w domu, kłótniach z rodzicami, myślach samobójczych, lękach, nadwadze i odżywianiu. Ostatnio wiele osób dzwoni, by porozmawiać na temat wojny. Niektórzy boją się, że wojna dotknie naszego kraju, są tacy, którzy zobaczyli w internecie przerażające zdjęcia z wojny, a teraz nie mogą o tym zapomnieć.

    – Pamiętajcie, zadzwonić czy napisać do nas może każdy – zachęca dr. Jurgita Smiltė-Jasiulionė.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    „Vaikų linija” współpracuje ze specjalistami z Państwowego Urzędu Ochrony Praw Dziecka oraz Urzędu Ochrony Praw Dziecka i Urzędu Adopcji Dziecka w celu zapewnienia pomocy dzieciom korzystającym z europejskiego numeru 116 111. Zapewnia nie tylko dostęp do wsparcia emocjonalnego dla dzieci, lecz także do poradnictwa i usług socjalnych oraz prawnych.

    „Vaikų linijajest wieloletnim członkiem Litewskiego Stowarzyszenia Pomocy Emocjonalnej (LEPTA), a także członkiem Child Helpline International (CHI) – międzynarodowej organizacji zrzeszającej 192 telefony zaufania dla dzieci w 145 krajach.


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” nr 20 (58) 21-27/05/2022

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Barbara Misiun: „Św. siostra Faustyna jest dla mnie niedoścignionym wzorem”

    — Lektura „Dzienniczka” towarzyszy mi od dawna. Jego treść rezonuje z moją duszą, zachwyca mnie, krzepi i dodaje odwagi. Zapragnęłam przedstawić orędzie Miłosierdzia Bożego wszystkim, którzy go jeszcze nie poznali lub zapomnieli o nim. Wiara ma to do siebie,...

    Przedwojenny symbol walecznych kobiet powrócił do dawnej świetności

    — Ten sztandar kiedyś był stracony. Podczas pierwszej wojny światowej został on wywieziony do Polski. Osoba, która prawdopodobnie wywiozła ten sztandar i przechowywała go, mieszkała w Polsce u gospodarzy w gospodzie. Następnie, gdy ta osoba wyjechała z tej gospody...

    Szef Litewskiego Związku Teatralnego: „Teatr musi wywierać wpływ, szokować ludzi”

    — Ludzie chętnie chodzą do teatru, liczba spektakli jest ogromna. Ponieważ nie ma kontroli, wszystkie sztuki, które powstają, są pokazywane, ich wartość artystyczna jest również bardzo różna. Jedna może być pokazywana, a druga nie powinna być pokazywana. Kiedyś mówiono,...

    Św. Józef przychodzi do takiego biedaczka jak ja i mówi: Nie bój się!

    Honorata Adamowicz: Jak narodził się pomysł na film „Opiekun”? Dariusz Regucki: Tak naprawdę nie miałem żadnych osobistych doświadczeń związanych z postacią św. Józefa ani mistycznych uniesień. Propozycję dostałem od producenta, Rafael Film. Dopiero podczas pracy nad scenariuszem zacząłem odkrywać naszego...