Kontroler Równych Możliwości w tym roku otrzymał trzy skargi od mieszkańców Wilna, którzy skarżą się, że w stołecznych blokach mieszkalnych winda nie zatrzymuje się na drugim piętrze, co w znaczny sposób ogranicza ich swobodę poruszania się.
— Na razie otrzymaliśmy skargi tylko od mieszkańców Wilna. Skargi złożyli ludzie, którym zatrzymywanie się windy na drugim piętrze jest potrzebne z racji podeszłego wieku oraz niepełnosprawności i problemów z poruszaniem się — informuje „Kurier Wileński” Miglė Kolinytė, doradczyni grupy ds. prewencji dyskryminacji i komunikacji Służby Kontrolera Równych Możliwości.
Czytaj więcej: Z dzwonnicy kościoła pw. św. św. Janów — piękny widok Starówki wileńskiej
Zmiany legislacyjne
Służba poinformowała nasz dziennik, że trudno oszacować, ilu dokładnie osób dotyczy problem. Instytucja państwowa jest przekonana, że problem dotyczy co najmniej kilku grup społecznych.
— Nie posiadamy dokładnych informacji, ile w Wilnie lub innych miastach Litwy jest bloków mieszkalnych, gdzie winda nie zatrzymuje się na drugim piętrze lub innych piętrach. Tym niemniej, problem istnieje i jest poważny, ponieważ taka praktyka ogranicza ruch osobom z niepełnosprawnością, stwarza utrudnienia również dla innych mieszkańców mających problemy z poruszaniem się, w tym również dla ojców i matek z wózkami dla dzieci — ocenia Kolinytė.
Kontroler Równych Możliwości poinformował, że w jednej ze skarg administrator bloku na żądanie jednego z mieszkańców przeprowadził głosowanie wśród wszystkich mieszkańców na temat przeprowadzenia odpowiednich zmian w funkcjonowaniu windy. W ramach dochodzenia prowadzonego przez instytucję pojawiła się dla tego bloku techniczna opcja, aby winda zatrzymywała się na drugim piętrze. W podobnym czasie do służby wpłynęły kolejne dwie skargi z tym samym problemem. Zdaniem kontrolera obowiązujące przepisy są nieprecyzyjne, co powoduje opóźnienia w rozwiązywaniu tego typu problemów. Zdaniem szefowej służby Birutė Sabatauskaitė, jedynym wyjściem z sytuacji, aby nie reagować na pojedyncze skargi, jest zmiana przepisów i zasad funkcjonowania windy w blokach wielorodzinnych.
Z inicjatywą zmian legislacyjnych instytucja zwróciła się do administracji Samorządu Miasta Wilna, Ministerstwa Środowiska, Ministerstwa Ochrony Socjalnej i Pracy oraz Departamentu ds. niepełnosprawnych działającym przy Ministerstwie Ochrony Socjalnej, aby funkcjonowanie wind w blokach wielorodzinnych było dostosowane dla osób starszych i niepełnosprawnych. Zmiany w prawie mają być dokonane w ten sposób, aby każdy mieszkaniec mógł bez większych problemów dotrzeć do każdego piętra.
— Instytucje państwowe zostały poinformowane o problemie. Mamy nadzieję, że nastąpi odpowiednia reakcja i zostaną zainicjowane zmiany w aktach prawnych. Poprawki miałyby zobowiązać administratorów bloków do zapewniania zatrzymywania się windy na drugim piętrze, jeśli tego będzie potrzebowała chociażby jedna osoba motywująca prośbę niepełnosprawnością, wiekiem lub okolicznościami rodzinnymi — tłumaczy Miglė Kolinytė.
Rozwiązanie sowieckie
Rozwiązanie sowieckie
Ciekawostką jest, że zgodnie z obowiązującym prawem koszty utrzymania wind leżą w gestii wszystkich mieszkańcach bloku. Dotyczy to również mieszkańców pierwszego i drugiego piętra, czyli osób, które nie korzystają z niej. Mieszkańcy dwóch pierwszych pięter nie płacą tylko za prąd, który jest zużywany przez windę.
Albertas Kazlauskas wraz z przyjaciółmi od kilku lat oprowadza wycieczki po Wilnie. Starają się omijać utarte szlaki turystyczne. Kazlauskas jest autorem kilku książek poświęconych m.in. powojennej historii miasta. „Tradycja” niezatrzymywania się wind na drugim piętrze sięga właśnie czasów sowieckich.
— Trudno powiedzieć, dlaczego została podjęta taka decyzja. Mogę tylko „strzelać”. Sądzę, że w ten sposób chciano ograniczyć koszty — mówi dla „Kuriera Wileńskiego” badacz miasta.
Jego zdaniem projektowanie dzielnic i przestrzeni miejskiej za sowietów w wielu aspektach była lepsza niż dzisiaj, gdzie mocny głos mają deweloperzy. Przykładowo, projektując nową dzielnicę architekci uwzględniali odpowiednią odległość między blokami, musiała być przestrzeń dla dzieci i rekreacyjna, w pobliżu domu musiały być szkoła, przedszkole i sklep. Osoby niepełnosprawne, niestety, raczej były pomijane przy planowaniu.
— Trudno powiedzieć, jak władza patrzyła na problem ludzi z niepełnosprawnością. Analizując pewne cząstkowe informacje, można wyciągnąć jakieś wnioski. Na przykład, ludzie z niepełnosprawnością mogli być zasiedlani w określonych typach mieszkań lub w określonych częściach miasta. Na przykład przy ulicy Skroblų (dzisiaj tam znajduje się siedziba Litewskiego Związku Osób Niewidzących i Słabo Widzących — przyp. red.) mieszkały osoby z wadami wzroku — komentuje Kazlauskas.
Czytaj więcej: Na jaką pomoc mogą liczyć osoby niepełnosprawne na Litwie
Sytuacja w kraju
Z każdym rokiem, jak informuje Służba Kontrolera Równych Możliwości, liczba skarg osób niepełnosprawnych rośnie. Przykładowo, instytucja w 2021 r. wszczęła więcej dochodzeń w tej kwestii niż w roku 2020.
— Skarg i konsultacji ze względu na niepełnosprawność w roku ubiegłym było najwięcej, porównując z ogółem skarg dotyczących dyskryminacji. To pokazuje, że sytuacja osób z niepełnosprawnością na Litwie pozostaje trudna. Zwłaszcza, jeśli mówimy o budynkach o przeznaczeniu publicznym, transporcie publicznym oraz możliwościach pobierania nauki i pracy. Jednak zwiększająca się liczba zgłoszeń pokazuje, że rośnie świadomość osób z niepełnosprawnością dotycząca dyskryminacji. Coraz więcej osób jest w stanie dostrzec dyskryminację i decyduje się na interwencję — podkreśla Miglė Kolinytė.
Dodaje, że nadal wielkim problemem jest sytuacja dotycząca osób niepełnosprawnych intelektualnie i psychicznie. Z ubiegłorocznych badań opinii publicznej, przeprowadzonych przez Litewski Instytut Praw Człowieka, wynika, że co piąty mieszkaniec kraju nie czuje się komfortowo, jeśli taki człowiek jest jego sąsiadem.
— Są też zmiany pozytywne. Od 1 sierpnia br. wejdą w życie poprawki do ustawy o równych możliwościach, które zobowiązują pracodawcę do zapewniania osobom niepełnosprawnym nie tylko odpowiedniej atmosfery w pracy, ale również odpowiednich warunków pracy. Na przykład, pracodawca powinien zgodnie z możliwościami dla takiej osoby skorygować funkcje oraz harmonogram pracy. Poza tym system oświatowy Litwy intensywnie szykuje się do roku 2024, kiedy wejdą w życie poprawki do ustawy o oświacie, zgodnie z którymi wszystkie szkoły podstawowe oraz przedszkola będą zobowiązane do przyjęcia wszystkich dzieci, niezależnie od posiadanej przez nie niepełnosprawności. W ten sposób zostanie zamknięta droga do izolacji i dyskryminacji tych dzieci — podkreśla Kolinytė.
Czytaj więcej: Mieszkańcy rejonu wileńskiego, którzy najbardziej potrzebują pomocy, mogą korzystać z usługi przewozu