Więcej

    Dzieci mają głos

    Aurora Degesytė jest członkinią Rady Dzieci przy Litewskiej Służbie Obrony Praw Dzieci i Adopcji przy Ministerstwie Opieki Społecznej i Pracy. Jako jedyna Polka reprezentuje w tym młodym gremium mniejszości narodowe. W Radzie Dzieci mówi m.in. o tym, że szkoły mniejszości narodowych są potrzebne. Jest dumna ze swej przynależności narodowej i uważa ją za swój wielki atut.

    Czytaj również...

    To był trudny tydzień?

    Tak jak prawie każdy. Intensywny.

    Masz 15 lat, a już aktywnie się realizujesz: jesteś uczennicą klasy 9 Gimnazjum im. św. Jana Pawła II w Wilnie, niedawno ukończyłaś Wileńską Szkołę Śpiewu Chóralnego „Liepaitės”, jesteś zastępową w 9. Wileńskiej Drużynie Harcerek „Viator”, wiceprzewodniczącą szkolnego samorządu uczniowskiego, a od ubiegłego lata także członkinią Rady Dzieci Litwy przy Litewskiej Służbie Obrony Praw Dzieci i Adopcji. Jak nadążasz z tyloma zajęciami?

    Staram się planować czas i ułożyć go tak, żeby zdążyć wszystko. Lubię mieć coś do zrobienia. Jeżeli nie mam jakichś zadań, to czuję się jakoś smutno. Lubię gdzieś spieszyć, coś robić i bez zajęcia nie jest mi przyjemnie.

    Ale masz jakiś wolny czas?

    Tak, czasami mam. Staram się go wykorzystać z korzyścią dla siebie. Czytam książki, spędzam czas z przyjaciółmi lub rodziną.

    Niektórzy narzekają, że współczesne pokolenie młodzieży to pokolenie „pochylonych głów”. To aluzja do nieustannego spędzania czasu przed ekranami smartfonów. Czy zgadzasz się z tą opinią?

    Uważam, że każde pokolenie jest inne, ma swoje realia, w których żyje. My jesteśmy z czasów, w których komórki są nieodłączną częścią codzienności. W naszych telefonach mamy nie tylko rozrywki, ale też obowiązki. Nie jesteśmy z pewnością straconym pokoleniem, po prostu jesteśmy inni. Wśród swoich rówieśników widzę wielu dobrych ludzi, którzy już teraz tworzą wspaniałą społeczność, rozwijają się w różnych dziedzinach.

    Co cię skłoniło do działalności w Radzie Dzieci Litwy?

    Interesuję się życiem społeczeństwa, jak również polityką. Pociągają mnie różne tematy, w szczególności prawa człowieka, ponieważ dążę do sprawiedliwości i interesuje mnie ta kwestia. Dlatego zawsze starałam się dyskutować z ludźmi i zrozumieć ich punkt widzenia. Kiedy zobaczyłam, że jest możliwość dołączenia do Rady, złożyłam aplikację, ponieważ było wiele tematów, które chciałam nagłośnić.

    Czytaj więcej: Polskie dzieci na Litwie uczą się z przestarzałych polskich podręczników lub wydanych po litewsku

    Padło tu słowo „sprawiedliwość”. Spotkałaś się z jakimiś przejawami niesprawiedliwości?

    Oczywiście, spotykam się z takimi małymi przejawami niesprawiedliwości, którym staram się przeciwstawić. Trzeba czasami obronić kogoś obok lub obronić siebie. Moją najważniejszą intencją, z którą przyszłam do Rady Dzieci, było nagłośnienie tematu dzieci i młodzieży mniejszości narodowych na Litwie. Zasmuca mnie, że Polacy mieszkający w Polsce, jak również Litwini z Wilna lub innych miast, nie wiedzą o nas. Nie słyszy się nas, pomija się nas. Nigdy nie ukrywam swojej tożsamości, jestem dumna z tego, że jestem Polką na Wileńszczyźnie. Dlatego chciałam, żeby więcej osób wiedziało o Polakach i innych mniejszościach narodowych na Wileńszczyźnie, aby oni i ich szkoły były bardziej widoczne, żeby więcej było możliwości integracji również z litewskimi szkołami.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Udaje ci się przełamywać tę barierę niewiedzy?

    Mam wielu znajomych Litwinów, uczniów litewskojęzycznych szkół. Kiedy opowiadam im o swojej szkole, zawsze padają pytania, w jakim języku się uczymy, czy wszystkie lekcje mamy po polsku, czy mamy litewski. Większość nie wie, że jest tak dużo polskich szkół na Wileńszczyźnie. Opowiadam o tym, że mamy wiele szkół, że działamy w różnych dziedzinach, bierzemy udział w różnych uroczystościach. Mówię otwarcie o swojej tożsamości, opowiadam o sobie.

    Członkowie Rady Dzieci mieli możliwość zadania pytań głowie państwa
    | Fot. Robertas Dačkus, lrp.lt

    Uczysz się w szkole z polskim językiem nauczania. Czy zastanawiałaś się nad tym, że może by było ci lepiej w szkole litewskiej?

    Uczę się w najlepszej polskiej szkole na Wileńszczyźnie. Jestem z tego bardzo dumna i cieszę się z tego. Nigdy nie żałowałam tego, że uczę się w polskiej szkole. Dla mnie osobiście jest bardzo ważne trwanie w polskości i pamiętanie o swoich korzeniach. Dlatego cieszę, że uczę się w polskiej szkole, bo ona to wszystko umożliwia. Poza wiedzą o kulturze i historii Polski szkoła też daje dobrą edukację, bo mamy tu bardzo dobrych nauczycieli i wysoki poziom nauczania. Dlatego niczego nie tracę, a tylko zyskuję, bo dodatkowo mam możliwość do nauki języka polskiego.

    Czym się zajmuje Rada Dzieci, w jakich kwestiach doradza, jakie problemy porusza?

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Rada Dzieci jest grupą doradczą. Naszym głównym zadaniem jest nagłaśnianie ważnych dla nas tematów i problemów. Rozmawialiśmy już o znęcaniu się, edukacji integracyjnej, ekologii, edukacji nieformalnej, przemocy, równości płci i mniejszościach narodowych. Posiedzenia Rady są protokołowane i wspólnie decydujemy o wybieranych tematach do omówienia.

    Jedno z ostatnich, październikowych, posiedzeń Rady Dzieci było poświęcone wyzwaniom edukacyjnym stojącym przed mniejszościami etnicznymi na Litwie, a zwłaszcza ich szkołami. Jakie to wyzwania?

    Podczas posiedzenia dyskutowaliśmy na temat, czy są potrzebne szkoły mniejszości narodowych. Wypowiedziałam również swoją opinię. Mówiłam, że takie szkoły są potrzebne i nie muszą być one pomijane w różnych aspektach. Mówiłam o tym, że największym problemem szkół, jaki widzę, jest brak nauczycieli. Brakuje specjalistów. Kolejnym wyzwaniem jest mała liczba uczniów w szkołach rejonowych. Mówiłam też, że jest bardzo potrzebna integracja uczniów z różnych szkół, żeby lepiej poznawać się nawzajem. Wilno jest multikulturowe i żeby stworzyć przyjacielską i bliską społeczność, musimy dobrze się poznać.

    Na jedno z takich posiedzeń prezydent Gitanas Nausėda zaprosił przedstawicieli Rady Dzieci do swojej siedziby. O czym rozmawialiście?

    Prezydent poświęcił nam około godziny. Mieliśmy możliwość zadania mu ważnych dla nas pytań. Mieliśmy okazję do usłyszenia jego zdania. Zachęcał nas do rozmawiania o ekologii, tworzenia zielonej Litwy. Mówił, że jesteśmy przyszłością Litwy, że to my będziemy rozwijać państwo.

    Czytaj więcej: Swą działalność rozpocznie scentralizowany system ochrony praw dziecka


    Rada Dzieci (Vaikų Taryba), działająca pod kuratelą Państwowej Służby Ochrony Praw Dziecka i Adopcji przy Ministerstwie Opieki Społecznej i Pracy, jest grupą doradczą składającą się z dzieci z całej Litwy. W Radzie młodzi ludzie dzielą się spostrzeżeniami i uczestniczą w rozwiązywaniu kwestii ochrony praw dziecka. Spośród zgłaszających się na dwuletnią kadencję wybrano 15 młodych ludzi. Posiedzenia Rady odbywają się co najmniej raz na kwartał. W pierwszym roku działalności odbyło się dziewięć posiedzeń Rady Dzieci oraz seria spotkań, m.in. z prezydentem RL Gitanasem Nausėdą, w ministerstwach z przedstawicielami urzędów państwowych oraz specjalistami z poszczególnych dziedzin.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Wywiad opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 46(134) 19-25/11/2022

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    W aptekach wzrosła sprzedaż szybkich testów na COVID-19

    W sieci aptek Gintarinė vaistinė tylko w okresie ostatnich dwóch tygodni sprzedano 60 proc. testów więcej niż poprzednio. Tegoroczna sprzedaż szybkich testów na obecność wirusa COVID-19 wzrosła w lipcu o ponad 140 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego...

    Sejm dąży do ograniczenia zużycia paliw ropopochodnych w sektorze transportowym

    Planuje się, że do 2030 r. zużycie paliw ropopochodnych ma spaść o około 39 proc. w porównaniu do ich zużycia w 2021 r. Rząd byłby zobowiązany do opracowania planu działań służących osiągnięciu tego celu. Sygnał dla biznesu W Sejmie przygotowywana jest...

    Wiceminister Šatūnas: „Część białoruskich aut wjedzie na Litwę jeszcze przez miesiąc”

    Przez najbliższy miesiąc do 16 sierpnia wobec aut z białoruskimi tablicami rejestracyjnymi będzie obowiązywał okres przejściowy. „Samochody osobowe na białoruskich numerach będą mogły wjeżdżać do naszego kraju przez kolejny miesiąc, jeśli będą prowadzone przez ich właścicieli, którzy mają pozwolenie na...

    W Wilnie ma powstać nowa dzielnica

    „Będzie to największy projekt nieruchomościowy prywatnego kapitału w historii niepodległości Litwy. Ze względu na jego wielkość, planowanie, funkcje, może śmiało pretendować do kategorii miasta. Dla porównania, wielkość terytorium jest równa 10 dzielnicom takim, jak nasz obecnie oddawany do użytku...