Więcej

    Sylwester na wileńskim lotnisku

    Pasażerowie samolotów lądujących na wileńskim lotnisku zanurzają się w świątecznej atmosferze. W poczekalni spotyka ich pięknie przystrojona choinka, na dzieci czeka św. Mikołaj, a wszyscy chętni mogą wziąć udział w loterii. I choć w okresie przed świętami Bożego Narodzenia na lotnisku panował wzmożony ruch, możliwe jest, że noc sylwestrowa będzie spokojniejsza.

    Czytaj również...

    W okresie świątecznym pracownicy lotniska dbają o jego sprawne funkcjonowanie, żeby przyloty i odloty pasażerów odbywały się sprawnie, a co jest szczególnie miłe — w świątecznej atmosferze.

    — W Sylwestra pracujemy tak jak zwykle, ten dzień niczym się nie różni od wszystkich innych dni w roku — informuje Tadas Vasiliauskas, przedstawiciel wileńskiego lotniska ds. komunikacji z mediami. — Możliwe, że poszczególne linie lotnicze coś zorganizują dla pasażerów przebywających w Sylwestra w samolocie, ale w tym przypadku bezpieczeństwo jest sprawą nadrzędną — podkreśla.

    Tym niemniej na lotnisku da się odczuć świąteczną atmosferę. Pośrodku hali odlotów stoi świątecznie przystrojona choinka, a pasażerowie mogą zrobić zdjęcie ze św. Mikołajem.

    — Już od świąt Bożego Narodzenia pasażerowie mają możliwość wzięcia udziału w loterii i za pośrednictwem „Koła szczęścia” wygrać jakiś prezent — cukierki, wodę mineralną, zdjęcie ze św. Mikołajem. Ta atrakcja cieszy się dużym zainteresowaniem dzieci — opowiada pracownik lotniska Sławomir Paluszkiewicz. — Administratorzy lotniska wręczają podróżującym słodycze, składają odlatującym życzenia. A na przylatujących czeka św. Mikołaj, który wręcza drobne upominki. Choć są to niewyszukane prezenty, dzieci bardzo się z nich cieszą — mówi.

    Czytaj więcej: Jak lotnisko w Porubanku stało się oknem na świat

    Służba również w święta

    Nasz rozmówca Wigilię Świąt Bożego Narodzenia, jak i same święta, spędził pełniąc służbę na lotnisku.

    — W Wigilię te osoby spośród pracowników lotniska, które są wierzące, zawsze znajdują chwilę, żeby tradycyjnie przełamać się opłatkiem, złożyć sobie nawzajem życzenia. Po przerwie niestety trzeba było wrócić do pracy. Choć przylotów i odlotów w święta było mniej, ale praca jest pracą i lotnisko dalej funkcjonowało — podkreśla.

    Jak mówi, Sylwester na lotnisku zapowiada się spokojnie. W tym miejscu obejdzie się bez hucznych fajerwerków, ponieważ strefa lotniska jest miejscem, w którym są one zakazane. Można je będzie oglądać z daleka nad miastem, kiedy będą je odpalać wilnianie.

    — Jeżeli o godzinie 12 nie będzie akurat lotów, można będzie najwyżej zapalić na dworze ognie bengalskie i życzyć sobie dobrego nowego roku. Na pewno nie będzie też szampana, w tej kwestii wymogi są rygorystyczne. Przestrzegamy ich i nie jest to żaden problem — podkreśla.

    Czytaj więcej: Świąteczne fajerwerki — jednym radość, drugim — problem

    Lądowanie św. Mikołajów

    Nasz rozmówca zapamiętał jedną z nocy sylwestrowych, kiedy na lotnisku w Wilnie wylądował samolot równo o godzinie zero.

    — Byliśmy mile zaskoczeni, kiedy naszym oczom ukazał się niezwykły obrazek. Pilot z załogą wyszli z samolotu nie, jak zwykle, w uniformach, ale w przebraniu św. Mikołajów. Bardzo ładnie się prezentowali i od razu stworzyli świąteczny nastrój. Złożyli nam życzenia. Przepraszali, że musieli lądować w takiej chwili, ale uspokoiliśmy ich, że czekaliśmy na nich. Był to jeden z ładniejszych momentów w mojej pracy — wspomina Sławomir Paluszkiewicz.

    Jak mówi, praca na lotnisku to nie tylko służba przy odprawie czy kontrola pasażerów. Dostarcza też wiele emocji: prawdziwego wzruszenia czy radości.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    — To wzruszające, kiedy obserwuję w poczekalni, jak może człowiek czekać na innego człowieka. Jeden z pasażerów z różnych powodów nie mógł dolecieć w ciągu trzech dni. Kiedy już szczęśliwie wylądował, radość wszystkich była wielka, nie tylko jego bliskich, ale też pracowników. Takie chwile dają poczucie, że czynisz dobrze, że jesteś tu potrzebny — mówi pracownik wileńskiego lotniska.

    Grudzień pod znakiem podróży

    Ogólnie, w porównaniu do innych miesięcy w roku, w grudniu na wileńskim lotnisku wzrosła aktywność podróżnych. Wzrost ten szacuje się na 5–10 proc.

    — Utrzymuje się popularność lotów tzw. emigranckich. Ludzie odwiedzają swoich bliskich za granicą. Najbardziej popularne kierunki podróży to Wielka Brytania, Skandynawia, Niemcy. Te trzy regiony cieszą się zainteresowaniem podróżnych przez cały rok. W grudniu kierunki te są szczególnie popularne. Ludzie pracujący w tych krajach w okresie świątecznym odwiedzają swoich bliskich, po czym wracają znów do pracy — komentuje Tadas Vasiliauskas, przedstawiciel wileńskiego lotniska ds. komunikacji z mediami.

    Czytaj więcej: Ferie na stoku narciarskim czy na egipskiej plaży?

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Jakie świadczenia przysługują rodzinom wielodzietnym na Litwie?

    Większe pieniądze na dziecko Na każde dziecko na Litwie przysługuje comiesięczne świadczenie (lit. išmoka vaikui, vaiko pinigai). Jest ono wypłacane zazwyczaj na dzieci do 18. roku życia. Świadczenie może być wypłacane dłużej, tj. do ukończenia 23. roku życia, jeżeli dziecko...

    Ile wydamy na świąteczne zakupy

    — Przygotowując się do świąt, zawsze sporządzam listę niezbędnych produktów i sprawdzam promocje w poszczególnych sklepach. Przed świętami nie brak różnych zniżek, co pozwala trochę zaoszczędzić. Staram się, żeby na świątecznym stole niczego nie zabrakło i żeby było smacznie...

    Na forum rodziców i nauczycieli poruszono problemy polskiej oświaty

    Ostatnio najwięcej emocji wzbudza temat pośrednich egzaminów maturalnych w klasach 11 oraz wprowadzenie nauczania geografii, historii oraz lekcji obywatelstwa po litewsku już od pierwszego roku nauki tych przedmiotów w szkole. „Decydując się oddać dziecko do szkoły z polskim językiem nauczania,...

    Protest w Wilnie. „Nie chcemy zmiany modelu edukacji mniejszości narodowych”

    Uczestnicy akcji protestu podkreślali, że zależy im na zachowaniu istniejącego modelu szkół mniejszości narodowych oraz opowiadali się przeciwko próbom „reformowania” szkoły, mającymi asymilacyjny charakter. Pochód ruszył sprzed Sejmu RL w kierunku budynku rządu przy placu Vincasa Kudirki, po czym zatrzymał...