Zmiany mają wymiar społeczny, pozwolą większej liczbie ludności kraju korzystać z refundacji leków, a zaoszczędzone środki będzie można przeznaczyć na badanie i ocenę nowych preparatów, które później zostaną wniesione na listę refundowanych.
— Szczerze mówiąc, mnie ta ustawa bardziej się podoba niż nie podoba. Wydaje mi się słuszne, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego, który wyraźnie stwierdza, że cennik leków refundowanych nie może być zatwierdzony dekretem rządowym, jest wdrażany, ale musi być dokonany zgodnie z prawem. Kiedy byłam ministrem, cenniki były rzeczywiście jedną z najtrudniejszych kwestii. Teraz, po raz pierwszy, ustanawia się bardziej rygorystyczną procedurę niż miało to miejsce w przypadku regulacji rządowych — mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Rimantė Šalaševičiūtė, członkini sejmowego komitetu zdrowia, była minister zdrowia.
Czytaj więcej: Sejm zatwierdził wyższe refundacje leków dla ubogich i emerytów
Zniesiono pułap dopłaty
Zniesiono pułap dopłaty dla pacjentów, który wynosił 5,87 euro. Teraz pułap zostanie ustalony przez rząd, biorąc pod uwagę nowe kryteria, a także zmiany kosztów refundowanych leków i wyrobów medycznych oraz wydatków gospodarstw domowych na nie, możliwości finansowe budżetu państwa i Funduszu Obowiązkowego Ubezpieczenia Zdrowotnego.
Ceny a średnia krajów UE
— Ceny leków refundowanych przez państwo będą oparte na średniej cen najtańszych krajów Unii Europejskiej, a także składkach pacjenta na leki lub wyroby medyczne, które są najniższe w grupach cennikowych. Farmaceuci nie zgadzają się, żeby przy obliczaniu cen leków były brane pod uwagę ceny referencyjne co najmniej pięciu krajów UE, które odpowiadają za niektóre leki lub grupy leków. Farmaceuci uważają, że oznacza to umowy o niższych cenach niż obecnie. Ale myślę, że to bardzo sprawiedliwa sugestia. Wracam do tego, że obniżenie cen niektórych leków pozostawi więcej środków, które można przeznaczyć na leki innowacyjne — zaznacza Rimantė Šalaševičiūtė.
Lista leków refundowanych
Do listy leków refundowanych zostaną wpisane preparaty, których składki będą spełniać jedno z dwóch kryteriów:
• składka pacjenta nie może przekraczać 25 proc. ceny podstawowej produktów leczniczych i 15 proc. średniej ceny leków refundowanych w poprzednim roku, ani nie może przekraczać maksymalnej dopłaty pacjenta za opakowanie ustalonej przez rząd;
• składka pacjenta za złożony produkt leczniczy jednego dostawcy nie może przekroczyć 15 proc. średniej ceny leków refundowanych w poprzednim roku, a maksymalna dopłata ustalona przez rząd dla opakowania i dla leku złożonego od dwóch lub więcej dostawców nie przekroczy maksymalnych premii za jego składniki.
Milionowe zyski
Według wyliczeń ministerstwa, zastosowanie nowych narzędzi przyniesie zysk w wysokości 18,5 mln euro ze względu na zwiększoną konkurencję i zmiany cen bazowych. Pieniądze te zostaną przeznaczone na badania i ocenę innowacyjnych leków i refundacje dla pacjentów.
Zmiana, która pomoże zaoszczędzić
Istotną zmianą, która pomoże mieszkańcom zaoszczędzić, jest ograniczenie maksymalnych składek pacjentów przy zakupie wyrobów medycznych. Obecnie składki cenowe dla dużej liczby pacjentów przekraczają 100 proc., a w niektórych przypadkach nawet 300 proc. ceny refundowanej przez państwo. Stanowi to znaczne obciążenie finansowe dla osób ciężko chorych i członków ich rodzin.
Według danych Państwowego Funduszu Chorych w 2022 r. państwo przeznaczyło na refundację leków 453 mln euro. W roku 2023 kwota ta wzrośnie do 491 mln euro.
Czytaj więcej: Na Litwie leki na receptę przez internet. Rusza nowy system dla pacjentów