Powieść „Chłopi” Władysława Reymonta, za którą otrzymał w 1924 r. literacką Nagrodę Nobla, była kilkakrotnie przenoszona na ekran. Pierwszej ekranizacji dokonano jeszcze w czasach kina niemego.
Animowani „Chłopi”
7 kwietnia 1922 r. odbyła się premiera „Chłopów” w reżyserii Eugeniusza Modzelewskiego. W pracach nad scenariuszem udział brał sam pisarz. „Dramat erotyczny według słynnego dzieła Władysława Reymonta. Tragiczna miłość macochy i pasierba. Kobieta, której przepastne oczy uwodzą wszystkich mężczyzn! Największe arcydzieło literatury polskiej na ekranie!” – taki opis filmu znalazł się na plakatach reklamujących obraz. Sam film nie zachował się do naszych czasów.
Następnej adaptacji filmowej dokonał w 1972 r. Jan Rybkowski. Film kręcono w Lipcach Reymontowskich, czyli w tej samej wsi, gdzie dzieje się akcja książki.
Prawie 50 lat później za ekranizację zabrała się para reżyserska, DK Welchman (właśc. Dorota Kobiela) i Hugh Welchman, ze studia BreakThru Films, którzy stoją za międzynarodowym hitem kina artystycznego z roku 2017 – „Twój Vincent”. Animację inspirowaną malarstwem Vincenta van Gogha zobaczyło na całym świecie 6 mln osób. Była też nominowana do Oscara.
Twórcy najnowszej ekranizacji posługują się wyjątkową techniką. Wpierw został nakręcony film z żywymi aktorami, a później materiał klatka po klatce został pomalowany. Kadry filmu są wzorowane na słynnych obrazach Józefa Chełmońskiego, Ferdynanda Ruszczyca oraz Leona Wyczółkowskiego.
W „Chłopach” zagrali znani polscy aktorzy: Mirosław Baka, Ewa Kasprzyk, Sonia Bohosiewicz, Małgorzata Kożuchowska, Dorota Stalińska, Andrzej Konopka, Maciej Musiał oraz Julia Wieniawa.
Premiera filmu odbędzie we wrześniu na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. „Dzięki uczestnictwu w festiwalu mamy szansę przybliżyć światu niesamowitą powieść Reymonta, która mimo Nagrody Nobla dla autora jest w dużej mierze nieznana poza granicami Polski. Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego miejsca niż Toronto, aby podzielić się tą epopeją z zagranicznymi widzami po raz pierwszy” – mówił w jednym z wywiadów Hugh Welchman.
Czytaj więcej: Powstaną filmy o powstaniu styczniowym na Litwie i Łotwie
Udział Litwy
Film jest koprodukcją kilku krajów. Oprócz Polski w projekcie uczestniczyły Serbia oraz Litwa. Koproducentem po stronie litewskiej było studio Art Shot specjalizujące się w animacji.
– Przed kilkoma laty spotkaliśmy się z producentem filmu Seanem Bobbittem na jednej z branżowych imprez, na której prezentowałam absolutnie inny projekt. Wówczas pracowałam przy innym filmie, który był wykonany w podobnej technice. Dla nich było ważne, aby to była koprodukcja, dlatego szukali partnerów za granicą. Po rozmowie zaczęliśmy szykować się do projektu. Zaczęliśmy szukać ludzi, którzy będą mogli tym się zająć – opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” Agnė Adomėnė, producentka i szefowa studia.
Przy filmie pracowało 70 malarzy z różnych krajów. Ogółem animatorzy z różnych krajów spędzili nad filmem 200 tys. godzin. Prace na Litwie rozpoczęły się pod koniec 2021 r. W ciągu kilkunastu miesięcy litewscy artyści zużyli ponad 1,3 tys. litrów farby.
– To był długoterminowy projekt, przy którym pracowaliśmy prawie dwa lata. Film jest wykonany w bardzo skomplikowanej technice. Nie wszyscy malarze byli z nami do końca. Część po pewnym czasie zrozumiała, że projekt wymaga dużo cierpliwości, skupienia i pracy, dlatego odeszła. Nasze studio odpowiedzialne było za malowanie kadrów. Nie wiem, na ile czytelnicy znają się na produkcji filmów animowanych. Powiem tylko tyle, że na jedną sekundę czasu filmowego przypada 12 kadrów. Musieliśmy więc każdy kadr wymalować techniką malarstwa olejnego – przybliża arkany pracy szefowa studia.
Władysław Reymont „Chłopów” pisał w latach 1902–1908. Częściowo książka była pisana podczas pobytu pisarza we Francji. Producentka wyznała w rozmowie z nami, że… jeszcze książki nie czytała.
– Powiem szczerze, że wcześniej nie słyszałam o tej powieści. Niemniej nasi malarze odnaleźli w litewskiej bibliotece tłumaczenie książki i ją przeczytali. Lektura była bardzo pomocna przy robieniu filmu, ponieważ książka zawiera piękne opisy przyrody. Zresztą sama historia została niesamowicie i barwnie opisana. Bardzo mocno wpłynęła na samą wizualizację. Sama, jak mówiłam, jeszcze nie czytałam książki, ale zamierzam to zrobić po premierze – zapewnia producentka.
Agnė Adomėnė: Przyznam, że jeszcze nie czytałam książki, ale zamierzam to zrobić zaraz po premierze.
Litewska premiera
Po premierze w Toronto film zostanie pokazany na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. W październiku ma trafić do kin na terenie Polski.
– Nie oglądałam ostatecznej wersji filmu, ale widziałam wersję roboczą. Robi niesamowite wrażenie. Naprawdę film mi się bardzo podoba. Nie tylko ze względu na technikę, która oczywiście jest bardzo imponująca. Sama fabuła też jest zachwycająca. Bardzo dobry scenariusz, wspaniała i wciągająca dramaturgia. W filmie jest mnóstwo wspaniałych scen. Na przykład sceny z wesela, gdzie wszystko jest na najwyższym poziomie: gra, choreografia, ubrania. Moim zdaniem ma bardzo wielką wartość kulturową – dzieli się wrażeniami rozmówczyni.
Jeszcze przed premierą prawa do filmu zostały sprzedany do ponad 40 krajów, m.in. do Francji, Chin, Korei Południowej oraz Hiszpanii. Litewska premiera ma odbyć się w następnym roku. Obecnie są prowadzone rozmowy z dystrybutorem.
– Jestem przekonana, że film przypadnie do gustu litewskiej publiczności. Spodoba się zarówno pod względem technicznym, jak i ze względu na samą fabułę. Historia jest bardzo wciągająca. Mnie się wydaje, że historia Litwy i Polski ma wiele podobieństw. Pewne elementy kulturowe również są podobne, dlatego jestem przekonana, że film dla litewskiego widza będzie czymś bliskim – podsumowuje Agnė Adomėnė.
Powieść „Chłopi” na język litewski została przetłumaczona jeszcze w okresie międzywojennym. Przekładu dokonał litewski pisarz, dziennikarz oraz oficer wojskowy Fabijonas Neveravičius. Przez kilkanaście lat wykładał w Akademii Wojskowej. W 1934 r. przeszedł do rezerwy i postanowił poświęcić się pracy dziennikarskiej i pisarskiej. Oprócz pisania artykułów i powieści zajmował się tłumaczeniem przede wszystkim z języków polskiego i rosyjskiego. Litewska wersja „Chłopów” ukazała się w latach 1937–1938. Od 1947 r. Neveravičius mieszkał w Wielkiej Brytanii, gdzie zmarł w 1986 r. Na emigracji przetłumaczył na język litewski „Folwark zwierzęcy” George’a Orwella.
Czytaj więcej: Zdjęcia do filmu „Wilno 1939” na ulicach [GALERIA]
Fot. facebook
Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 32 (93) 12-18/08/2023