„Na obczyźnie i sama”
57-letnia Larisa z Kijowa ze łzami w oczach w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” mówi, że dla niej to są bardzo smutne i samotne święta.
— Dla mnie osobiście święta te są bardzo smutne i samotne. Bardzo dobrze pamiętam, jak 24 lutego 2022 r. mnie i moją rodzinę obudziły syreny. Od tego dnia radości w życiu nie mam. W Kijowie zostawiłam starych rodziców, mąż i syn poszli na front, a ja z siostrą pojechałam na Litwę. Ja tu zostałam, a siostra z rodziną pojechała do Niemiec, bo tam już pracował jej mąż — mówi kobieta.
Wigilię w 2022 roku Larisa spotkała tu na Litwie z innymi uchodźcami wojennymi. Jak mówi, święta były smutne, ale pełne nadziei, że następne święta będą już w kraju wśród swoich bliskich.
— Zbliżają się święta 2023, a ja znów na obczyźnie i sama. W ubiegłym roku jeszcze miałam do kogo wrócić, teraz już nie mam. Rodzice zmarli, mąż zginął na froncie, a od syna już pięć miesięcy, jak nie mam żadnych wieści. W tym roku na święta będę pracowała i to całe szczęście, bo być może nie będzie tak bolało serce i nie będę sama — dzieli się Larisa.
„Czekamy na tatę…”
Tatiana z Mariupola opowiada, że to będą drugie święta bez męża poza domem.
— Na Litwę z dziećmi przyjechałam w ubiegłym roku późną jesienią. Szczerze mówiąc, świąt w zeszłym roku nie pamiętam. Mieszkaliśmy wtedy w Kownie u pewnej rodziny, więc wigilię zjedliśmy z nimi, ale było tak smutno, że tylko płakałam. W tym roku już szykujemy się, z dziećmi upiększyliśmy choinkę, sprowadziłam tutaj mamę. Jest lżej. Stół będzie biedniejszy niż mieliśmy na Ukrainie. Dzieci zawsze prosiły, żeby święty Mikołaj w prezencie przynosił zabawki czy słodycze. W tym roku córki, 6-letnia i 9-letnia, proszą, żeby na święta razem był tata… — mówi Tatiana.
„Przy pustym stole, ale razem”
22-letnia Marina na święta w tym roku, po siedmiu miesiącach niewidzenia się, jedzie na Ukrainę do rodziców. Dziewczyna mówi, że tu na Litwie czuje się już prawie jak u siebie w domu. Tutaj ma pracę, wynajmuje mieszkanie i jak mówi, największym szczęściem dla niej jest to, że może w tym roku odwiedzić żywych i zdrowych rodziców oraz siostrę z rodziną.
— Oni mieszkają w Borodiancach. Dom siostry został zniszczony, więc mieszkają z rodzicami. Nie mogę doczekać się, kiedy się z nimi spotkam. Zawsze planowaliśmy dania wigilijne, jakoś nie było czasu, żebyśmy wszyscy razem się spotkali, a w tym roku najważniejsze jest, żeby pobyć razem, nawet przy pustym stole — opowiada Marina.
Nowa data świąt
Ukraina w lipcu 2023 r. oficjalnie przesunęła datę świąt Bożego Narodzenia na 25 grudnia. Krok ten podyktowany był chęcią odcięcia się od Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej, obchodzącej święta 7 stycznia. Zwierzchnik ukraińskiego kościoła podkreślił, żewierni, którzy nie będą gotowi na zmiany dat świąt, mogą korzystać z kalendarza juliańskiego do 2025 r. Dodał też, że zmiana kalendarza liturgicznego jest wynikiem konsultacji z duchownymi oraz parafianami.Do tej pory Boże Narodzenie w Ukrainie obchodzono 7 stycznia. W przypadku świąt ruchomych, takich jak Wielkanoc, zostaną zachowane dotychczasowe zasady. Ukraiński Kościół Greckokatolicki ma ponad 5 mln wyznawców i jest uznawany przez wielu Ukraińców za Kościół narodowy.
Czytaj więcej: Coraz więcej uchodźców z Ukrainy planuje swoją przyszłość na Litwie