Zwrot długu rozpocznie się od obniżenia taryfy za usługi dystrybucji energii elektrycznej świadczonej przez operatora dystrybucji energii (ESO) od kwietnia br., a nie od lipca, jak proponowano wcześniej. W tym okresie 800 tys. euro rocznie zostanie zwróconych podmiotom prawnym. Później, do 2032 r., ESO będzie na to przeznaczać co roku 18 mln euro.
Planuje się, że mieszkańcom ESO w tym roku zwróci ogółem 19,3 mln euro, zaś w latach 2025 i 2026 — po 18,9 mln euro.
Zwracanie długów
ESO zwróci dług konsumentom — jak twierdzi — poprzez utrzymanie zrównoważonego poziomu zadłużenia i realizację 10-letniego planu inwestycyjnego (tj. 665 mln euro będzie zainwestowanych w odbudowę sieci).
W grudniu ub.r. Państwowa Rada Regulacji Energetyki (VERT) i ESO zaproponowały, aby w pierwszej kolejności zwrócić część nadpłaty gospodarstwom domowym, a dopiero potem przekazać środki przedsiębiorstwom. Następnie zaproponowano rozpoczęcie spłat od lipca, z rozliczeniem mieszkańców do 2027 r., a przedsiębiorców w ciągu kolejnych pięciu lat.
Przypominamy, że pod koniec października Izba Kontroli ustaliła, że w latach 2018-2021 jeden odbiorca (zarówno krajowy, jak i zagraniczny) przepłacił za usługi dystrybucji energii elektrycznej średnio o 88,8 euro rocznie, a ESO otrzymało w tym okresie 160,2 mln euro wyższego zwrotu z inwestycji w zamortyzowane aktywa.
Odmienna metodyka obliczania usług
Do nadpłaty rzekomo doszło, ponieważ ESO i VERT odmiennie potraktowały okres lat 2016–2021, gdy zastosowano nową metodykę ustalania cen usług elektroenergetycznych. Średnia nadpłata dla gospodarstw domowych wyniosła ok. 7,5 euro rocznie. Organ obiecuje w przyszłości informować mieszkańców, jaka część taryfy stanowi zwrot nadpłaty.
Czytaj więcej: ESO: „200 mln euro zwrócić w ciągu 15 lat”. Niewierowicz: „Trzeba w ciągu roku”