Więcej

    Historia Wilna przez lupę detektywa

    25 stycznia Wilno obchodziło 701. urodziny. Symbolicznie, dzień później Muzeum Wilna zaprosiło na nową wystawę pt. „Gromadzić. Zachować. Ujawnić. Detektyw muzealny”.

    Czytaj również...

    Jak zauważają kuratorzy wystawy, nazwa nieprzypadkowo przypomina hasło policyjne. Ekspozycja ma kilka znaczeń i zawiera eksponaty, które, jako pewnego rodzaju dowody, pozwalają na odtworzenie historii miasta oraz obrazu życia jego mieszkańców. Ponadto pracownicy muzealni podobnie jak detektywi, aby ujawnić ledwie widoczne, ale ważne dowody, często używają szkła powiększającego.   

    Eksponaty jako wskazówki

    — Przygotowując wystawę pracownicy muzealni niczym detektywi szukali informacji o przeszłości na podstawie posiadanych przedmiotów, znajdowali świadków dawnych wydarzeń, którzy przywracali zapomniane historie. Prezentowane na wystawie eksponaty często pełnią rolę wskazówek pozwalających odtworzyć historię miasta i jego mieszkańców. Papierośnica opowiada o powojennej emigracji wileńskich Polaków do Polski, zaś butelka octu przybliża dzieje jednego z najstarszych w mieście, wciąż czynnego zakładu, Vilniaus Degtinė — opowiada „Kurierowi Wileńskiemu” kurator wystawy Povilas Andrius Stepavičius.

    Ekspozycja opowiada także, na czym polega działalność muzeum, czyli na gromadzeniu eksponatów, ich konserwacji, restauracji, badaniu oraz udostępnieniu dla społeczności. 

    Plakat reklamowy wileńskiej fabryki tytoniu
    | Fot. Vilniaus Muziejus

    Dwa tysiące artefaktów

    W marcu muzeum zaprosi na zwiedzanie zaplecza placówki — pomieszczeń administracyjnych, piwnicy, przestrzeni, w których przechowywane są zbiory. Przewodnicy opowiedzą, jak trafiają eksponaty, czym zajmują się pracownicy muzealni, co kryje się za drzwiami z tabliczką „stop”.

    W zbiorach muzealnych znajduje się mnóstwo przedmiotów związanych z Wilnem: wśród nich obrazy, dokumenty, fotografie, przedmioty bytu. 2–3 razy do roku muzeum zaprasza zwiedzających na nowe wystawy.

    — Zaczynaliśmy od zera. W ciągu trzech lat udało się nam zgromadzić ponad dwa tysiące najprzeróżniejszych artefaktów odzwierciedlających historię Wilna. Większość eksponatów otrzymaliśmy w prezencie. Dziękujemy darczyńcom, którzy wzbogacają zbiory i zapraszamy do dołączenia do ich grona — zaznacza kurator nowej wystawy.

    Czytaj więcej: Muzeum Wilna obchodzi drugie urodziny — placówkę odwiedziło blisko 25 tys. osób


    Wystawa „Gromadzić. Zachować. Ujawnić. Detektyw muzealny” (lit. „Kaupti. Saugoti. Atskleisti. Muziejaus detektyvas”) potrwa do 30 czerwca.


    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Polonistyka na Uniwersytecie Wileńskim to studia wieloaspektowe

    Justyna Giedrojć: Czy studia polonistyczne na Uniwersytecie Wileńskim to tylko nauka języka polskiego? Krystyna Rutkowska: Uniwersytet Wileński to uczelnia ambitna, która pragnie dorównać najlepszym uczelniom zagranicznym i stale dąży do doskonalenia sposobu nauczania. Podstawową zasadą realizowanych u nas studiów jest...

    Pałace wileńskie: dworki szlacheckie i siedziby magnackie na brzegu Wilii

    „Cały ten świat Antokola już nie istnieje. Wojna, a potem powojenne budownictwo zniszczyły bezpowrotnie tak miłe sercu ciche domki wśród sadów i ogrodów. Wielopiętrowe kamienice wdarły się w malownicze wzgórza, niszcząc na poły sielski tryb życia, zajęły brzeg Wilii,...

    Polskie zespoły wystąpią podczas jubileuszowej edycji Święta Pieśni

    W ramach tegorocznej edycji święta pod hasłem „Kad giria žaliuotų” (pol. „Żeby się puszcza zieleniła”) zaplanowano 14 wydarzeń artystycznych, z udziałem blisko 40 tys. uczestników. Święto Pieśni odbędzie się w terminie 29 czerwca — 6 lipca. Otwarcie jubileuszowej edycji, z...

    Odszedł Gediminas Kirkilas

    — Wiele zrobił dla rozwoju stosunków litewsko-polskich. Był otwarty na współpracę z Polską, aktywnie działał, gdy chodziło o prawa mniejszości narodowych na Litwie. Był człowiekiem ciepłym, otwartym, zaangażowanym w swoją pracę. Wielka szkoda, że odszedł — mówi Tadeusz Andrzejewski,...