Więcej

    Muzeum Wilna obchodzi drugie urodziny — placówkę odwiedziło blisko 25 tys. osób

    Muzeum Wilna od razu stało się popularne wśród mieszkańców i gości stolicy. Nie ma tu stałej ekspozycji, ale organizowane wystawy czasowe cieszą się dużym zainteresowaniem.

    Czytaj również...

    Prezentują dzieje Wilna w sposób współczesny i atrakcyjny, przypominają zapomniane okresy z historii, jak też pomagają w zrozumieniu dzisiejszego miasta.

    Placówka nawiązała współpracę z ponad 60 krajowymi i zagranicznymi instytucjami, prywatnymi kolekcjonerami, jednoczy specjalistów z różnych dziedzin.

    Wystawa upominków

    Obecnie muzeum zaprasza do obejrzenia wystawy pt. „Vilkas, bokštas ir bažnyčia. Vilniaus suvenyrai”. W ekspozycji znalazły się pamiątki, które ludziom przypominają lub przypominały Wilno. Wystawa obejmuje długi okres — od połowy XVIII w. do czasów współczesnych. Zwiedzający mogą także napić się kawy w kawiarni czy zajrzeć do księgarni i czytelni. Wejście od ul. Niemieckiej przystosowane jest dla osób niepełnosprawnych.

    Czytaj więcej: „Niezrealizowane wileńskie projekty XX wieku”. Muzeum Wilna zaprasza na wystawę

    W lipcu — kolejna ekspozycja

    — Zostaną zaprezentowane zdjęcia mieszkańców miasta pochodzące z okresu sowieckiego. Zachęcamy wszystkich do udostępnienia zdjęć zrobionych w Wilnie w latach 1944—1990, zarówno portretowych jak i rodzinnych, mogą to być też jakościowe kopie oryginalnych fotografii. Prosimy o podanie imienia i nazwiska sfotografowanych oraz daty wykonania zdjęcia. Interesują nas losy wszystkich osób, które zostały upamiętnione, dlatego bardzo zależy nam, by do każdego zdjęcia był dołączony krótki opis. Jeżeli jest wskazany adres zakładu fotograficznego, w którym zostało zrobione zdjęcie, tym większa jest jego wartość historyczna — mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Rūta Miškinytė, specjalistka ds. komunikacji Muzeum Wilna.

    Muzeum mieści się w budynku, w którym przez kilka stuleci mieściła się siedziba wileńskiego chrześcijańskiego cechu rzeźników
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Na swoje muzeum miasto czekało ponad 100 lat

    Muzeum mieści się w tymczasowym lokum na rogu ulic Niemieckiej (Vokiečių) i dawnej Jatkowej, obecnie Mėsinių. W domu, w którym się dziś znajduje, przez kilka stuleci mieściła się siedziba wileńskiego chrześcijańskiego cechu rzeźników. Czynne tu były też sklepiki z mięsem, niektóre pomieszczenia oddawano do wynajęcia. Kardynalne zmiany zaszły tu w 1940 r., gdy cech przestał istnieć. Po drugiej wojnie światowej w dawnych masarniach zamieszkali nowi mieszkańcy. W 1990 r. pomieszczenia parterowe oddano na użytek komercyjno-handlowy. Budynek wielokrotnie zmieniał swoje przeznaczenie, aż ostatecznie w 2021 r. powstało tu Muzeum Miasta Wilna. Pierwsze kroki służące jego otwarciu poczyniono w 1912 r. Nieco później, w okresie międzywojennym, z ideą utworzenia placówki muzealnej dokumentującej historię Wilna wystąpili przedstawiciele polskiej inteligencji. Wtedy też przystąpiono do realizacji tego pomysłu. Zaczęły się poszukiwania odpowiedniego budynku, mieszkańcy miasta przynosili w darach dzieła sztuki, pamiątki. Wydawało się, że już wkrótce muzeum zacznie działać, jednak druga wojna światowa pogmatwała te plany.

    Czytaj więcej: „Niezrealizowane wileńskie projekty XX wieku”. Muzeum Wilna zaprasza na wystawę

    Muzeum Wilna odwiedziło już blisko 25 tys. osób
    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Ciasne lokum

    Zdaniem Rasy Antanavičiūtė, dyrektorki placówki, w tymczasowych pomieszczeniach brakuje miejsca na odpowiednią prezentację stolicy Litwy. Po poszukiwaniach nowego gmachu, do którego mogłoby się przenieść muzeum, uznano, że najbardziej odpowiednim miejscem na nowe lokum jest dawny pałac Kierdziejów.

    W ub. roku rada stołecznego samorządu postanowiła budynek mieszczący się na terenie parku Serejkiskiego wynająć dla Muzeum Wilna. Co prawda, wymaga on gruntownej renowacji oraz dostosowania do potrzeb nowoczesnej placówki muzealnej. Planuje się, że muzeum będzie tu działało w 2026 r.

    Są już wizje wystroju nowego lokum 

    Placówka zajmie ogółem 1 244 m kw. powierzchni. Na parterze budynku głównego mogłoby się rozlokować centrum dla zwiedzających, przestrzeń edukacyjna, czytelnia, sklep z pamiątkami i księgarnia, na piętrze — stała ekspozycja o Wilnie, na poddaszu — wystawy tymczasowe. W byłej oficynie mogłaby się rozlokować kawiarnia, natomiast w dawnej powozowni — przestrzeń konferencyjna, administracja muzeum i magazyn eksponatów. Z kolei na dziedzińcu pałacu Kierdziejów można by było eksponować związane z historią Wilna obiekty większego formatu, nadające się do warunków plenerowych, w sezonie letnim odbywałyby się tu imprezy plenerowe.

    Dzieje pałacu Kierdziejów

    Dawny pałac Kierdziejów mieści się przy ul. Barbary Radziwiłłówny 6 (Barboros Radvilaitės), tuż przy głównej bramie wejściowej do Ogrodu Bernardyńskiego. Pierwsze wzmianki o pałacu pochodzą z początku XVII w. Właśnie wtedy u podnóża góry Giedymina wzniesiono renesansową budowlę, właścicielami której byli możnowładca, chorąży grodzieński Władysław Anotoni Kierdej (herbu Bełty) i jego żona Katarzyna Rudomina-Dusiacka.

    Pałac mocno ucierpiał w latach 1702—1709, podczas wojny szwedzko-rosyjskiej. Wówczas należał do Racheli Teresy Wyhowskiej, żony Antoniego Kazimierza Sapiehy, kasztelana trockiego. W 1786 r. pałac z obszarem dawnego majątku Kierdziejów należał już do Uniwersytetu Wileńskiego. Powstał tu uniwersytecki Ogród Botaniczny, na terenie którego hodowano ponad 6 tys. gatunków roślin. Był to jeden z najbogatszych ogrodów w Europie Wschodniej. W należącym do Alma Mater Vilnensis dawnym pałacu mieszkali wówczas profesorowie uczelni, m.in. znakomity botanik prof. Stanisław Bonifacy Jundziłł, który wiele serca i wiedzy włożył w Ogród Botaniczny. Na początku XIX w. pałac przebudowano — w rezultacie budynek utracił cechy renesansowe oraz swój pierwotny styl. Po stłumieniu powstania listopadowego uczelnię zamknięto. W 1832 r. osiedlili się tu rosyjscy żołnierze i generałowie. W okresie międzywojennym w budynku mieściła się stołówka, w czasach sowieckich urządzono mieszkania.

    W 2004 r. samorząd wydzierżawił dawny pałac Kierdziejów przedsiębiorcom, którzy zobowiązali się odrestaurować pałac oraz urządzić tu hotel i centrum konferencyjne. Rozpoczęta rekonstrukcja została skrytykowana przez konserwatorów zabytków i prace budowlane zostały wstrzymane. Samorząd wystąpił do sądu o rozwiązanie umowy. Przez wiele lat historyczny budynek stał pusty i stopniowo niszczał.

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Zespół pałacowy — dawna rezydencja Kierdziejów, oficyna i powozownia — jest wciągnięty na listę obiektów chronionych przez państwo.

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Dr Marzena Mackojć-Sinkevičienė spotka się z noblistami w Lindau

    Idea spotkań młodych badaczy z laureatami Nagrody Nobla zrodziła się z inicjatywy dwóch lekarzy z Lindau, Franza Karla Heina i Gustava Wilhelma Parade oraz hr Lennarta Bernadotte, członka szwedzkiej rodziny królewskiej. Pierwsze spotkanie miało miejsce w 1951 r. W tym...

    Wileńska palma w nowej odsłonie

    Wileńskie palmy oraz sztukę ich wicia zaprezentowano na wystawie w galerii „Židinys”. Ekspozycja powstała w ramach projektu „Verba-rze” (lit. verba – palma). Jego inicjatorką jest Agata Granicka, mistrzyni sztuki ludowej, palmiarka w siódmym pokoleniu.  – Celem projektu jest przybliżenie tradycji...

    Na Litwie ponad 40 tys. dawców krwi — razem oddali jej ponad 32 tys. litrów

    W ub. roku liczba krwiodawców wzrosła o 7 proc. w porównaniu z 2022 r. Udało się też zebrać rekordową, po okresie pandemii, ilość — ponad 32 tys. litrów cennego daru ratującego życie. — W 2023 r. mieliśmy ponad 40 tys. krwiodawców,...

    „Niezrównany spiskowiec” Konstanty Kalinowski

    Konstanty Kalinowski po studiach prawniczych w Petersburgu rozpoczął działalność rewolucyjną na Grodnieńszczyźnie. — Przebrany za kupca wędrownego lub włóczęgę wędrował po wsiach, agitując chłopów do walki z caratem. Tłumaczył im, że zniesienie pańszczyzny jest tylko namiastką, że prawdziwą wolność może...