Więcej

    Reforma oświaty nie spełnia oczekiwań w kwestii podręczników

    Reforma oświaty okazała się sprawą trudną i złożoną, nie spełnia m.in. oczekiwań środowiska nauczycielskiego i uczniowskiego w kwestii podręczników. Brakuje ich nie tylko w szkołach mniejszości narodowych, lecz także w szkołach z litewskim językiem nauczania. 

    Czytaj również...

    Krystyna Dzierżyńska, prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”, zwraca uwagę, że nadal brak jest odpowiednich podręczników i programów szkolnych. 

    – Ostatnia reforma oświaty na Litwie dotyczyła ogólnych programów nauczania. Programy nauczania zostały znowelizowane, ale brakuje pomocy, z których dzieci i nauczyciele mogliby korzystać. Tutaj powstaje problem podręcznikowy. Problem ten, po znowelizowaniu programu nauczania, dotyczy całej Litwy, ale szczególnie szkół z polskim językiem nauczania. Podręczniki, które były napisane bądź przetłumaczone i pasowały do nauczania według starych programów nauczania, były niestety też już mocno sfatygowane i faktyczny okres ich trwałości już dawno przekroczył realia. I to były podręczniki wydane przed kilkunastoma laty. A więc problem podręcznikowy w mniejszym lub większym stopniu dotyczy szkół polskich prawie przez cały czas – mówi w rozmowie z „Kurierem Wileńskim” Krystyna Dzierżyńska. 

    Czytaj więcej: Krystyna Dzierżyńska: „Najważniejsze, że łączy nas wszystkich język ojczysty”

    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Polskie wydawnictwa przychodzą z odsieczą

    – Jeśli chodzi o podręczniki do nauki języka polskiego ojczystego, to tutaj, w porozumieniu z polonistami pracującymi w naszych szkołach, po wielu spotkaniach doszliśmy do wniosku, że jednak warto by było nauczać z podręcznika wydanego w Polsce. Dotyczy to wyłącznie języka ojczystego. Tym bardziej że były minister edukacji Algirdas Monkevičius wydał zarządzenie, że do nauki języka ojczystego szkoły mogą korzystać z podręczników i pomocy naukowych wydanych w Unii Europejskiej. To jak najbardziej nam pasowało. Po spotkaniach z nauczycielami klas początkowych i polonistami doszliśmy do wniosku, że najbliższe nam jest Gdańskie Wydawnictwo Oświatowe. Tym bardziej że niektórzy nauczyciele z wyjazdów na szkolenia przywozili takie podręczniki czy ćwiczeniówki i nauczali właśnie na ich podstawie. W taki sposób problem z podręcznikami języka polskiego, dzięki zaangażowaniu Macierzy Szkolnej, polonistów i szkół, został faktycznie rozwiązany. Oczywiście kontekst regionalny, czyli kontekst Wileńszczyzny, leży na barkach nauczyciela i każdy nauczyciel ten kontekst nauczania języka polskiego wprowadza – wyjaśnia nasza rozmówczyni.

    Brakuje podręczników przedmiotowych

    Tymczasem problem jest z podręcznikami przedmiotowymi. I to niemal do wszystkich przedmiotów – matematyki, chemii, fizyki, historii, geografii. Te według znowelizowanych programów powinny być przetłumaczone na język ojczysty.

    – Sytuacja, która spotkała uczniów oraz nauczycieli z początkiem roku szkolnego 2023/2024, była trudna, dlatego że krajowe wydawnictwa nie przygotowały podręczników nawet w języku litewskim. Ale podręczniki powoli zaczęły się ukazywać, zostały wpisane do bazy podręcznikowej Narodowej Agencji Oświaty. W zasadzie takie podręczniki mogłyby być tłumaczone na język polski. Tutaj dochodzi niezwykle ważna kwestia finansowa. Dlatego nasze stowarzyszenie, a także Związek Polaków na Litwie i w ogóle cała społeczność Wileńszczyzny, łącznie z posłami Polakami na Sejm Litwy, na wszystkich spotkaniach, które odbywały się m.in. w Ambasadzie RP czy w trakcie przyjazdów ministra edukacji narodowej RP, nieustannie podkreślamy, że potrzebujemy dofinansowania na przetłumaczenie tych podręczników, które jako znowelizowane zostały już wydane – mówi prezes Stowarzyszenia Nauczycieli Szkół Polskich na Litwie „Macierz Szkolna”. 

    Obecnie na język polski zostały przetłumaczone podręczniki do matematyki dla klas 5 (część 1 i 2), do geografii dla klas 7 i 9, do historii dla klas 5 i 9. I to wszystko na dzień dzisiejszy. 

    Warto zaznaczyć, że w 2023 r. znowelizowane podręczniki i programy obowiązują klasy nieparzyste, natomiast w 2024 r. reforma dotknie także klas parzystych. 

    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Podręczniki dla klas początkowych

    – Jeśli chodzi o podręczniki dla klas początkowych, które są niezwykle ważne i potrzebne – poza podręcznikami do nauczania języka ojczystego, a tutaj problem, jak już mówiłam, został rozwiązany – musiałyby być tłumaczone podręczniki do matematyki, środowiska i inne. Trzy wydawnictwa mają na stanie takie podręczniki w języku litewskim. Na nasze pytanie, czy podjęliby się tłumaczenia takich podręczników i ich wydania, padła wymijająca odpowiedź, wydawcy nie wykazali większego zainteresowania. Oczywiście nie poprzestaniemy na tym. Na spotkaniach w Ministerstwie Oświaty i sejmowej Komisji Oświaty będziemy zabiegali o to, by jednak szkoły mniejszości narodowych, a nas przede wszystkim dotyczą szkoły z polskim językiem nauczania, miały możliwość takie podręczniki tłumaczyć, wydawać i żeby one docierały do szkół. Oczywiście do tego potrzebne są niemałe środki. Z tego, co przyznaje ministerstwo, wydanie i przetłumaczenie tych podręczników na język ojczysty to perspektywa aż 16 lat! A to jest po prostu nierealne, dlatego że szkoła przecież ma obowiązek także nauczać inne przedmioty i powinna zakupić też inne podręczniki – kontynuuje Krystyna Dzierżyńska.

    Tej kwoty nie wystarczy

    Prezes Macierzy Szkolnej zapewnia, że na naukę języka litewskiego w szkole polskiej również jest kładziony duży nacisk.

    – A do nauki też są potrzebne odpowiednie podręczniki, pomoce naukowe, ćwiczeniówki. A więc na pewno tej kwoty nie wystarczy. Mamy nadzieję, że sytuacja trochę się poprawi, gdy ministerstwo zaplanuje reformę do końca, rozważy wszelkie możliwości, w tym finansowe, dla jej przeprowadzenia i w końcu bardziej się pochyli nad potrzebami szkół mniejszości narodowych, w tym szkół polskich. Cieszy nas i jesteśmy niezwykle wdzięczni, że w 2023 r. otrzymaliśmy wsparcie finansowe na tłumaczenie podręczników ze strony polskiej – z Instytutu Rozwoju Języka Polskiego im. św. Maksymiliana Marii Kolbego, ze środków ministra edukacji i nauki RP za pośrednictwem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” im. Jana Olszewskiego w Warszawie. Część podręczników została zakupiona z tych środków. Przede wszystkim jednak jesteśmy obywatelami Państwa Litewskiego, płacimy tutaj podatki i chciałoby się, żeby mniejszości narodowe, podobnie jak w Polsce, też miały zapewnione podręczniki w języku ojczystym, zarówno te do nauki języka ojczystego, jak i przedmiotowe – podsumowuje prezes Macierzy Szkolnej. 

    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Kwestia braku podręczników poruszona w parlamencie 

    Rita Tamašunienė, posłanka na Sejm RL z ramienia Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin, zwraca uwagę, że Ministerstwo Oświaty i Narodowe Centrum Oświaty nie zdążyły przygotować także wszystkich litewskich podręczników. 

    – Nauczyciele korzystają z tych materiałów, które są dostępne. To problem nie tylko szkół mniejszości narodowych, lecz także problem wszystkich szkół na Litwie. Ministerstwo Oświaty twierdzi, że jest to proces, który potrwa 2–3 lata. Dziwne jest to, że cele i zadania nauczycielom są stawiane wcześniej, niż samo ministerstwo zdoła przygotować się do odnowionego procesu nauczania – mówi „Kurierowi Wileńskiemu” Rita Tamašunienė. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Posłanka kwestię braku podręczników poruszyła w parlamencie. – Z posłem Czesławem Olszewskim zgłosiliśmy poprawkę do budżetu, sugerując, by szkoły mniejszości narodowych otrzymały na to większą kwotę. Chodzi o to, że dodatek, który nasze szkoły otrzymują na nauczanie języka ojczystego, w całości wykorzystuje się na inne cele i na podręczniki zostaje niewiele. A przecież każdy podręcznik dla szkół mniejszości narodowych jest droższy przez to, że jest tłumaczony oraz wydawany w mniejszym nakładzie. Zgłoszona przez nas poprawka została odrzucona. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że szkoły mniejszości narodowych i tak otrzymują podwyższone finansowanie. Warto zaznaczyć, że jest ono jednak o wiele mniejsze w porównaniu z tym, jakie otrzymują szkoły litewskie w Polsce. Udało się nam we współpracy z Macierzą Szkolną, przynajmniej częściowo, zdziałać, by zakupiono przetłumaczone na język polski podręczniki do historii i geografii dla klas 6 i 7. Chodzi o to, że szkoły korzystają z funduszy europejskich i jest konkretny okres, do kiedy można wykorzystać te fundusze. Była taka sytuacja, że podręczników nie było, nie można było ich nabyć, a szkołom na domiar wszystkiego groziła kara za niewykorzystanie funduszy. Udało nam się naprawić tę sytuację, czyli wnieść przetłumaczone już podręczniki na listę, z której szkoły mogły zamawiać poszczególne pozycje – opowiada polityk. 

    W jej przekonaniu, kiedy jest planowana reforma, to wszystkie jej etapy powinny być ustalone zawczasu. – Niedawne protesty nauczycieli dotyczyły przecież nie tylko wynagrodzeń, chodziło też o godne warunki pracy. A nauczanie według odnowionego programu wymaga nadmiernie dużo pracy. Szykując się do lekcji, korzystając z różnych materiałów i źródeł, nauczyciele stale mają wątpliwości, czy wszystko będzie w porządku w ocenie instytucji, które ich nadzorują. Na skutek tego młodzi nauczyciele, którzy mieli opracowany własny plan nauczania, program przygotowany dla poszczególnych klas, po prostu rezygnują z pracy w szkole. Uważają, że zaistniała sytuacja świadczy o braku szacunku dla zawodu pedagoga – podkreśla Rita Tamašunienė.

    Czytaj więcej: Wznowiony strajk nauczycieli rozpoczęty wiecem przy Sejmie

    Wykonanie konkretnych punktów należy do Ministerstwa Oświaty

    Beata Pietkiewicz, posłanka na Sejm RL, przypomina, że na portalu oświatowym eMokykla.lt są do nabycia podręczniki w języku polskim do matematyki, geografii dla klas 7 i 9 oraz historii dla klasy 9.

    – Na tym oferta się kończy. Podręczników dla szkół polskich z całą pewnością brakuje, ale brakuje też środków potrzebnych na ich zakup. Minister edukacji zapowiedział, że dodatkowego finansowania na zakup podręczników dla szkół mniejszości narodowych nie będzie. Środki na ten cel, dzięki zaangażowaniu Macierzy Szkolnej z panią Krystyną Dzierżyńską na czele, wpłynęły z Polski – mówi w posłanka. 

    WIĘCEJ NIŻEJ | Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Zauważa, że problem dotyczy nie tylko kwestii finansowych. – Podręczniki nie są tłumaczone w pełnym zakresie z języka litewskiego na polski, dlatego że nie zawsze jest materiał do przetłumaczenia. Zmieniono program nauczania, ale nie zadbano o nowe podręczniki. Litewskie szkoły też narzekają na brak podręczników opracowanych zgodnie z nowym programem nauczania. Ukazało się kilka podstawowych podręczników przetłumaczonych na język polski, ale wciąż brakuje kolejnych. My, jako posłowie, możemy organizować dyskusje, spróbować środków nacisku, ale wykonanie konkretnych punktów należy do Ministerstwa Oświaty – oświadcza posłanka. 

    | Fot. Marian Paluszkiewicz

    Obciążenie dla nauczycieli

    Adam Błaszkiewicz, dyrektor Gimnazjum im. św. Jana Pawła II w Wilnie, potwierdza, że brak podręczników jest poważnym problemem, który dotyczy nie tylko uczniów, lecz także nauczycieli. 

    – Brak pomocy naukowych to bardzo duże obciążenie dla nauczycieli. Nauczyciel, który chce dobrze wykonać swoją pracę, musi o wiele więcej czasu poświęcić na przygotowanie się do lekcji. To jest zupełnie nielogiczne teraz, przy braku nauczycieli, by dodawać im więcej pracy. Jest to duże obciążenie także dla dzieci. Uczniowie zapisują do zeszytu te teorie, które muszą przyswoić, a potem wrócić do nich i je powtórzyć, ale zeszyty idą przecież do wymiany, co tydzień czy co dwa tygodnie zmienia się zeszyt – komentuje Adam Błaszkiewicz.

    Podkreśla, że martwi go postawa Ministerstwa Oświaty. – Ministerstwo powinno stanąć na uszach, żeby zapewnić nie tylko szkołom polskim, ale wszystkim szkołom dobre podręczniki. Oczywiście resort wydziela dodatkowe pieniądze, ale i tak koń stoi za wozem, a nie przed wozem. Należało o tym pomyśleć trochę wcześniej – gdy zmieniano podstawy programowe, a przedtem trzeba było opracować materiały dydaktyczne. Teraz należałoby przyśpieszyć przygotowanie materiałów, ich tłumaczenie, przeznaczyć na to potrzebną kwotę pieniędzy. Aktualnie ministerstwo zajęło wygodną pozycję – szykowanie podręczników jest sprawą wydawnictw, a resort troszczy się tylko o finansowanie. No i mamy to, co mamy – kwituje dyrektor polskiego gimnazjum.

    Czytaj więcej: Mamy „Polaka Roku 2023”: laureatem plebiscytu Adam Błaszkiewicz


    Artykuł opublikowany w wydaniu magazynowym „Kuriera Wileńskiego” Nr 05 (14) 03-09/02/2024

    Reklama na podst. ust. użytkownika.; Dzięki reklamie czytasz nas za darmo

    Afisze

    Więcej od autora

    Wspólna impreza imieninowa po raz pierwszy w Taboryszkach

    — Zapraszamy do wspólnej biesiady przy stole, tak jak na imieninach. Tym razem będą to imieniny w stylu ludowym. Nie zabraknie muzyki i poczęstunku. Wydarzenie nawiązuje przede wszystkim do Anny Krepsztul — zapowiada Jolanta Prowłocka, organizatorka imprez w Centrum...

    Kary pieniężne za nieodpowiedzialne biwakowanie na łonie przyrody

    „Celem akcji jest przypomnienie mieszkańcom, żeby wypoczywając na łonie przyrody nie zanieczyszczali zbiorników wodnych, wybrzeży i lasów oraz zachowywali się odpowiedzialnie spędzając czas na obszarach chronionych” — informuje Departament Ochrony Środowiska przy MSW. Podstawowe zasady Instytucja przytacza cztery podstawowe zasady...

    Dzieje dzielnicy „Krasnucha” na wystawie w Wilnie

    W ramach wystawy można też zwiedzić ciekawe, lecz niedostępny na co dzień obiekt.  — Zapraszamy do odwiedzenia dawnej siedziby Litewskiego Państwowego Archiwum Historycznego przy ul. Gerosios Vilties 10. Czynna jest tu wystawa, która opowiada o dziejach dzielnicy obejmującej ulice Savanorių,...

    Wolontariusze z Bolesławca na wileńskiej Rossie. „Poznajemy historię tam, gdzie mieszkali nasi przodkowie”

    — Drugi rok z kolei realizujemy projekt „Wolontariat dla Nowej Rossy”. Jest to projekt dofinansowany przez Narodowy Instytut Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą Polonika. Co roku staram się, żeby członkowie towarzystwa i młodzież z naszych bolesławieckich szkół uczestniczyła w...