„Jednak naszym głównym celem jest spojrzenie na to, jak taka operacja finansowa mogła przejść przez tak wiele instytucji kontrolujących. Jest to absolutnie skandaliczne” — powiedział Stončaitis w radiu LRT.
Powiedział, że istnieją pytania dotyczące odpowiedzialności Banku Litwy i innych instytucji w kontrolowaniu funduszy inwestycyjnych.
„Zasadniczo jest to poza kontrolą, a wrażenie jest takie (…) róbcie, co chcecie. Wydaje mi się, że pojawiają się pytania — a Bank Litwy wraz ze wszystkimi instytucjami — łatwo jest powiedzieć, że to nie jest nasze, jest zarejestrowane w Estonii i Estończycy powinni je kontrolować. Jeśli takie jest podejście, to musimy spojrzeć na to z szerszej perspektywy” — powiedział Stončaitis.
Stončaitis podkreślił pytania dotyczące odpowiedzialności Banku Litwy i innych instytucji w kontrolowaniu funduszy inwestycyjnych. Sejmowa komisja oczekuje odpowiedzi od instytucji do 1 marca i rozpatrzy informacje na posiedzeniu w dniu 6 marca.
Czytaj więcej: Walka z korupcją staje się bardziej skuteczna. „Nietykalnych” jest coraz mniej
Opr. A.K.